02-08-2017, 00:00
Decydując się na zakup mieszkania, trzeba przygotować się na długi proces wyboru odpowiednich dla siebie „czterech ścian”. Trzeba przemyśleć swoje możliwości finansowe i potrzeby, które miałby zapewniać własny kąt. Zostaje jeszcze sprawa jakim rynkiem się interesować: wtórnym czy pierwotnym? O wiele lepiej pierwotnym!
Cena zakupu – czy to dobry wyznacznik?
Bardzo łatwo jest kierować się ceną za m2. Porównując je na rynku wtórnym i pierwotnym, lepiej wypada pierwszy, ale czy powinno się od razu skreślać mieszkania sprzedawane przez deweloperów? Właśnie nie!
Lokum kupione na rynku wtórnym może generować o wiele większe koszty, o których będzie mowa poniżej. Może się okazać, że jednak o wiele bardziej opłacalne będzie zakup z rynku pierwotnego.
Dostosowanie
Każdy chciałby mieszkać w miejscu, w którym będzie czuł się komfortowo i będzie w stanie spełnić swoje potrzeby. Do tego jednak potrzeba dużo pracy, by dostosować mieszkanie do oczekiwanej formy.
W przypadku lokalu z rynku wtórnego może to być o wiele kosztowniejsze – trzeba zerwać kafelki, które nam się nie podobają, rozebrać meble w zabudowie i rozebrać dobudowane przez poprzednich domowników ściany. Za to także trzeba zapłacić ekipie remontowej.
Za to kupiwszy lokum w stanie surowym, ekipa remontowa może się zabrać za właściwą pracę od razu, zaoszczędzając czas, materiały i (co najważniejsze!) pieniądze zlecającego.
Standard
Mieszkanie na rynku pierwotnym to mieszkanie nowe, a mieszkanie nowe to też wykorzystana najnowsza technologia. Dzięki temu można być pewnym, że będzie pracować niezawodnie i nie będzie trzeba wymieniać instalacji w najbliższym czasie.
Nowe technologie także bardzo często są oszczędne, dzięki czemu rachunki opiewają na mniejsze kwoty!
Opłaty
Już wyżej była mowa o rachunkach, ale w zakres opłat nie ogranicza się jedynie do kosztów utrzymania samego mieszkania. Do tego jeszcze dochodzą koszty pielęgnacji zieleni, sprzątania i remontów, a także inne opłaty przewidziane przez wspólnotę mieszkaniową.
Logicznym jest, że im starszy budynek, tym więcej pieniędzy trzeba przeznaczyć na jego utrzymanie. Fundusz remontowy może sięgnąć nawet kilkuset złotych! W przypadku nowych bloków mieszkalnych nie ma takiej możliwości.
Okolica
Nawet pięknie wykończone mieszkanie z rynku wtórnego może znajdować się w lokalizacji, która nie musi nam przypaść do gustu. Bardzo często zdarza się, że będąc pod wrażeniem samego lokum, nie zwracamy uwagi na to, co znajduje się wokół – a tam rzeczywistość może nie być taka kolorowa.
Tymczasem na rynku pierwotnym deweloperzy coraz częściej podejmują się kształtowania okolicznych terenów, by ich wizerunek był przyjemniejszy. Przykładem może być inwestycja Pro Urba – 19. Dzielnica to nie tylko mieszkania z rynku pierwotnego w Warszawie Woli, ale także przeróżne lokale usługowe znajdujące się na parterze.
Artykuł sponsorowany
Komentarze