nieruchomosci

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Europa – centrum architektonicznego designu

W momencie, gdy świat ściga się w budowaniu coraz to wyższych wieżowców, Europa skłania się w nieco innym, architektonicznym kierunku. 

W momencie, gdy świat ściga się w budowaniu coraz to wyższych wieżowców, Europa skłania się w nieco innym, architektonicznym kierunku. Choć ciężko wyróżnić jeden dominujący styl, w cenie są obecnie futurystyczne budowle przypominające rzeźby czy pierwotniaki, coraz popularniejsza staje się też rewitalizacja obszarów historycznych i poprzemysłowych. Co ciekawe – zwłaszcza w Polsce!

Po 1989 roku nasz kraj stale się rozbudowuje. Nad Wisłą wznoszą się coraz odważniejsze i nowocześniejsze obiekty. Po erze ciężkiego socrealizmu powoli zbliżamy się architektonicznie do Zachodu. Okazuje się, że także poza Warszawą i jej centrum utrzymanym w efektownym, metropolitarnym stylu, są w Polsce przykłady nowoczesnego designu w architekturze.

Budowanie od podstaw kontra rewaloryzacja

Wszechobecny liberalizm i brak dominującego trendu architektonicznego idealnie wpisuje się w zjawisko zrównoważonego rozwoju, które stawia za cel uporządkowanie przestrzeni publicznej i zaspokojenie potrzeb lokalnych społeczności, z uwzględnieniem terenów zielonych. W zasadzie jedyne co można brać za pewnik myśląc o współczesnej architekturze, to zastosowanie najnowszych technologii i materiałów („świętą trójcę” tworzą beton, szkło i aluminium).

W kontekście powstawania budowli wyraźnie odznaczają się za to dwie tendencje – tworzenie futurystycznych projektów od podstaw bądź też rewaloryzacja już istniejących obiektów, będąca często elementem składowym rewitalizacji większych obszarów historycznych czy poprzemysłowych. Jeśli zaś chodzi o sam design, panuje pełen pluralizm. W zasadzie jedyne, co ogranicza projektantów to pieniądze, bo większość wizji zleceniodawców nadaje się do realizacji – co najwyżej kosztem funkcjonalności obiektu. W erze „starchitektów”, czyli znanych na cały świat projektantów, zacierają się granice między poszczególnymi stylami.

Architektura współczesna na świecie

Wyścig form trwa w Europie już od kilku dekad, ale dopiero pod koniec lat 90. ubiegłego wieku wyraźniej odznaczyło się kilka nurtów. Prym wiodą neo- i postmoderniści, projektujący na masową skalę budynki, które są dość charakterystyczne i jednolite w formie. W opozycji do Stanów Zjednoczonych czy krajów Bliskiego Wschodu, w kontekście Starego Kontynentu coraz rzadziej mówi się o designie wielkoformatowym, czyli przede wszystkim wieżowcach. Czołowym twórcą postmodernizmu jest urodzony w Łodzi, w rodzinie polskich Żydów, Daniel Libeskind, autor m.in. City Life w Mediolanie, ale też warszawskiego drapacza chmur Złota 44. Innym ciekawym nurtem jest high-tech, czyli „architektura przyszłości”, która dość jednoznacznie kojarzy się z science-fiction i charakteryzuje się wyeksponowaniem konstrukcji i ciągów komunikacyjnych. Do prekursorów zaliczani są Norman Foster, Richard Rogers i Renzo Piano, projektanci m.in. paryskiego Centrum Pompidou czy 30 St Mary Axe w Londynie.

Z kolei kontynuatorzy surrealistycznych wizji Antoniego Gaudíego znajdują dziś upust dla swoich ambicji w dekonstruktywizmie i blobitekturze. To futurystyczne kierunki zacierające granice między architekturą a rzeźbą, stawiające wygląd ponad funkcjonalność. Bloby (ang. kropla, kleks) nazywane są architekturą organiczną, za przykład mogą posłużyć projekty Rema Koolhaasa czy Kunsthaus w Grazu Petera Cooka i Colina Fourniera. Również nad Wisłą styl ten staje się coraz bardziej popularny, czego dowodem budowane właśnie OVO we Wrocławiu. Mówiąc zaś o dekonstruktywizmie, nazywanym architekturą „uporządkowanego chaosu”, na myśl przychodzą nazwiska Franka Ghery’ego (Tańczący Dom w Pradze, Muzeum Guggenheima w Bilbao) i Zahy Hadid (skocznia narciarska Bergisel w Innsbruku, centrum phaeno w Wolfsburgu).

Wiele projektów dekonstruktywistycznych zrealizował też wspomniany Libeskind. Klasyką gatunku pozostaje Muzeum Żydowskie w Berlinie, zaś Brama Miasta jego autorstwa, która miała być reprezentatywnym i symbolicznym zwieńczeniem budowanego obecnie Nowego Centrum Łodzi, niestety pozostanie w fazie projektowej (ze względów formalnoprawnych). Przykład Łodzi jest ciekawy z jeszcze jednego powodu – to obecnie najefektowniejszy projekt rewitalizacji obszarów poprzemysłowych w bodaj całej Europie.

