27-06-2014, 00:00
Kilka lat temu przeżyliśmy gorączkę na punkcie kupowania domów na przedmieściach. Niewątpliwie takie decyzje mają swoje pozytywne strony w postaci czystszego powietrza, niskiego poziomu hałasu oraz mniejszej ilości przestępstw w dzielnicach najbardziej oddalonych od centrum. Dla mieszkańców Krakowa, Warszawy oraz Wrocławia – miast chronicznie walczących z problemem smogu - jest to dobre rozwiązanie, ale czy faktycznie wszyscy zwolennicy tej opcji dalej chętnie zamieszkują na peryferiach? Przyjrzymy się bliżej temu zjawisku.
Językiem liczb
Pierwszym argumentem, który często bywa decydujący jest cena mieszkania. – Jeśli w Krakowie średnia cena mieszkania wynosi obecnie ok. 300 tys. zł, a apartament poza miastem o takim samym metrażu jest o ok. 25% tańszy, to łatwo o wyliczenie różnicy w cenie, która w tym wypadku wynosi 75 tys. zł. Jeżeli jeździmy codziennie do centrum, a czasem nawet kilkakrotnie, zakładając że mieszkamy ok. 20 km za miastem, to zrekompensujemy tę różnicę cenową w przeciągu 5-6 lat, wydając zaoszczędzone pieniądze tylko na paliwo – mówi Piotr Krochmal, prezes zarządu Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. Warto też zaznaczyć, że w tę kwotę nie został wliczony czas spędzony w korkach rano i po południu (czas, jak wiadomo, to również pieniądz) i ewentualna płatność za miejsce parkingowe w centrum. Koszty mogą także zwiększać się wtedy, kiedy rodziny decydują się zmienić małe mieszkanie na dom wolnostojący.
Kiedy następuje właściwy moment na przeprowadzkę?
Odpowiedź na to pytanie często jest ściśle powiązana z sytuacją rodzinną. Dla rodziców z małymi dziećmi (do wieku przedszkolnego) posiadanie domku poza granicami miasta jest dobrym rozwiązaniem z uwagi na przyjazne warunki naturalne. Kiedy natomiast powstaje potrzeba dowożenia dziecka (czasem nie jednego) do przedszkola lub szkoły, na kursy i zajęcia dodatkowe, to sprawa zaczyna się komplikować. Członkowie rodziny są często zmuszeni do spędzenia w samochodzie kilku godzin dziennie. Sytuacji nie poprawia infrastruktura, która na przedmieściach nie jest dobrze rozwinięta.
Witamina G
Jeżeli mówimy o osobach starszych, to fachowcy podkreślają, że tempo życia wielkich miast i konieczność rywalizacji powodują powstanie depresji i uczucia zniechęcenia. Z badań zatytułowanych Vitamin G: Green environments - Healthy environments wynika, że obcowanie z naturą pozytywnie wpływa nie tylko na nasz fizyczny i psychiczny stan, ale i na umiejętność nawiązywania kontaktów i radzenia sobie w społeczeństwie. Badacze doszli do wniosku, że przebywanie w kontakcie z przyrodą (w przypadku miast alternatywę może stanowić park lub ogródek) pozwala zredukować agresję, napięcie oraz frustrację. Taki wpływ określili mianem Witaminy G, gdzie słowo „witamina” wskazuje na pozytywny wpływ środowiska naturalnego na nasze zdrowie, a „G” oznacza zielone strefy. Naukowcy zaobserwowali również wpływ witaminy G na odczuwanie samotności. Osoba wypoczęta i odstresowana lepiej nawiązuje kontakty w pracy i życiu osobistym. Niewątpliwie każdy z nas dąży do poczucia pewności siebie oraz zredukowania zmęczenia po ciężkich godzinach pracy, więc chęć zwiększenia w organizmie odkrytej niedawno witaminy może stanowić przekonujący argument podczas wyboru miejsca zamieszkania.
W poszukiwaniu kompromisów
Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw, nie możemy wygenerować „idealnej recepty” dla każdego z osobna. Niektórzy wolą szybkie tempo życia w mieście, nie wyobrażają sobie wieczorów bez imprez z kolegami lub kolacji w miejskich restauracjach, a weekendów – bez wydarzeń kulturalnych. Inna grupa to ludzie lubiący spędzać czas wolny w spokoju, z cichymi sąsiadami, z którymi można spotkać się przy herbacie i miłej rozmowie.
Współczesne rozwiązania urbanistyczne i budowlane pozwalają natomiast znaleźć kompromis. – Istnieje tendencja do budowania kompleksów mieszkaniowych w połączeniu z ogrodami, ale bezpośrednio w centrum miasta, z ułatwioną komunikacją do najważniejszych miejsc. Deweloperzy chcą dostosować apartamenty nowej generacji dla osób będących aktywnymi zawodowo i towarzysko, ale potrzebujących swojej własnej strefy relaksu - mówi Małgorzata Nowosielska, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Angel Wawel. Oprócz tego możemy zaobserwować zwiększenie się ilości parków w miastach oraz pojawienie się ekologicznych jednostek transportu publicznego.
Zastanawiając się nad wyborem odpowiedniego mieszkania nie możemy jednak zapominać o podstawowej kwestii, a mianowicie, z kim będziemy to lokum dzielić. Niepowtarzalną atmosferę i poczucie komfortu my kreujemy tylko wspólnie z bliskimi osobami.
Podobne artykuły
Komentarze