Ceny mieszkań w największych miastach w Polsce regularnie rosną. Doskonale unaocznia to raport z końcówki ubiegłego roku, wydany przez fachowy portal rynekpierwotny.pl, pt. „Aktualna sytuacja na 7 największych rynkach mieszkaniowych”.
Niestabilność, kryzys, recesja, spadek PKB – te słowa zdominowały przestrzeń publiczną. Inflacja powoduje ubożenie społeczeństwa i pożera oszczędności. Czy warto jednak inwestować i w co inwestować, czy lepiej poczekać? Inwestycje w obligacje, giełda – to kierunek bardzo niepewny, oprocentowanie lokat jest niższe niż inflacja. Stosunkowo trwałym dobrem jest ziemia. Jednak czy kupować teraz, czy poczekać, aż ceny ziemi spadną? Lepiej nie czekać, ponieważ… taniej już było.
Czy niefunkcjonujące budynki biurowe i centra handlowe przejmować będzie mieszkaniówka? Są głosy za i przeciw.
Kurcząca się podaż i bardzo wysokie ceny mieszkań w dużych miastach spowodowały znacznie większe niż dotychczas zainteresowanie deweloperów i kupujących inwestycjami na obrzeżach miast. Zmiana systemu pracy i nauki na zdalną czy hybrydową zaowocowała tym, że Polacy bardziej docenili uroki życia w otoczeniu zieleni i na większym metrażu. Dlatego coraz częściej decydują się na przeprowadzkę za rogatki miasta, gdzie za te same pieniądze mogą kupić 3-pokojowe mieszkanie z ogródkiem zamiast ciasnej kawalerki w ścisłym centrum. Co jeszcze wpływa na ten popyt?
Średnia cena mieszkań oferowanych przez deweloperów w Warszawie rośnie praktycznie nieprzerwanie od 5 lat. Jak wynika z danych serwisu tabelaofert.pl na koniec września 2021 roku za metr kwadratowy własnego „M” w stolicy zapłacić trzeba było 12 325 zł, co oznacza wzrost aż o 60,2% od 2017 roku.
Rok 2021 na rynku mieszkaniowym stał pod znakiem pogłębiającej się nierównowagi podaży i popytu. Deweloperzy wprowadzili do sprzedaży o 11 000 mieszkań mniej niż sprzedali. Kupujący traktowali mieszkania głównie jako bezpieczną lokatę kapitału. Gdyby nie pandemia, spowolnienie, które czeka polską mieszkaniówkę w 2022 r. przyszłoby znacznie wcześniej.
W II kwartale br. na sześciu największych rynkach sprzedano łącznie 9,2 tys. nowych mieszkań, czyli o 11,7% mniej niż w poprzednim kwartale i aż o 53% mniej niż w analogicznym okresie w 2021 r.
Firma Budnex wprowadziła do sprzedaży 124 mieszkania na szczecińskich Gumieńcach. Rozszerzona oferta, to część osiedla Cukrownia Apartamenty, które powstaje przy ul. Południowej i Floriana Krygiera. Docelowo na przeszło 6 ha działce gorzowski Budnex zrealizuje osiedle, które będzie liczyć przeszło 700 mieszkań.
Nowy Rok to idealny moment, by spełnić marzenie o zakupie własnego M! Z tego powodu Grupa Murapol, jeden z największych i najbardziej doświadczonych deweloperów na rynku, przygotowała noworoczną promocję, w której oferuje klientom 285 lokali z atrakcyjnymi pakietami bonusów we wszystkich miastach, w których jest obecna z ofertą.
Spółka Unidevelopment w 2023 r. sprzedała 423 mieszkania i przekazała klientom 584 lokale. W samym IV kwartale 2023 r. Unidevelopment sprzedał 114 mieszkań i przekazał 143 lokale. W minionych 12 miesiącach deweloper rozpoczął realizację 4 nowych inwestycji. Spółka podjęła też strategiczne działania, istotne dla jej rozwoju w kolejnych latach.
Najnowsze wydanie Barometru Archicom „Odpowiedzialnie mieszkać” pokazuje, że na każdym etapie procesu deweloperskiego, a ten obejmuje również użytkowanie mieszkania, zarówno deweloper jak i później mieszkaniec może skutecznie zaangażować się w ideę ESG.
Po długim okresie znacznych wzrostów cen mieszkań, pod koniec wakacji doszło do ochłodzenia rynku.
Sytuacja mieszkaniowa studentów w Polsce staje się w ostatnich latach coraz bardziej skomplikowana. W największych miastach w Polsce brakuje aż 700 tys. mieszkań na wynajem. Jednocześnie ceny najmu wzrosły, w porównaniu do poprzedniego roku, nawet o kilkanaście procent. Malejąca opłacalność najmu sprawia, że coraz więcej studentów (przy częstym wsparciu rodziców) rozważa zakup mieszkania. Co mobilizuje klientów do podjęcia decyzji zakupowej oraz jakich mieszkań szukają obecnie studenci?
Stolica Polski z ceną 2,4 tys. euro/m kw. mieszkania jest daleko za najdroższym Paryżem z 13,5 tys. euro/m kw.
W ciągu trzech pierwszych miesięcy pandemii ceny mieszkań były wyższe niż przed rokiem.