27-09-2019, 00:00
Nierzadko to właśnie lokalizacja przesądza o tym, kto wybierze dane mieszkanie. Intensywnie rozwijające się obszary dzielnic biznesowych przyciągają dziś głównie pracowników korporacji. Na co zwracają uwagę, poszukując własnego „M”?
Biznesowe dzielnice rozwijają się nad wyraz prężnie. Przybywa nowych biurowców, a wraz z nimi powstają kolejne usługi, sklepy czy restauracje, mające zaspokoić potrzeby pracowników. W okolicach, w których swoje siedziby mają globalne firmy, nie brakuje również inwestycji mieszkaniowych, będących naturalnym uzupełnieniem dzielnicy.
W 20 minut do pracy
Żyjemy dziś coraz szybciej. Przez fakt, że stale cierpimy na deficyt czasu, poszukujemy go na każdy możliwy sposób. To właśnie dlatego coraz więcej osób decyduje się na zamieszkanie w pobliżu pracy. Nawet wówczas, gdy dojazd do biura w obie strony zajmuje nam tylko godzinę, miesięcznie poświęcamy na to niemal dobę. Coraz bardziej liczy się to, by móc do pracy dojść pieszo czy dojechać rowerem, nie spędzając w podróży więcej niż 20 minut. Dla poszukujących mieszkania na wynajem tak ujęta lokalizacja będzie więc pierwszym filtrem.
Infrastruktura
Istotna jest również infrastruktura: dostęp do komunikacji miejskiej, liczba kursujących linii, ścieżki rowerowe. To właśnie sprawia, że mieszkańcy mogą swobodnie korzystać z miejskiego życia, a lokalizacja jest dla nich jeszcze bardziej dogodna. Inwestorzy powinni zatem w pierwszej kolejności zwracać uwagę na umiejscowienie osiedla: to właśnie z położenia wynika, kto będzie wynajmował mieszkanie.
Z myślą o aktualnych potrzebach
Nie mniej ważną informacją jest metraż lokalu. Najem obejmuje zazwyczaj perspektywę roku, dlatego przy wyborze poszukujący kierują się przeważnie wyłącznie aktualnymi potrzebami. Single zazwyczaj decydują się na jednopokojowe, rzadziej – dwupokojowe. Wielu spędza wolny czas poza domem, korzystając z siłowni, spotykając się z przyjaciółmi czy uczęszczając na różnorodne wydarzenia – stąd też dodatkowa przestrzeń po prostu nie jest potrzebna.
– W inwestycji, którą właśnie wprowadziliśmy do sprzedaży, czwartym etapie Pixel House, zaplanowaliśmy dużą część lokali właśnie z myślą o wynajmie. Co je wyróżnia? Przede wszystkim funkcjonalny układ, metraż od 28 do 33 metrów kwadratowych w przypadku jednopokojowych, a dwupokojowych – od 42 do nawet 54 metrów kwadratowych. Tym, co sprawia, że osiedle jest atrakcyjne dla inwestorów, jest jednak przede wszystkim lokalizacja przy ulicy Legnickiej, jednej z głównych arterii Wrocławia – tłumaczy Tomasz Bednarek z biura sprzedaży dewelopera WPBM „Mój Dom” S.A.
Dodatkowe udogodnienia
Wynajmujący mają jednak bardziej sprecyzowane oczekiwania. Poza samą lokalizacją i powierzchnią liczy się także komfort – zatem układ pomieszczeń, który umożliwia wydzielenie strefy dziennej i nocnej. Pożądana jest zamknięta kuchnia, co pozwala zaaranżować w pokoju sypialnię wraz z częścią dzienną. To zupełnie odwrotny trend niż w przypadku mieszkań kupowanych na własny użytek, gdzie nabywcom zazwyczaj zależy na włączeniu kuchni do salonu. Jedno- i dwupokojowe mieszkania z oddzielną kuchnią coraz częściej pojawiają się w ofercie deweloperów.
Dodatkową zaletą dla wynajmujących jest też obecność balkonu, tarasu czy ogródka. Choć to dość popularne udogodnienia, bez wątpienia wpływają na atrakcyjność oferty. Atutem będzie też pomieszczenie na rowery, podziemny wielostanowiskowy garaż, windy czy obecność lokali usługowych na parterze budynku.
Deweloperzy stale obserwują trend transakcji inwestycyjnych, dostosowując swoją ofertę do potrzeb najemców. To właśnie z tego powodu coraz większy odsetek stanowią te mieszkania, które spełniają warunki preferowane przez najemców: o metrażu poniżej 50 metrów kwadratowych, z balkonem, w inwestycji położonej w pobliżu środków komunikacji miejskiej.
Podobne artykuły
Komentarze