Od ubiegłego roku kupując pierwsze własne „M” można liczyć na środki z rządowego programu „Mieszkanie dla Młodych”, który od początku cieszy się dużą popularnością. Tylko do 10 lutego 2015 r. zawarto ponad 15 tys. umów kredytowych, a dofinansowanie wyniosło blisko 349 mln zł. Łącznie, do zakończenia programu w 2018 r. ma być rozdysponowane ponad 3,5 mld zł.

Co zrobić, aby skorzystać z tych środków?

Najtrudniejsze formalności

- To właśnie kryteria formalne sprawiają, że młodzi ludzie, zainteresowani kupnem nieruchomości w ramach „MdM” bywają zdezorientowani – ocenia prezes spółki Start, Marek Szmolke. Radzi, aby przed złożeniem wniosku zapoznać się z wymogami programu lub skorzystać z porady doradcy finansowego.

Rzetelne przygotowanie dokumentów z pewnością zaoszczędzi stresu, a przecież jest o co walczyć. Według danych z lutego 2015 r. przedstawionych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, instytucji udzielającej wsparcia w ramach „MdM”, z 16 tys. 960 złożonych wniosków, aż 15 tys. 245 zakończyło się sukcesem. 

Nie każdy kredyt to „MdM”

Zanim jednak przyszli kredytobiorcy złożą dokumenty, powinni sprawdzić na jakiego rodzaju wsparcie mogą liczyć. Zgodnie z ustawą z dnia 27 września 2013 r. o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi, można starać się o dofinansowanie wkładu własnego do kredytu na zakup nieruchomości, a rodziny z dziećmi mogą otrzymać dodatkowe wsparcie w postaci spłaty części kredytu.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy, kredyt musi zostać jednak udzielony w złotówkach na kwotę stanowiącą co najmniej 50% ceny zakupu. Poza tym, umowa kredytowa musi być zawarta na co najmniej 15 lat, a nieruchomość musi znajdować się w Polsce.

Ponadto, art. 5 ust. 1 ustawy stanowi, że dopłatą może być objęte maksymalnie 50 m kw., natomiast samo mieszkanie nie może być większe niż 75 m kw. W przypadku domu jednorodzinnego limit wynosi 100 m kw.

- Przy wyborze nieruchomości należy dokładnie sprawdzić cenę w danej lokalizacji – doradza prezes firmy deweloperskiej Start. – Do programu kwalifikują się nieruchomości z ceną za 1 m kw. mieszczącą się w wyznaczonym limicie – wyjaśnia. W I kwartale 2015 r. cena wahała się od 3173,45 zł w województwie świętokrzyskim (poza Kielcami i gminami sąsiadującymi) do 6583,14 zł w Warszawie.

Im więcej dzieci, tym lepiej

Większość kredytobiorców to rodziny bezdzietne lub osoby samotne kupujące mieszkanie o średniej wielkości 53 m kw. – wynika z danych Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Warto jednak pamiętać, że wnioskodawcy z dziećmi mogą liczyć na więcej. 

Dla singli i rodzin bezdzietnych „MdM” umożliwia dofinansowanie w wysokości 10 proc. wskaźnika odzwierciedlającego przeciętne koszty budowy mieszkań w danej lokalizacji, natomiast dla osób i rodzin wychowujących przynajmniej jedno dziecko - 15 proc. W przypadku rodzin z co najmniej trójką dzieci limity maksymalnej powierzchni zostały powiększone o 10 m kw.

- Biorący udział w programie muszą pamiętać, że mieszkanie lub dom musi pochodzić z rynku pierwotnego - podkreśla Marek Szmolke. – Potwierdzenie tego warunku na piśmie przez sprzedającego jest także jednym z niezbędnych warunków potrzebnych do przystąpienia do programu – podkreśla.

Wnioski i oświadczenia

Poza oświadczeniem o pierwszym zasiedleniu nieruchomości, wnioskodawcy muszą do 30 września 2018 r. złożyć dwa wnioski: o dofinansowanie wkładu własnego oraz wniosek o udzielenie kredytu. Dokumenty należy dostarczyć do jednego z 14 banków, które zawarły umowę z BGK. 

Następnie trzeba wykazać , że można zostać „nabywcą” w rozumieniu ustawy. Konieczne jest oświadczenie o braku własności innej nieruchomości i braku spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Z kolei wynajmujący muszą się pisemnie zobowiązać, że rozwiążą umowę najmu. Art. 14 ust. 1 pkt. 3 ustawy nakłada także obowiązek złożenia oświadczenia, że lokal będzie wykorzystany jedynie do realizacji potrzeb mieszkaniowych nabywcy.

Poza ustawowymi oświadczeniami, bank może zażądać innych dokumentów, np. potwierdzających wiek wnioskodawcy (maksymalnie 35 lat) czy powierzchnię lokalu.

Ostatnia prosta do własnego „M”

Weryfikacją dokumentów zajmuje się wybrany wcześniej bank. Trzeba jednak pamiętać, że rozpatrywanie wniosku może trwać od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy. Ustawa nie precyzuje limitów czasowych w tym zakresie.

Później dokumenty trafiają do BGK, który w ciągu 60 dni od przekazania wniosku, (jeżeli spełniono wszystkie kryteria formalne), dokonuje wpisu nabywcy do ewidencji. BGK przekazuje bankom środki, które następnie trafiają do wnioskodawcy.

Idą rewolucyjne zmiany

Ci, którzy nie spełniają wszystkich kryteriów, , nie powinni się przejmować. W marcu tego roku rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, w którym znalazło się sporo zmian. 

- Jedną z najważniejszych propozycji jest rozszerzenie „MdM” o lokale mieszkalne powstałe w wyniku przebudowy, adaptacji lub innych robót budowlanych – mówi prezes spółki Start. Co więcej, kredyt z dopłatą będzie przysługiwał także w przypadku mieszkań zbudowanych przez spółdzielnie- dodaje.

Rząd przygotował także szereg udogodnień dla rodzin z dziećmi. Małżeństwa i osoby z dwójką dzieci miałyby otrzymać 20 proc. dopłatę, a posiadanie większej liczby potomstwa byłoby premiowane 30-proc. dopłatą.

Dodatkowo, rodziny z co najmniej trójką dzieci będą mogły liczyć na zniesienie  „warunku pierwszego mieszkania”. Oznacza to, że dzięki „MdM” będzie można także poprawiać swoje warunki mieszkaniowe. Poza tym, rodzin wielodzietnych nie dotyczyłby limit wieku.

Popularność programu „MdM” będzie coraz większa również ze względu na rosnące wymogi dotyczące wkładu własnego przy kredytach hipotecznych. Od tego roku udział własny wynosi już 10% i nawet najniższa dopłata z MDM może go w całości pokryć. W przyszłym roku sytuacja ulegnie zmianie, udział własny wzrośnie do 15%, a single i rodziny bezdzietne nawet przy uwzględnieniu dopłaty będą musiały posiadać oszczędności w kwocie odpowiadającej 5% wartości kredytu - podsumowuje Marek Szmolke.