nieruchomosci

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Duże metraże coraz bardziej popularne

Fala ożywienia na rynku pierwotnym wywoła wkrótce wzrost średniego metrażu lokali w inwestycjach oddawanych przez deweloperów.

Fala ożywienia na rynku pierwotnym wywoła wkrótce wzrost średniego metrażu lokali w inwestycjach oddawanych przez deweloperów. Bo obok niewielkich i funkcjonalnych „M”, sporo klientów wybiera większe oferty.

Fot. Polnord
Fot. Polnord

Gdy pierwsze oznaki kryzysu pojawiły się w ubiegłej dekadzie, deweloperzy zareagowali niemal natychmiast – w odpowiedzi na zamierający popyt i zwrot ku oszczędzaniu, zamiast dużych i drogich „M”, w ofercie rynku pierwotnego zaczęły się pojawiać mniejsze i co za tym idzie - znacznie tańsze mieszkania. W efekcie rok 2009 rozpoczął trend malejących metraży. Trwa on do dziś. Jednak, zdaniem deweloperów, w tym roku sytuacja może się odwrócić. - Popyt na lokale zaczął się nasilać od połowy 2013 r. Najpierw z oferty znikały najszybciej inwestycyjne kawalerki i „dwójki” o względnie niewielkich powierzchniach. Z czasem klienci zaczęli dopytywać o coraz większe metraże. Deweloperzy zaczęli więc wprowadzać do sprzedaży coraz więcej takich lokali. A ponieważ proces inwestycyjny trwa przeciętnie ok. 25 miesięcy, projekty planowane na nowej fali ożywienia z większymi mieszkaniami będą oddawane w tym roku – tłumaczy Wioletta Kleniewska, dyrektor sprzedaży i marketingu w spółce Polnord S.A.

Z tańszym kredytem

Według danych GUS jesienią 2008 r. lokale w oddawanych inwestycjach miały średnią powierzchnię ponad 68 mkw., gdyż w hossie klienci niemal lawinowo kupowali „dwójki” liczące po 50 – 60 mkw. czy 80-metrowe „trójki”. Jednak kilka lat później deweloperzy licznie podpisywali umowy głównie na kawalerki o powierzchni ok. 25 mkw., czy kompaktowe dwa pokoje nie większe niż 40 metrów. Nic dziwnego, że takie właśnie lokale zaczęły wypełniać listy ofert w biurach sprzedaży. Jednak gdy popyt znów wrócił klienci śmielej podejmowali decyzję o kupnie „M” o większych metrażach. Jak podają przedstawiciele REAS, już w latach 2013-2014 w Warszawie mieszkania o powierzchni przekraczającej 100 mkw. stanowiły 10 proc. wszystkich sprzedanych lokali. A ponieważ nadal obok kompaktowych „dwójek” czy „trójek” nie brakuje chętnych na lokale liczące nawet grubo ponad 60 mkw., odsetek takich ofert sukcesywnie rośnie w kolejnych inwestycjach.

Ożywienie na rynku mieszkaniowym stymulowały decyzje Rady Polityki Pieniężnej, dzięki którym spadł koszt kredytu i jednocześnie zmalało oprocentowanie lokat bankowych. Z jednej strony więcej osób kupuje za pieniądze od banku, z drugiej – obroty deweloperów napędzają inwestorzy, którzy nie chcą trzymać swojego kapitału na lokatach – mówi Wioletta Kleniewska, dyrektor sprzedaży i marketingu w spółce Polnord S.A.

Wszystko więc wskazuje na to, że przeciętna powierzchnia oddawanych do użytku mieszkań zacznie powoli rosnąć. Aczkolwiek nie wszyscy zgodzą się z taką prognozą - W ostatnich latach nabywcy dużo większą uwagę zwracają na funkcjonalność i rozkład mieszkania, a nie na jego powierzchnię. Oznacza to, że wielu klientów poszukuje ofert liczących np. 50-55 mkw., w którym będą trzy pokoje, podczas gdy jeszcze kilka lat temu taki metraż najczęściej oznaczał lokale dwupokojowe. Dzisiaj ważniejsza jest liczba pomieszczeń. Większa skłonność do zakupu dużych mieszkań mogłaby pojawić się w sytuacji gdyby spadły ceny nieruchomości. Jednak w tej chwili stawki pozostają stabilne. Ponadto zakup dodatkowych 10-15 metrów kwadratowych oznacza wydatek większy nawet o ok. 100 tys. zł, co dla części gospodarstw stanowi bardzo duże wyzwanie - opowiada Michał Krajkowski, główny analityk Notus Doradcy Finansowi.

Oferty dla rodzin

Deweloperzy planują metraże lokali przede wszystkim w zależności od lokalizacji inwestycji. Np. projekty blisko centrów miast lub zagłębia biurowego wzbudzają zainteresowanie wśród inwestorów kupujących nieruchomości na wynajem. Ci z reguły celują w niewielkie powierzchnie, rozkładowe i kompaktowe, liczące najchętniej dwa pokoje, co daje wyższe zyski z przyszłego najmu niż np. kawalerka o podobnym metrażu. O ile więc planowany projekt nie ma statusu luksusowego apartamentowca, deweloperzy planują w inwestycjach blisko centrum odpowiednią pulę „kompaktów”. Takie propozycje czekają np. w projekcie Stacja Kazimierz, realizowanym na stołecznej Woli przez Polnord i Grupę Waryński w ramach joint venture. Na tym osiedlu można kupić lokale o ergonomicznym rozkładzie, już od 35 mkw., wykończone pod klucz.

Natomiast klienci zainteresowani mieszkaniami na własne potrzeby, preferują większe metraże. Rośnie także liczba rodzin, które są gotowe „wymienić” swoje dotychczasowe „M” na większy lokal. Na przykład, z naszej oferty szybko znikają 3- i 4-pokojowe mieszkania w projekcie Neptun w podwarszawskich Ząbkach, uchodzących za jedno z najszybciej rozwijających się miast aglomeracji warszawskiej – dodaje Wioletta Kleniewska, dyrektor sprzedaży i marketingu w spółce Polnord S.A.

Dużą popularnością cieszą się także lokale w projekcie Wilanów Brzozowy Zakątek, który powstaje w Warszawie, na terenach Wilanowa Zachodniego. W tej inwestycji na klientów czeka szeroki wybór lokali, od 28-metrowych kawalerek po pięciopokojowe „M” o powierzchni ponad 130 metrów kwadratowych. Zdaniem przedstawicieli Polnordu, klienci chętnie wybierają w tej inwestycji „trójki” a nawet „czwórki”, które można kupić w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych”.