nieruchomosci

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Tam gdzie salon spotyka ogród – dom w symbiozie z naturą

Dom, który funkcjonuje w symbiozie z otoczeniem to idealna przestrzeń do relaksu.

Dom, który funkcjonuje w symbiozie z otoczeniem to idealna przestrzeń do relaksu. Walory wnętrz otwartych na ogród doceniamy zwłaszcza latem, warto jednak pamiętać, że zaspokajają one naszą potrzebę kontaktu z naturą przez cały rok. O to, jak zacierać granice między wnętrzem a ogrodem zapytaliśmy architekta Aleksandra Jankowskiego z pracowni projektowej Jankowski i Opyrchał.

Tam gdzie salon spotyka ogród – dom w symbiozie z naturą

Fot. mat. prasowe JIO Pracownia Projektowa

Duże przeszklenia przestają być postrzegane jako luksus, powoli stają się standardem. Dzięki nowoczesnym systemom okiennym, to co jeszcze kilkanaście lat temu wydawało się niemożliwe w naszym klimacie, dzisiaj jest już w zasięgu. Oczywiście nie wszystkie systemy są sobie równe. Standardowe przeszklenia z widocznymi ramami i możliwie dużymi powierzchniami typu fix nie są bardzo kosztowne, w przeciwieństwie do rozwiązań panoramicznych z niemal całkowicie ukrytymi systemami prowadnic i ram, dzięki którym okno staje się realnie niewidoczne. Takie okna, uzupełniane często o systemy prowadnic zasilanych elektrycznie, bywają jednym z najistotniejszych elementów projektowanego budynku.

Kompleksowe myślenie i okienne mity

Umiejętne połączenie wnętrza domu z ogrodem wymaga kompleksowego spojrzenia już na wczesnym etapie projektu. Chodzi o to, by stworzyć spójną koncepcję obejmującą bryłę budynku, jego wnętrze oraz otoczenie – mówi arch. Aleksander Jankowski.

Wbrew obiegowym opiniom nie powinniśmy przejmować się na przykład tym, że okna naszego salonu skierowane są na północ. Współczesne rozwiązania przesłon, systemów ogrzewania i automatyki pozwalają otwierać widoki na pożądane i wartościowe fragmenty terenu. Najważniejsze, aby odpowiednio wcześnie zastanowić się nad rozwiązaniem, które pozwoli optymalnie doświetlić wnętrze i skadrować widok w taki sposób, aby siedząc w salonie mieć wrażenie jakbyśmy przebywali na zewnątrz. W ten sposób nasza strefa dzienna powiększa się o dodatkową przestrzeń.

Duże przeszklenia to nie tylko domena okazałych rezydencji i nowoczesnej architektury.

Spójrzmy na kraje takie jak Anglia, Holandia czy Niemcy. Niewielkie położone na wsi domki oraz kilkusetletnie budynki są tam restaurowane w taki sposób, by jak najbardziej otworzyć je na ogród. Zabytkowa architektura łączona jest z zupełnie współczesnymi przeszkleniami w strefie dziennej, dobudowuje się ultranowoczesne szklane werandy, ogrody zimowe itp. Wszystko po to, by mieszkańcy mogli swobodnie cieszyć się kontaktem z naturą – zwraca uwagę Aleksander Jankowski.

Miks stylów z efektem synergii

Pracownia JIO również ma na swoim koncie realizacje współczesnych domów wyraźnie nawiązujących do klasycyzującego modernizmu, w których dzięki dużym, nowoczesnym oknom udało się pięknie doświetlić wnętrza i zintegrować je z ogrodem. Końcowy efekt spełnia oczekiwania wymagających domowników, którzy nie kryją swojego zachwytu i uznania dla przyjętych rozwiązań.

Niezależnie od pory roku, relaksując się w salonie, jadalni lub gabinecie, mieszkańcy mają wrażenie jakby przebywali gdzieś pomiędzy domem a ogrodem. Można to porównać do odczucia jakoby przestrzeń salonu była fragmentem podcieni budynku, przechodzącym płynnie w tarasy. Wystarczy lekko uchylić okno, by mieć pełny kontakt z otoczeniem – słyszeć śpiew ptaków czy szelest roślin, poczuć zapach kwiatów lub deszczu. Przed natrętnymi owadami domowników chronią moskitiery, a nadmiar słońca w salonie niwelują ażurowe zadaszenia lub ścianki oplecione bluszczem bądź winem.

W takim domu najlepiej się odpoczywa i regeneruje siły przez cały rok. Największą satysfakcję poczułem, kiedy po zakończeniu inwestycji nasi klienci wyznali, że odkąd zamieszkali w nowym domu, nie mają potrzeby, by wyjeżdżać na wakacje. Powiązanie architektury budynku, projektu wnętrz i zintegrowanego z całością ogrodu przyniosło tak spójny i pozytywny zestaw, jakiego można byłoby oczekiwać w najambitniejszych i unikatowych lokalizacjach urlopowych. Nigdzie indziej natomiast nie doświadczymy tak pełnej swobody, jak u siebie. Trudno przecenić to uczucie – podkreśla Aleksander Jankowski.

 


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.