Z końcem lipca weszła w życie ustawa wprowadzająca tzw. wakacje kredytowe. Już na etapie ścieżki legislacyjnej budziła ona wiele kontrowersji. Finalnie jej forma jest dość ogólna. Podane są minimalne wymagania, jakie należy spełnić, aby skorzystać z wakacji kredytowych. Wśród założeń znalazły się zapisy mówiące o tym, że:
Długo oczekiwane wakacje kredytowe stały się faktem. Od 29 lipca 2022 roku klienci mogą składać wnioski do banków o zawieszenie spłaty kredytu hipotecznego. Czy każdy kredytobiorca powinien skorzystać z tej opcji? Czy zawsze jest to korzystne rozwiązanie? Odpowiadamy na najważniejsze pytania związane z wakacjami kredytowymi.
Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe (BIK Indeks – PKM) informuje o rocznej dynamice wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych. Wartość Indeksu oznacza, że w marcu 2022 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 4,3% w porównaniu do marca 2021r.
Choć rządowy program Pierwsze Mieszkanie ma obowiązywać od lipca bieżącego roku, to już teraz wzbudza spore zainteresowanie. Klienci rezerwują lokale, a deweloperzy dostosowują ofertę do wymogów programu.
W dobie rosnących stóp procentowych wiele osób marzących o własnym mieszkaniu obawia się spłaty rat kredytu hipotecznego. By wesprzeć ich w tej decyzji zakupowej Grupa Murapol, jeden z czołowych graczy na rynku nieruchomości, przygotowała specjalną akcję promocyjną, w której stawia do dyspozycji klientów 400 lokali. Decydując się na zakup mieszkania z promocyjnej oferty można liczyć na wsparcie w spłacie rat kredytowych.
Poprzez cykliczne podnoszenie stóp procentowych przez NBP, sytuacja kredytobiorców staje się coraz bardziej skomplikowana. Rząd reaguje na niepokoje społeczne i wprowadza pakiety pomocowe z myślą o nowych klientach. Jeden z takich programów już wystartował - jest nim “Mieszkanie bez wkładu własnego”.
Podwyżka stóp procentowych była nieunikniona, ale mało kto spodziewał się jej na początku października. Dla kredytobiorców oznacza to wzrost przeciętnej raty kredytu, natomiast osoby trzymające pieniądze na lokacie mogą liczyć na niewielkie wzrosty swoich oszczędności. Czy ta sytuacja wpłynie również na ceny mieszkań?
Prace budowlane w poznańskim projekcie Panoramiqa realizowanym przez belgijskiego dewelopera, BPI Real Estate Poland, postępują zgodnie z harmonogramem. Budowa wyszła już z ziemi i aktualnie realizowane są roboty konstrukcyjne związane z budową kondygnacji naziemnych. Projekt, atrakcyjnie zlokalizowany na Starołęce w Poznaniu, powstaje zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Inwestycję wyróżniają nowoczesne, proekologiczne rozwiązania, które w skali roku przyniosą przyszłym mieszkańcom ok. 40 tys. zł* oszczędności z tytułu niższych kosztów eksploatacji części wspólnych.
Jak pokazują analizy firmy Expander Advisors, w lutym ceny mieszkań w największych polskich miastach biły kolejne rekordy. W porównaniu do sytuacji sprzed roku, ceny ofertowe wzrosły średnio aż o 16 proc., co zniechęca część potencjalnych nabywców. Coraz więcej osób porzuca marzenie o posiadaniu własnego M. na rzecz wybudowania domu (co w wielu przypadkach okazuje się tańszą opcją), również dlatego, by uciec z zatłoczonych centrów miast i zamieszkać na „uboczu”. Dane zebrane przez Związek Firm Pośrednictwa Finansowego pokazują, że Polacy nadal chętnie finansują takie inwestycje dzięki kredytom hipotecznym, mimo że banki od dłuższego czasu wprowadzają podwyżki marż.
Spadająca zdolność kredytowa Polaków sprawia, że coraz więcej osób musi przełożyć zakup wymarzonego mieszkania czy domu. O ile jeszcze w pierwszym półroczu 2021 roku przeciętny Kowalski szukał mieszkania 2-3 pokojowego to obecnie stać go jedynie na kawalerkę. Rozwiązaniem może być poprawienie swojej zdolności kredytowej a także poszukanie na rynku alternatywnej, tańszej nieruchomości.
Jak podaje Związek Banków Polskich, już blisko 2,2 mln Polaków zdecydowało się na kredyt hipoteczny[1]. Po raz pierwszy w historii wartość zadłużenia rodzimych gospodarstw domowych z tego tytułu przekroczyła ponad 400 mld zł.
Sytuacja na rynku kredytów hipotecznych wygląda znacznie lepiej niż na początku pandemii. Banki luzują restrykcje, a klienci decydują się na coraz wyższe zobowiązania kredytowe. Eksperci firmy Gold Finance zaprezentowali najnowsze dane za III kw. 2020 r.
Rynek mieszkaniowy przygotowuje się do zwiększonego zainteresowania zakupem mieszkań. Wynika to z wprowadzenia szeregu rozwiązań, które mają ułatwić ubieganie się o dofinansowanie zakupu własnego „M”. Należy do nich program Bezpieczny Kredyt 2%, ale to nie jedyny przykład, który wskazuje, że zbliża się najlepszy czas na decyzję o zakupie nieruchomości.
Kredyt bez wkładu własnego to jeden ze sztandarowych pomysłów współtworzących Polski Ład. W ramach programu rząd ma zamiar dofinansowywać hipoteki kredytobiorców, jednak by móc skorzystać z takiego wsparcia, trzeba będzie spełnić szereg kryteriów. Problemem mogą okazać się też limity cen mieszkań, szczególnie w dużych miastach.
Interesy banków wydają się bezduszne. Kredyt hipoteczny musi być przede wszystkim zyskiem dla instytucji finansowej. Dobro klienta jest przy okazji.