Inflacja sięgająca w marcu poziomu 10,9 proc.[1], kolejne podwyżki stóp procentowych, niepewna sytuacja ekonomiczna związana z wojną w Ukrainie… To wszystko sprawia, że na rynku kredytowym obserwujemy dynamiczne zmiany dotyczące wzrostu kosztów kredytów hipotecznych.
RONSON Development zaprasza swoich klientów po odbiór kluczy w inwestycji Grunwaldzka 240. To kolejny zakończony projekt dewelopera w tej części Poznania.
Optymizm na rynku mieszkaniowym rośnie. Hamowanie inflacji, wzrost zdolności kredytowej, a także program Pierwsze Mieszkanie wpływają na zwiększone zainteresowanie nieruchomościami.
Drogie kredyty i niska zdolność kredytowa Polaków powodują, że na rynku nowych mieszkań kupującymi są w większości osoby, które nabywają je w celach inwestycyjnych.
W większości lokalizacji na rynku wtórnym i pierwotnym w I kw. 2024 r. odnotowano kolejne wzrosty cen. Wydłuża się jednak czas sprzedaży mieszkania, co jest konsekwencją zarówno większej podaży, jak i mniejszego popytu na lokale w porównaniu z ostatnim kwartałem 2023 r.
Styczeń to idealny moment, żeby spojrzeć na poprzedni rok kalendarzowy już z pewnego dystansu. Możemy podsumować rok 2023 w branży mieszkaniowej spokojniej i bardziej obiektywnie. Z pewnością był to czas bardzo zróżnicowany. Pierwsza połowa była raczej spokojna.
ATAL, ogólnopolski deweloper, uruchomił program sprzedażowy, który kieruje do wstrzymujących się z zakupem klientów, liczących na nowy pakiet rządowych dopłat. W programie „Decyzja na raty” mogą oni już teraz wybrać mieszkanie z gwarancją ceny, a finalną decyzję o zakupie podjąć we wrześniu.
Kupno pierwszego mieszkania to nie lada wyzwanie, zwłaszcza w obecnej sytuacji. Rosnące stopy procentowe czy obecne stawki WIBOR stanowią dla wielu barierę nie do przejścia, w związku z czym musieli oni porzucić myśl o kupnie własnego M. Rozwiązaniem na tę sytuację ma być program Pierwsze Mieszkanie, przyjęty przez rząd w marcu br. Na czym polega i na jakie dopłaty mogą liczyć Polacy? Komentuje Emil Basta, specjalista ds. sprzedaży WPBM „Mój Dom” S.A.
Wykończenie czy remont mieszkania lub domu to kosztowna inwestycja.
Jak pokazują analizy firmy Expander Advisors, w lutym ceny mieszkań w największych polskich miastach biły kolejne rekordy. W porównaniu do sytuacji sprzed roku, ceny ofertowe wzrosły średnio aż o 16 proc., co zniechęca część potencjalnych nabywców. Coraz więcej osób porzuca marzenie o posiadaniu własnego M. na rzecz wybudowania domu (co w wielu przypadkach okazuje się tańszą opcją), również dlatego, by uciec z zatłoczonych centrów miast i zamieszkać na „uboczu”. Dane zebrane przez Związek Firm Pośrednictwa Finansowego pokazują, że Polacy nadal chętnie finansują takie inwestycje dzięki kredytom hipotecznym, mimo że banki od dłuższego czasu wprowadzają podwyżki marż.
Wiosenna aura sprawia, że tradycyjnie o tej porze roku u niejednej osoby pojawia się myśl o rezygnacji z mieszkania w lokum z wielkiej płyty i przeprowadzki do własnego domu.
Umowa z deweloperem podpisana, kredyt przyznany. Pozostaje czekać na wręczenie kluczy. Wiele osób zastanawia się jednak, jak zabrać się za urządzanie lokum w stanie deweloperskim, by nie zajęło to dużo czasu, ale jednocześnie efekt był satysfakcjonujący. Sprawdź, co możesz zrobić!
Banki łagodzą polityki dotyczące oceny zdolności kredytowej i przyznawania wsparcia finansowego na zakup mieszkania lub domu. Najwięksi gracze na rynku wychodzą naprzeciw oczekiwaniom osób marzących o własnych czterech kątach. Do jakich zasad sprzed lockdownu wracają banki? Jakie nowe rozwiązania wprowadzają? Oto najważniejsze zmiany, które zostały wdrożone w ostatnich kilku tygodniach.
Mijający rok był dla rynku mieszkaniowego niezwykle intensywny. Szereg wydarzeń od kolejnej fali pandemii Covid-19, przez wybuch wojny w Ukrainie i napływ uchodźców, po przyspieszenie inflacji, zaostrzenie zasad liczenia zdolności kredytowej, wzrost stóp procentowych oraz wejście w życie ustawy o Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym, wpłynęły znacząco na rynek.
O ile na rynku mieszkaniowym nie widać znaczących zmian cenowych związanych z pandemią, to na rynku kredytów całkiem sporo się dzieje. Polacy zaciągają coraz mniejsze kredyty, a banki po przejściowej blokadzie kredytowej, luzują swoje podejście do kredytobiorców.