29-05-2013, 00:00
W marcu i kwietniu skrócił się czas oczekiwania na sprzedaż mieszkania w Warszawie. Nadal jednak szybka sprzedaż ma miejsce tylko w przypadku wyjątkowo atrakcyjnych cenowo ofert.
Wiosna na stołecznym rynku mieszkaniowym przyniosła skrócenie czasu oczekiwania na nabywcę. Od połowy 2012 r. średni czas sprzedaży mieszkania wydłużał się. Transakcje dokonane w marcu i kwietniu br. wskazują na zahamowanie tego trendu. Przeciętna długość procesu sprzedaży wynosiła 152 dni i była krótsza od wyniku z początku roku o 15 dni. Mariusz Kania, prezes agencji Metrohouse i Partnerzy S.A. twierdzi, że średni czas sprzedaży w ostatnich tygodniach byłby jeszcze krótszy, gdyby nie zmiany w strukturze nabywanych mieszkań:
- Obserwujemy, że w ostatnim czasie większym zainteresowaniem cieszą się mieszkania o dużych metrażach, które dotychczas z racji ceny nie miały szans na szybką sprzedaż. Korekty cen przez sprzedających spowodowały, że po długiej ekspozycji część z tych mieszkań znalazła nabywców. Jak zwykle czynnikiem zachęcającym do zakupów jest właściwie skalkulowana cena ofertowa. W segmencie mieszkań o powierzchni powyżej 80 m kw. czas sprzedaży istotnie odbiega od średniej dla całego rynku. Aby sprzedać takie mieszkanie trzeba było czekać na nabywcę średnio aż 247 dni.
Sprzedający mieszkania nie są odpowiednio zmotywowani do kolejnych obniżek cen swoich nieruchomości. Statystyki wskazują, że obecnie na rynku można wynegocjować średnio 2,7 proc. ceny ofertowej. W transakcjach przeprowadzonych w marcu i kwietniu zaledwie co dwudziestemu klientowi udało się wynegocjować więcej niż 10 proc. ceny. Tak duże negocjacje były możliwe m.in. w przypadku dużych mieszkań o podwyższonym standardzie – bezskutecznie eksponowanych na rynku od wielu miesięcy. Warto dodać, że nie zawsze negocjacje przynoszą zamierzony rezultat. W 16 proc. transakcji cena ofertowa pozostała niezmienna.
Podobne artykuły
Komentarze