25-01-2017, 00:00
Badania pokazują, że coraz więcej osób decyduje się na przeprowadzkę do dzielnic oddalonych od ścisłego centrum. Kusi wizja ciszy, spokoju i oszczędności, ale takie rozwiązanie to też rezygnacja np. z bliskości wydarzeń kulturalnych i szybkiego dojazdu do pracy. Każdy wariant ma swoje wady i zalety, jednak migracja mieszkańców z centrum miasta coraz bardziej widoczna.
Według badań przeprowadzonych przez TNS Polska, 55% ankietowanych osób przy wyborze mieszkania zwraca uwagę na lokalizację – i niekoniecznie musi być to ścisłe centrum. Niezaprzeczalnym trendem, który dotyka polskie miasta w ostatnich latach, jest tzw. suburbanizacja czyli zjawisko "wyludniania się" centrów aglomeracji. Mieszkanie z dala od centrum to przede wszystkim większy spokój, mniejsza ilość smogu , a także szansa na bliższy kontakt z naturą. Ten trend został szybko zauważony przez deweloperów, którzy coraz częściej lokują swoje inwestycje w miejscach oddalonych od wielkomiejskiego zgiełku.
Cisza i spokój w cenie
Badania pokazują, że według 68% badanych, cena jest najważniejszym czynnikiem mającym wpływ na zakup mieszkania (wg. TNS Polska). Ceny mieszkań w inwestycjach usytuowanych w sercu miasta są zdecydowanie wyższe, co powoduje, że nie każdy jest w stanie sobie na nie pozwolić. W związku z tym, niewątpliwą zaletą zakupu mieszkania z dala od centrum jest jego atrakcyjna cena. Nie bez znaczenia pozostaje wybór lokalizacji. Jeszcze parę lat temu miejsca znacznie oddalone od centrum mogły odstraszać z powodu braku swobodnego dostępu np. do punktów handlowo-usługowych czy placówek edukacyjnych. Dziś przestaje być to problemem, ponieważ w miejscach nowych inwestycji powstają sklepy, restauracje, centra handlowe, a także placówki edukacyjne takie jak np. żłobki czy przedszkola. Przy wyborze mieszkania z dala od centrum najważniejsze jest dobre połączenie komunikacyjne z resztą miasta. Dojazd do np. pracy samochodem lub komunikacją miejską nie powinien stanowić większego problemu. - Zakup mieszkania usytuowanego z dala od centrum ma dużo zalet. Jednak wizerunek naszego idyllicznego miejsca do życia może zburzyć problem utrudnionych dojazdów do pracy czy szkoły. Warto znaleźć balans pomiędzy ciszą i spokojem, a wygodnym dojazdem do centrum zarówno samochodem, jak i komunikacją miejską – mówi Jacek Piotrowski Dyrektor Handlowy Profbud.
W centrum wydarzeń
Mieszkanie w centrum jest idealne dla tych, którzy chcą w kilka minut dojść do ulubionego centrum handlowego, szybko podjechać na ulubiony koncert czy rozpocząć dzień w ulubionej kawiarni blisko starówki, bez konieczności wcześniejszego zrywania się z łózka. Życie w sercu miasta to z drugiej strony ciągły gwar, hałas ulicy oraz dym spalin, od których ciężko uciec w ciągu tygodnia. - Wybór miejsca zamieszkania to tak naprawdę kwestia bardzo indywidualna. Musimy sami określić, na czym najbardziej nam zależy i gdzie będziemy się czuli dobrze. Dla osób, które całe życie spędziły w centrum, hałas nie będzie stanowił problemu, natomiast innych może drażnić i wprowadzać dyskomfort w ich codzienności. Można oczywiście znaleźć złoty środek wśród inwestycji położonych blisko centrum w otoczonej zielenią spokojnej okolicy np. na warszawskiej Pradze Południe – tłumaczy Jacek Piotrowski z Profbud.
Dokonując wyboru, warto jest przeprowadzić dokładną analizę poszczególnych lokalizacji. Decyzja nie powinna być podejmowana pochopnie ani pod wpływem emocji. Pamiętajmy, że miejsce, które okaże się niedopasowane do naszych potrzeb, stanie się źródłem niezadowolenia. Po krótkim czasie może okazać się, że będziemy musieli pomyśleć o zmianie miejsca zamieszkania.
Podobne artykuły
Komentarze