Choć wciąż jesteśmy skłonni zmienić miasto w poszukiwaniu pracy, to wolimy pozostać w kraju. Dużo częściej, niż w poprzednich latach, Polacy decydują się wrócić z emigracji. W poprzednim roku najwięcej osób przeprowadziło się do Warszawy i Wrocławia.
Ze względu na znaczenie dla rynku nieruchomości jednym ze wskaźników wartych obserwacji są dane GUS o rozmiarach emigracji. Niestety nie napawają one optymizmem.
Rynek nieruchomości przyzwyczaił nas do systematycznych wzrostów kosztów związanych z budową, a także zakupem mieszkań z rynku pierwotnego. Wiele wskazuje na to, że mijający rok był pod tym względem rekordowy. Czy nadchodzący 2020 r. również taki będzie?
Według raportu Metrohouse mieszkania w Trójmieście w ciągu roku podrożały o 14 proc. Drogo też jest w Warszawie i Poznaniu, gdzie wzrosty przekroczyły 11 proc. Jakie czynniki powodują, że ceny mieszkań pną się w górę? Oto kilka z nich.
Emigracja, spadek liczby urodzeń, starzenie się społeczeństwa a także niestabilna sytuacja gospodarcza to tylko niektóre czynniki ekonomiczno-społeczne, które będą miały istotny wpływ na sytuację na rynku nieruchomości w okresie najbliższych kilku lat. Czy uda nam się powrócić do sytuacji choćby z roku 2007, kiedy dynamiczny rozwój rynku nieruchomości oraz budownictwa napędzał gospodarkę? Na pewno nie będzie to proste ale mimo wielu negatywnych czynników istnieje szansa na poprawę sytuacji w branży.