Polski rynek nieruchomości odnotowuje kolejne dobre wyniki. Według danych opublikowanych przez Reas w pierwszym półroczu 2017 roku rozpoczęto rekordową liczbę 441 nowych etapów inwestycji. Czy koniec programu MdM będzie miał znaczenie dla rosnącego optymizmu deweloperów?

Polacy chcą kupować nowe mieszkania – pokazują to najnowsze dane sprzedaży opublikowane w raporcie firmy doradczej Reas. W II kwartale 2017 roku sprzedano 17,6 tys. nowych mieszkań (raport dotyczy sześciu największych polskich miast). To co prawda gorszy wynik niż w pierwszych trzech miesiącach roku (sprzedano wtedy 18,8 tys. nowych mieszkań), jednak należy zwrócić uwagę na to, że o prawie 2 tysiące wzrosła liczba nowych mieszkań wprowadzonych do sprzedaży. Szacuje się, że do końca 2017 roku deweloperzy rozpoczną budowę rekordowej liczby 100 tysięcy mieszkań.

– Najnowsze raporty pokazują, że bezrobocie jest obecnie w Polsce na najniższym poziomie od czasu transformacji. Polska gospodarka ma się dobrze, a to sprzyja podejmowaniu decyzji o zakupie mieszkań – mówi Bożena Taflińska-Tadeusz z Agencji Inwestycyjnej. – Popyt na nowe mieszkania jest w Polsce od około dwóch lat bardzo duży. Rynkowi sprzyjają też niskie stopy procentowe. Dla prywatnych inwestorów zakup nieruchomości na wynajem jest najbardziej atrakcyjną finansowo formą inwestycji – dodaje Bożena Taflińska-Tadeusz.

Koniec MdM – wzrost cen

Na początku sierpnia uruchomiono dodatkowe środki na dofinansowania z programu Mieszkanie dla Młodych. 67 milionów złotych skończyło się w kilka godzin. Uruchomienie dodatkowej puli było możliwe dzięki nowelizacji ustawy, która znosiła 95-procentowe ograniczenie. Wcześniej, po osiągnięciu 95 proc. limitu, BGK był zmuszony wstrzymać składanie wniosków.

Program Mieszkanie dla Młodych skończy się w 2018 roku. Właśnie to jest jednym z powodów rosnących w niewielkim stopniu od dłuższego czasu cen nieruchomości. Z raportu Reas wynika także, że wzrost cen jest spowodowany idącym w górę popytem. Co dla deweloperów będzie oznaczać koniec programu Mieszkanie dla Młodych?

-   Udział procentowy mieszkań nabywanych ze wsparciem MDM w całkowitej sprzedaży nie był tak znaczący, aby jego koniec miał zachwiać rynkiem. Rynek mieszkaniowy to nie tylko segment tanich, popularnych mieszkań spełniających warunki MDM. Obecnie na rynek wkroczyło pokolenie wyżu demograficznego z lat 80., którego przedstawiciele dokonują drugiego lub kolejnego zakupu własnego M, poprawiając swoje warunki życia, powiększając rodzinę. Przy sprzedaży  mieszkań z naszej najnowszej inwestycji przy Stróżyńskiego 11 zauważalny jest wzrost zainteresowania większymi mieszkaniami – trzy i cztero-pokojowymi kupowanymi przez młode rodziny. Nie słabnie też zainteresowanie inwestowaniem w mniejsze mieszkania na wynajem. Dlatego też nie spodziewamy się w najbliższym czasie spadku popytu na nowe mieszkania  – dodaje Bożena Taflińska Tadeusz.

Nie słabnie popularność inwestycji

Co ciekawe z ostatniego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że z dofinansowań z programu MdM korzystały osoby, których miesięczne zarobki dochodziły nawet do 20 tysięcy złotych netto. To dlatego, że w programie nigdy nie wprowadzono progów dochodowości. To oczywiste, że takie zakupy były inwestycją, a koniec programu nie zakończy aktywności tych klientów na rynku.

Najpopularniejsze wśród inwestorów, którzy decydują się na kupno mieszkania pod wynajem, są mieszkania dwupokojowe. Przy obecnym oprocentowaniu lokat bankowych, rzadko kiedy przekraczającym 2 proc., inwestycja w mieszkanie staje się bardzo dobrą alternatywą. W niektórych miastach stopa zwrotu z takiej inwestycji może wynieść nawet 6 proc.

Eksperci z Reas przewidują, że bardzo niskie stopy procentowe utrzymają się do końca tego roku. W ostatnich miesiącach 2017 roku zauważalny będzie jeszcze pozytywny wpływ programu MdM. To sprawia, że wyniki sprzedaży w 2017 roku mogą okazać się nawet lepsze niż w 2016.