25-04-2011, 00:00
Wrocławianie, stojąc przed wyborem dzielnicy, w której chcą kupić mieszkanie, nierzadko zastanawiają się pewnie nad tym, która oferta okaże się dla nich naprawdę korzystna. Im dalej od centrum, tym dłuższa droga do pracy, ale ceny mieszkań na obrzeżach są zazwyczaj niższe. Czy przy podejmowaniu tak ważnej decyzji powinniśmy kierować się jednak tylko ceną mieszkania?
Mieszkańcy Wrocławia w codziennych korkach tracą nie tylko czas, ale i pieniądze. Z przeprowadzonych w marcu br. badań wśród prawie 1200 wrocławskich kierowców wynika, że na dojazd do pracy tracą oni średnio 33 minuty. Licząc drogę powrotną do domu, okazuje się, że w samochodzie spędzają ponad godzinę dziennie. Miejsce zamieszkania i środek transportu, którym się poruszamy, to czynniki przesądzające o tym jak długo dojeżdżamy do pracy. Przy wyborze własnego M najczęściej kierujemy się ceną. Warto jednak patrzeć perspektywicznie i obliczyć wszystkie koszty, które pociąga za sobą mieszkanie w danej dzielnicy.
Przykładowo, mieszkanie o powierzchni 53,23 m kw. w dzielnicy Krzyki (Partynice) kosztuje 6 200 zł brutto za m kw., co oznacza, że koszt zakupu całego mieszkania wynosi 330 026 zł brutto. Miesięczna rata kredytowa takiego mieszkania, przy odpowiednich założeniach, będzie wynosiła 1547,47 zł. Nieopodal wrocławskiego rynku można znaleźć mieszkania o metrażu 51,78 m kw., za które trzeba zapłacić 7 999 zł brutto za m kw., czyli łącznie 414 191,33 zł brutto. Wtedy rata kredytowa będzie wynosiła odpowiednio 1942,12 zł miesięcznie.
Klienci, którzy szacują koszty związane z zakupem mieszkania, bardzo często biorą pod uwagę tylko cenę za m kw. lokalu i wysokość miesięcznej raty kredytowej. Zapominają o tym, jakie wydatki będą musieli dodatkowo ponieść na dojazdy do pracy i powroty do domu – podkreśla Dariusz Wilk, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu w Gant Development SA. Mieszkańcy odległych dzielnic, którzy jeżdżą do pracy samochodem, są skazani nie tylko na stanie w korkach, ale również na koszty związane z eksploatacją samochodu, zakupem paliwa i parkingami.
Zakładając, że pokonujemy codziennie około 14 km w obie strony i dojeżdżamy do pracy 5 dni w tygodniu, czyli 20 w miesiącu, miesięczne wydatki na paliwo sięgają około 130 zł. Dodatkowo należy doliczyć koszt parkowania w centrum, który wynosi około 300 zł miesięcznie. Mieszkając na Podwalu można dojść do rynku w ciągu niespełna 10 minut i zaoszczędzić nie tylko czas, ale i pieniądze.
Ogólna zasada na rynku nieruchomości głosi, że im bliżej centrum, tym drożej. Potwierdzają to dane dla większości dużych miast w naszym kraju. W stolicy Dolnego Śląska mieszkania w dzielnicy Psie Pole czy Fabryczna są tańsze od tych w Śródmieściu czy na Starym Mieście o ponad 40% - mówi Krzysztof Nowak, Analityk Działu Badań i Analiz Emmerson S.A. Trzeba jednak pamiętać, że oferta, która na pierwszy rzut oka może wydawać się bardzo atrakcyjna cenowo, po gruntownej analizie może okazać się już niewarta uwagi. Mieszkańcy nowych osiedli mieszkaniowych zlokalizowanych blisko miejskich granic bardzo często skarżą się, że nie posiadają one odpowiedniej infrastruktury komunikacyjnej, ale także tej społeczno – socjalnej. Wiąże się to nie tylko z uciążliwym wymogiem dojazdu do pracy i powrotem do domu, ale również z większą wyprawą choćby na zakupy.
Podobne artykuły
Komentarze