Jeszcze niedawno część firm deweloperskich była zmuszona ograniczać swoją działalność i mierzyć się z obawami dotyczącymi postępującego spadku sprzedaży mieszkań. By pozyskać nowych klientów, kusiły atrakcyjnymi obniżkami cen. Sytuacja odwróciła się jednak niemal z dnia na dzień – rynek przeżywa obecnie prawdziwy rozkwit. Skąd ta zmiana i co oznacza zarówno dla deweloperów, jak i zainteresowanych zakupem własnego „M”?
Białołęka, Wawer, Wilanów, Bemowo i Targówek to najbardziej perspektywiczne dzielnice warszawskiego rynku mieszkaniowego, wynika z raportu REDNET Consulting. W analizie jako jeden z najważniejszych czynników wzięto pod uwagę rozwój infrastruktury transportowej w najbliższych latach.
Aż 46% przedstawicieli rynku nieruchomości przewiduje, że ten rok będzie jeszcze bardziej intensywny niż miniony, a nieco ponad połowa prognozuje utrzymanie tempa rozwoju z ubiegłego roku – wynika z ankiety przeprowadzonej przez CBRE. Motorem napędowym w branży będą nowe technologie i innowacje oraz inwestycje w infrastrukturę. Natomiast największą niewiadomą pozostaje niska dostępność pracowników.
Pierwsze osiedle zaprojektowane zgodnie ze strategią zrównoważonego rozwoju Miasta Łodzi stale się rozwija. Po odbiorach lokali z premierowej fazy oraz uruchomieniu osiedlowego huba mobilności nadszedł czas na wybudowanie dwóch nowych budynków mieszczących 120 mieszkań.
Współczesny rynek nieruchomości należy do milenialsów. Powoli wkraczają na niego również zetki. Dla deweloperów oznacza to zmiany w przygotowywaniu i promowaniu ofert. Przedstawiciele pokoleń Y i Z mają bowiem kompletnie inne oczekiwania niż poprzednie generacje. Na czym zależy im najbardziej? Oto na jakie aspekty zwracają szczególną uwagę przy wyborze idealnej nieruchomości.
Na początku bieżącego roku inwestorzy na rynku nieruchomości odzyskali optymistyczne nastawienie po pandemii COVID-19 – wynika z właśnie opublikowanego raportu „Deloitte Real Estate Confidence Survey for Central Europe – rynek nieruchomości o perspektywach sektora”. Do największych wyzwań sami deweloperzy zaliczają rosnące koszty budowy – takiego zdania jest aż 40 proc. respondentów. Dane rynkowe pokazują zaś, że wciąż rośnie zapotrzebowanie na nowe mieszkania. To pokłosie wojny na Ukrainie i szansa na dużą stopę zwrotu z inwestycji dla kupujących nowe lokale, szczególnie w większych miastach Polski. Ale nie tylko.
Uzupełnianie banków ziemi jest dziś kluczowym wyzwaniem, jakie stoi przed firmami deweloperskimi. Wzrosty cen gruntów mogą z kolei okazać się głównym bodźcem do przyspieszenia procesu konsolidacji rozdrobnionego rynku – uważa Joanna Banasik z firmy doradczej Upper Finance.
Matexi Polska poinformowała, iż właśnie sfinalizowała zakup gruntów w dwóch bardzo atrakcyjnych lokalizacjach na warszawskim Mokotowie. Łącznie deweloper planuje wybudować na nich około 250 mieszkań. Matexi potwierdza tym samym długofalowe zaangażowanie na polskim rynku. Zarząd spółki podkreśla, że rozwój oferty na warszawskim i krakowskim rynku jest niesłabnącym priorytetem na najbliższe lata na równi z terminową realizacją wszystkich projektów będących aktualnie w budowie. Co warte podkreślenia spółka bardzo intensywnie pracuje nad zakupami nowych gruntów i konsekwentnie poszerza bank ziemi oraz portfolio oferowanych lokalizacji.
Grupa Kapitałowa Dom Development S.A. („Dom Development”, „Grupa”) w I kwartale 2023 r. osiągnęła 822 mln zł przychodów ze sprzedaży (+13% r/r) w efekcie przekazania 1350 lokali (+23%). Dodatkowo Dom Development odnotował 12-proc. wzrost zysku netto, do poziomu 159 mln zł.
Obserwujemy obecnie wyraźną zmianę na rynku mieszkaniowym. Rosnące ceny mieszkań, coraz wyższe stopy procentowe i bardziej rygorystyczny sposób liczenia zdolności kredytowej powodują zmniejszenie liczby potencjalnych nabywców. W przeszłości niskie stopy procentowe były jednym z najsilniejszych czynników wpływających na wzrost popytu i początkowo osłabiły, a później zniwelowały uderzenie pandemii w rynek mieszkaniowy. Tym razem wzrost stóp ma przeciwny efekt, i to silny.
2021 był dla branży nieruchomości rokiem wzrostu i pełnego rozkwitu po nieprzewidywalnym i gwałtownie zmiennym 2020. Na rynku pojawiło się więcej mieszkań, zainteresowanie nimi rosło, a deweloperzy starali się jak najszybciej reagować na wzrastający popyt.
Targi i Mieszkań i Domów w Poznaniu zakończone. Wysoka frekwencja zwiedzających potwierdziła, że zainteresowanych zakupem nieruchomości nie brakuje. Ponadto szereg decyzji i informacji z ostatnich tygodni wskazują, że branża mieszkaniowa najgorsze ma już chyba za sobą.
W ostatnich latach sytuacja gospodarcza i geopolityczna ulega dużym zmianom. To wpływa na rynek nieruchomości i konkretne budynki. Coraz częściej pojawia się potrzeba unowocześnienia i modyfikacji obiektów, ale także zmiany ich funkcji. To sposoby na oszczędności w dobie wysokiej inflacji, ochronę środowiska, ale także dostosowywanie się do zmieniających się warunków. Na skutek pandemii biurowce uległy modyfikacji, co skłania do rozważania zmiany ich przeznaczenia. To duże wyzwanie w przypadku starszych obiektów gorszej jakości. Niezależnie jednak od dotychczasowego przeznaczenia i wieku, każda nieruchomość ma swój potencjał.
Każdy, kto w tym roku rozgląda się za mieszkaniem, powinien sprawdzić, jakie programy rządowe są planowane i jak z nich skorzystać. Istnieje możliwość, by zarezerwować już dziś wymarzoną nieruchomość i zacząć spłatę dopiero od września 2023 roku!
Polski rynek, zaliczany przez inwestorów do grona państw transparentnych, utrzymuje pozycję najwyżej ocenianego wśród wszystkich krajów Europy Środkowo – Wschodniej.