30-06-2023, 12:50
Planując zakup lub budowę domu każdy klient patrzy już dziś nie tylko na cenę, położenie czy warunki estetyczne, ale też standard energetyczny budynku. Od niego bowiem zależy nie tylko ślad węglowy, jaki odciśniemy na Ziemi, ale przede wszystkim nasze stałe wydatki związane z ogrzaniem budynku czy ciepłej wody.
Do opisania standardu energetycznego budynków stosuje się trzy podstawowe pojęcia dotyczące energii: energia użytkowa (EU), energia końcowa (EK) oraz energia pierwotna (EP). Z punktu widzenia projektanta (i nabywcy) domu energooszczędnego najważniejsza jest energia użytkowa – EU. Jest to energia potrzebna do ogrzewania i wentylacji budynku oraz podgrzania ciepłej wody użytkowej. To ona informuje nas o standardzie zastosowanych rozwiązań. Im mniejsze zapotrzebowanie na energię użytkową do ogrzewania i wentylacji (EUco), tym lepiej zaizolowane przegrody, efektywniejszy system wentylacji i większa szczelność budynku.
Z kolei energia końcowa to po prostu energia, która zostaje dostarczona do budynku i za którą musimy zapłacić (np. w formie rachunku za prąd czy gaz). Energia pierwotna zaś to energia końcowa powiększona o koszty jej wyprodukowania (np. wydobycia węgla) i dostarczenia. Informację o zużywanej przez nasz budynek energii pierwotnej znajdziemy w jego świadectwie energetycznym.
Istnieje wiele oficjalnych i nieoficjalnych standardów budynków. Mówi się o budynkach zrównoważonych, zielonych, niskoenergetycznych czy o niemal zerowym zużyciu energii (NZEB). Niektóre da się ściślej określić.
Charakteryzuje się współczynnikiem EUco nie większym niż 40 kWh/(m2 rok), podczas gdy budynek referencyjny wznoszony według obowiązujących w Polsce przepisów zużywa średnio 80-100 kWh/(m2 rok). Do pokrycia części zapotrzebowania na energię wykorzystywane powinny być źródła odnawialne.
Współczynnik zapotrzebowania na energię użytkową EUco to maksymalnie 15 kWh/(m2 rok). W takim budynku źródła odnawialne używane są często do pokrycia całego lub prawie całego zapotrzebowania na energię. Maksymalne zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną potrzebną do ogrzewania budynku i wody, a także zasilania pozostałych urządzeń, np. AGD, nie może przekraczać 120 kWh/(m2 rok).
Zgodnie z definicją w krajowym planie zwiększenia liczby budynków o niskim zużyciu energii to dom, który spełnia wymogi związane z oszczędzaniem energii i izolacyjnością cieplną zawarte w warunkach technicznych obowiązujących od 31 grudnia 2020 r. To ważne, bo to właśnie w odniesieniu do tych warunków (WT2021) określa się parametry obowiązujące nowopowstałe budynki oraz prawo do uzyskania dotacji na pompy ciepła i inne odnawialne źródła energii.
To dom o bardzo wysokiej charakterystyce energetycznej. Niemal zerowa lub bardzo niska ilość wymaganej energii powinna pochodzić w bardzo wysokim stopniu ze źródeł odnawialnych, w tym energii wytwarzanej na miejscu lub jego pobliżu.
Dom samowystarczalny pod względem energetycznym, w którym nie korzysta się z konwencjonalnych źródeł energii. Do pokrycia całego zapotrzebowania na energię wykorzystywane są źródła odnawialne z systemami magazynującymi ciepło lub energię elektryczną.
Odpowiada budynkowi zeroenergetycznemu, ale dodatkowo jest uniezależniony od infrastruktury zewnętrznej. Nie wymaga podłączenia do sieci energetycznej, gazowej, ciepłowniczej, wodnej i kanalizacyjnej. Dom pozyskuje we własnym zakresie nie tylko energię, ale też wodę. Utylizacja ścieków jest realizowana w obrębie infrastruktury budynku.
- Odpowiedni standard energetyczny budynku, na jaki się zdecydujemy, pozwoli nam następnie wnioskować o dofinansowanie na odnawialne źródła energii, przede wszystkim pompy ciepła – wyjaśnia Michał Chaberski ekspert z branży OZE w firmie Woltair Polska, która nie tylko oferuje rozwiązania fotowoltaiczne i pompy ciepła dla domów jednorodzinnych, ale także pomaga w uzyskaniu dotacji lub otrzymaniu kredytu na ten cel.
W 2022 r. ruszył nabór wniosków do programu Moje Ciepło, który ma trwać do 2026 r. i pomóc w walce ze smogiem. W programie dofinansowany będzie zakup pomp ciepła (powietrznych, wodnych i gruntowych) do nowych domów jednorodzinnych, spełniających surowe kryteria energooszczędności. Uzyskać będzie można zwrot do 30 proc. kosztów inwestycji, od 7 tys. zł (pompa powietrzna) do 21 tys. zł (pompa gruntowa).
Kto może się starać o dotację? Właściciele i współwłaściciele nowych domów jednorodzinnych (także bliźniaków i szeregowców), które nie są ogrzewane paliwem stałym (np. węglem czy biomasą).
Żeby budynek został zaklasyfikowany do dotacji w 2023 r., musi mieć podwyższony standard energetyczny o min. 10 proc. w stosunku do standardu WT2021, czyli zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną (EP) musi wynosić maksymalnie 63 kWh/m2.
Od 2023 programem Moje Ciepło objęty będzie zakup i montaż pomp ciepła w nowych budynkach, w których spełniony będzie warunek zapotrzebowania na energię pierwotną (EP), co najmniej o 20 proc. niższy od aktualnie obowiązujących wymagań EP WT 2021, czyli roczne zapotrzebowanie na energię pierwotną nie może przekroczyć 55 kWh/m2.
Artykuł reklamowy
Podobne artykuły
Komentarze