Wiele osób z niecierpliwością czeka na styczeń, kiedy odblokowane zostaną pieniądze na przyszłoroczne dopłaty wypłacane w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”. Expander ostrzega jednak, że taka dopłata w wielu przypadkach nie pokryje całego wymaganego przez banki wkładu własnego. W niektórych przypadkach z własnej kieszeni trzeba będzie wyłożyć dodatkowe 60 000 zł.
O ponad 7 proc., do 6583,14 zł wzrośnie od 1 października br. w Warszawie limit cenowy kwalifikujący mieszkania do rządowego programu Mieszkanie dla Młodych. To oznacza spory wzrost dostępności dopłat. Poza dzielnicami leżącymi wzdłuż linii metra, znalezienie mieszkania w MdM w stolicy nie powinno już sprawiać większego problemu.
Tegoroczne środki przewidziane na Mieszkanie dla Młodych zostały wykorzystane w miesiąc. Sprawdzamy, czy koniec rządowych dopłat zmieni sytuację na rynku oraz co to oznacza dla klientów?
Informacje o wyczerpywaniu środków w programie MdM mogłyby sugerować, iż nie skorzystamy już ze wsparcia państwa w nabyciu mieszkania. Nie jest to do końca prawda. Program, wprawdzie w ograniczonym kształcie, wciąż funkcjonuje. Z jakich opcji możemy skorzystać i jak wygląda dostępność mieszkań na rynkach pierwotnych wybranych miast?
Od początku stycznia przyszłego roku składać będzie można wnioski o dopłaty w programie Mieszkanie dla Młodych. Nie sposób stwierdzić, czy środki wystarczą na tydzień czy na dwa, ale pewne jest, że aby uzyskać dopłatę, trzeba będzie się śpieszyć.
Do końca rządowego programu „Mieszkanie dla Młodych” pozostało 70 dni. Początek 2018 r. to bowiem ostatni moment, w którym będzie można wnioskować o dofinansowanie wkładu własnego przy zakupie nieruchomości na kredyt. Prawdopodobnie środki wyczerpią się w zaledwie kilka dni, w ubiegłych miesiącach, zainteresowanie MdM było bardzo duże.
6 264 zł – nawet tyle będzie można wydać na metr kwadratowy mieszkania kupując z dopłatą lokal w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych” – wynika z obliczeń Home Broker i Open Finance.
Trwa sprzedaż mieszkań na osiedlu Debiut w Pruszczu Gdańskim. W aktualnej ofercie pozostały 102 lokale, część z nich kwalifikuje się do rządowego programu MdM. Inwestorem projektu jest INPRO, jeden z czołowych deweloperów w Trójmieście.
Zostało jeszcze kilkanaście dni by starać się o zakup mieszkania z rządową dopłatą. Program wygasa, a zaoszczędzić możemy przeszło 100 tys. zł Tyle właśnie możemy zyskać kupując własne M w Poznaniu.
Uruchomiona pula środków w ramach MdM – 100 mln zł, z czego aż 67 mln jeszcze w sierpniu 2017 roku – stwarza duże możliwości dla kupujących. Kluczowym pozostaje znalezienie odpowiedniego mieszkania – spełniającego kryteria zarówno ceny, jak i terminu odbioru.
Wrzesień był najlepszym od marca miesiącem jeśli chodzi o popularność programu Mieszkanie dla Młodych. Łączna kwota dopłat we wnioskach zaakceptowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego przekroczyła 294 mln zł, z czego na ten rok przypada 204 mln zł.
To już koniec dopłat z programu MDM w tym roku. Bank Gospodarstwa Krajowego wstrzymał przyjmowanie wniosków. Powód? Wykorzystano już środki przewidziane na ten rok i 54 mln zł z 2018 roku.
W marcu wyczerpały się środki z MdM-u na rok 2016. Na rynku nieruchomości nadal panuje ożywienie. Ile środków pozostało z puli rządowego programu dopłat na 2017 rok?
Jeszcze w grudniu 2016 roku, tuż przed świętami, w ustawie o kredycie hipotecznym i nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego, nad którą prace trwały przez większość 2016 r., pojawił się zapis, który mógł spowodować koniec branży pośrednictwa kredytu hipotecznego w naszym kraju.
Ronson Development sprzedał już 40% z 205 lokali oferowanych w ramach pierwszego etapu osiedla Miasto Moje na warszawskiej Białołęce. Klienci mogą obecnie skorzystać ze specjalnej oferty „U nas nadal MdM”. Wystarczy zaledwie 3 000 zł wkładu własnego, by podpisać z deweloperem umowę na zakup mieszkania.