Według danych Eurostatu ze stycznia 2019 roku, zarobki Polaków plasują się w kategorii od 500 EUR do 1 000 EUR miesięcznie, zaś w większości krajów Europy Zachodniej wynagrodzenia wynoszą co najmniej 1 000 EUR. Pomimo różnicy w wysokości miesięcznych przychodów, to właśnie Polacy należą do nielicznych mieszkańców Europy, którzy posiadają nieruchomości na własność.
W pierwszym półroczu br. popyt na biura w największych miastach regionalnych w kraju był większy niż w całym 2021 roku. Także aktywa biurowe w regionach są teraz jednym z głównych celów inwestorów
Potężna dawka energii i uśmiechów, jedyna w Polsce tego typu charytatywna inicjatywa, rekordowa liczba, 28 deweloperów wcielających się w rolę Świętego Mikołaja i wreszcie oni, beneficjenci, około 70 wychowanków rodzinnych i publicznych domów dziecka, zawodowych rodzin zastępczych i podopiecznych fundacji – tak w skrócie można opisać VII edycję akcji Deweloperzy Dzieciom organizowaną przez Mission Public Relations.
Sześć pięter, 124 mieszkania, nowoczesna architektura budynku i funkcjonalność - tak przedstawia się projekt nowej inwestycji Unidevelopment na warszawskich Bielanach. Deweloper rozpoczął właśnie sprzedaż rezerwacyjną mieszkań, które zgodnie z harmonogramem mają być gotowe na koniec 2022 roku.
Posiadanie nieruchomości na własność uszczęśliwia nas o wiele bardziej niż jej wynajmowanie. Jak wynika z badań, osoby wynajmujące lokum mają znacznie wyższy poziom stresu i niższe poczucie dobrostanu, aniżeli właściciele mieszkań.
Polacy nadal chętnie kupują nowe mieszkania, często na kredyt – potwierdzają to statystyki zawarte w raportach opracowanych przez Narodowy Bank Polski i Główny Urząd Statystyczny. Z roku na rok jest coraz mniej gotowych lokali na sprzedaż na rynku pierwotnym.
Rekordowe zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe, które notowane było w ubiegłym roku, utrzymuje się nadal.
Branża deweloperska pozostaje jednym z nielicznych sektorów gospodarki, którego żadna fala epidemii praktycznie nie dotknęła. Pomimo ogólnych trudności na rynku, rok 2020 zapisuje się na kartach historii jako udany dla zdecydowanej większości inwestorów. Deweloperzy rozpoczynają kolejne projekty, zainteresowanie mieszkaniami nie słabnie, a ceny mieszkań rosną.
Symboliczny październikowy skok stóp procentowych okazał się jedynie zapowiedzią kolejnych zmian na rynku. W grudniu podstawowa stopa procentowa wzrosła już do poziomu 1,75%, a początkiem stycznia osiągnęła najwyższą wartość od 2014 roku – 2,25%. Czy ta podwyżka wpłynie na rynek nieruchomości? Co z cenami mieszkań?
Podwyżka stóp procentowych była nieunikniona, ale mało kto spodziewał się jej na początku października. Dla kredytobiorców oznacza to wzrost przeciętnej raty kredytu, natomiast osoby trzymające pieniądze na lokacie mogą liczyć na niewielkie wzrosty swoich oszczędności. Czy ta sytuacja wpłynie również na ceny mieszkań?
Rynek nieruchomości nie doświadczył w tym roku wakacyjnej przerwy i wciąż prosperuje na najwyższych obrotach. Ceny są wysokie i wiele wskazuje na to, że jeszcze długo takimi pozostaną. Rośnie nie tylko popyt na mieszkania, ale również inflacja oraz ceny materiałów budowlanych.
Pomiędzy dzikie góry wciśnięta jest Dolina Glencoe (z języka gaelickiego „Dolina Łez”). Nazwa ma związek ze stromymi zboczami tworzącymi ściany doliny, ale również z krwawymi wydarzeniami – 13 lutego 1692 r. kilkudziesięciu mieszkańców wioski Glencoe zostało haniebnie straconych przez żołnierzy króla Wilhelma III.
Rynek nieruchomości wciąż notuje hossę, a deweloperzy budują nowe osiedla, by móc sprawnie odpowiedzieć na olbrzymi popyt rynkowy. Co ciekawe, większość lokali jest dziś nabywanych za gotówkę. Polacy w pierwszym kwartale bieżącego roku kupili w ten sposób 12 tysięcy mieszkań o łącznej wartości 6 miliardów złotych.
Tegoroczna, kapryśna jesień nie pokrzyżowała planów budowlanych deweloperów.
Nagły wzrost wysokości rat kredytów hipotecznych sprawił, że dla wielu osób wprowadzony przez Rząd projekt wakacji kredytowych okazuje się szansą na złapanie oddechu. Szacuje się, że Polacy dzięki tej regulacji mogą zaoszczędzić nawet 3 miliardy złotych. Nie ma jednak nic za darmo. Banki uważają, że rząd ich nie wysłuchał, dlatego planują odwet.