Wynajmowanych i budowanych jest wciąż mniej biur niż przed dwoma laty, ale w sektorze biurowym widać tendencję wzrostową. W ubiegłym roku niektóre rynki regionalne odnotowały spory wzrost popytu, nawet w porównaniu do 2019 roku
I kwartał na rynku biurowym w Warszawie potwierdził wcześniejsze przewidywania dotyczące nowej podaży, ale przyniósł również kilka zaskakujących obserwacji w kwestii popytu.
W pierwszych trzech kwartałach 2023 roku łódzki rynek biurowy powiększył się o zaledwie jeden obiekt. Deweloperzy pozostają jednak stosunkowo aktywni, gdyż w budowie znajduje się 42 300 m kw. powierzchni, która zasili rynek w ciągu najbliższych dwóch lat.
O tym, że sektor biurowy dobrze radzi sobie w pandemii świadczyć może choćby poziom pustostanów, który przy regularnie wzrastającej podaży w ciągu ostatnich 12 miesięcy zwiększył się w Warszawie jedynie o 4 proc., a na głównych rynkach regionalnych w kraju o około 3,5 proc.
Na koniec czerwca całkowite zasoby powierzchni biurowej w Warszawie wyniosły ok. 6,27 mln mkw. Wzmożona aktywność najemców i wskaźnik pustostanów utrzymany w trendzie spadkowym – to główne wnioski z raportu MarketBeat za pierwsze półrocze 2022 roku przygotowanego przez ekspertów międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield.
Międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield kontynuuje cykl mini raportów poświęconych ciekawym lokalizacjom biznesowym na mapie stolicy, zatytułowany „4 strony Warszawy”. Drugie wydanie zadedykowane jest prawobrzeżnej części stolicy.
Epidemia Covid-19 sprawiła, że rynek biurowy znalazł się w epicentrum zmian spowodowanych przejściem w tryb pracy zdalnej. Jednak w związku z poprawiającą się sytuacją epidemiczną organizacje rozpoczęły już proces planowania powrotu pracowników do biur. To, jak firmy przygotowują się do tej zmiany, można zaobserwować analizując wyniki badania przeprowadzonego wśród najemców budynków biurowych w portfelu nieruchomości zarządzanych przez Cushman & Wakefield w Polsce.
Jak rynek biurowy odczuwa skutki pandemii? Czy bardziej ucierpiały rynki regionalne czy Warszawa?
Katowice należą do rynków biurowych o mniejszej skali niż wiodące ośrodki biznesowe, jednak ostatnie lata przyniosły miastu dynamiczny rozwój. Miniony kwartał przyniósł rekordowo wysoką nową podaż i relatywnie wysoki popyt, co wpłynęło na wzrost wskaźnika pustostanów do najwyższego poziomu w historii tego rynku.
Początek 2022 r. charakteryzował się rekordowym poziomem nowej podaży na ośmiu głównych rynkach regionalnych w Polsce[1]. W I kw. trafiło tam łącznie 244 000 m2 powierzchni biurowej, czyli o blisko 20 000 m2 więcej niż w całym 2021 r. Jak podkreślają eksperci JLL, szczyt nowej podaży w tych miastach jest dopiero przed nami – w kolejnych trzech kwartałach deweloperzy planują oddać tam dodatkowe 200 000 m2 powierzchni na wynajem.
Portfel nieruchomości biurowych zarządzany przez firmę CBRE powiększa się o kolejny obiekt. Od końca maja br. firma przejęła pod opiekę budynek REPUBLIK należący do Grupy Inwestycyjnej Hossa. Jest to już trzeci obiekt biurowy zarządzany przez CBRE w Gdyni i dziewiąty w Trójmieście.
Według raportu „Office Occupier: Rynek biurowy we Wrocławiu 1-3 kw. 2020 r.” firmy doradczej Cresa, w trzecim kwartale 2020 roku odnotowano we Wrocławiu największą aktywność najemców wśród rynków regionalnych.
Warsaw UNIT zdobył 5 gwiazdek, co jest najwyższą możliwą oceną i jako najlepszy projekt biurowy w Polsce powalczy o tytuł czołowego biurowca w Europie i na świecie w prestiżowym konkursie International Property Awards.
Według raportu „Office Occupier – Rynek biurowy w Poznaniu w 1-3 kw. 2020 r.” firmy doradczej Cresa Polska, wskaźnik pustostanów w tym mieście na koniec trzeciego kwartału był na poziomie 13,3%, czyli spadł o 1,2 p.p. w porównaniu z drugim kwartałem br. Jest to jedyny rynek biurowy w Polsce, w którym odnotowano obniżenie tego wskaźnika w ujęciu kwartalnym.
Wstrzymywanie inwestycji w okresie pandemii i wpływ braku stabilności gospodarki w kolejnych latach wpłynęły na niski wynik nowej podaży w 2023 roku. Rynek biurowy zasiliło zaledwie 61 000 m kw. powierzchni, co jest najniższą wartością odnotowaną od 2010 roku. Według prognoz na 2024 rok spodziewany wynik ma być nieznacznie wyższy.