Galeria handlowa w rzeźni, sala wystawowa w kopalni

Dla zdegradowanych obszarów miejskich podlegających rewitalizacji albo znajdowane jest nowe zastosowanie, albo przywracany jest im pierwotny stan i funkcja. Ciekawym przykładem tego pierwszego procesu jest Zagłębie Ruhry, konkretnie Essen, gdzie z okazji nadania miastu tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2010 teren dawnej kopalni przekształcono w ośrodek kulturalny. Polski odpowiednik Zagłębia Ruhry to bez wątpienia Muzeum Śląskie, zbudowane na terenie dawnej kopalni w Katowicach.

Ciekawie zagospodarowane będą też tereny, które zajmowała stara elektrownia Battersea w Londynie. Już wkrótce staną się one nowoczesną przestrzenią biurowo-handlowo-mieszkaniową. Także i w Polsce jedna z dawnych elektrowni uległa gruntownej rewaloryzacji i przekształceniu w krakowski Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora „Cricoteka”. Nad zabytkowym budynkiem wznosi się nowoczesna, stalowo-betonowa rama. Niemalże vis a vis „Cricoteki” znajduje się Galeria Kazimierz, której część mieści się w pomieszczeniach dawnej rzeźni. Centra handlowe urządzone w nietypowych miejscach to w naszym kraju temat chętnie realizowany: Manufaktura w Łodzi powstała na terenie XIX-wiecznej fabryki płótna, a poznański Stary Browar zajmuje, jak sama nazwa wskazuje, teren nieistniejącego już browaru Huggerów.

Apartament w kaplicy

Idealnym przykładem miasta, gdzie obiekty odzyskują swój dawny blask, jednocześnie zyskując nową funkcję, jest wspomniany Kraków. Jak pogodzić nowoczesne rozwiązania z zabytkową zabudową Starego Miasta wpisanego na Listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO? – Jest to obszar o najwyższych wartościach historycznych, kulturowych, urbanistycznych i kompozycyjnych, dlatego objęto go planem zagospodarowania o charakterze ochronnym. Nowo powstające obiekty w tym rejonie muszą charakteryzować się wysoką jakością architektury – mówi krakowska architekt Agnieszka Bobrowska.

Wśród udanych realizacji wymienia m.in. Pawilon Wyspiańskiego oraz nadbudowę Pałacu Krzysztofory, który powstał na niezagospodarowanej działce, idealnie komponując się ze stojącą obok kamienicą. Podobnie „sklejony” z innym budynkiem jest też Małopolski Ogród Sztuki, gdzie niegdyś mieściły się magazyny teatralne, a jeszcze wcześniej – ujeżdżalnia koni.

Z kolei najlepszym przykładem na rewaloryzację obiektów zabytkowych jest apartamentowiec Angel Wawel - kompleks, na który składa się dawny klasztor sióstr koletek i XIX-wieczna kaplica, będąca częścią Towarzystwa Dobroczynności, zdobiona polichromiami Jana Bukowskiego, a obecnie przekształcana w najdroższy penthouse w Polsce. Z zabytkową zabudową idealnie komponuje się nowoczesna w formie część Angel Wawel, zaprojektowana przez znanego architekta Amiego Szmelcmana. - Odrestaurowana część kaplicy już teraz zachwyca, ale dopiero całość inwestycji przyniesie oczekiwany efekt - mówi Magdalena Jaroszewska, architekt wnętrz Angel Wawel. Ukończenie projektu planowane jest na połowę roku.

Zerwanie łatki zaścianka

Jak pisze Małgorzata Wyrzykowska w artykule „Rewitalizacja zabytków i przestrzeni publicznych” w magazynie Quart, „W Polsce wciąż rewitalizacje mają bardzo ograniczony zasięg, (…) w praktyce przyczyniają się do ożywienia tylko fragmentu organizmu miejskiego, nie są połączone z kompleksowym planem zmian rewitalizacyjnych w obrębie całej aglomeracji. Cieszy jednak, że (...) powstaje coraz więcej koncepcji rewitalizacyjnych, a pomysłów na „przywrócenie do życia” obiektów zabytkowych szuka się wśród rozwiązań wdrażanych wcześniej w Niemczech, Francji czy Anglii.”

Na razie wypada się więc cieszyć z udanych rewaloryzacji, których owoce wcale nie odstają od futurystycznych, projektowanych „od podstaw” inwestycji. Zwłaszcza przykłady Krakowa i Łodzi napawają optymizmem i sprawiają, że nie tylko Warszawa postrzegana jest jako nowoczesne polskie miasto na mapie Europy.

Angel Wawel
fot. Angel Wawel