Kredyt hipoteczny jest zobowiązaniem, które dla każdego jest sporym obciążeniem zarówno finansowym, jak i psychicznym.
Czy w Polsce można stać się posiadaczem własnego mieszkania bez zaciągania drogiego kredytu hipotecznego? Nasze społeczeństwo od dawna zmaga się z kryzysem mieszkaniowym, a coraz większa liczba osób nie ma możliwości kupienia własnego lokum. W związku z tym istnieje ogromna potrzeba inwestowania w alternatywne rozwiązania problemu mieszkaniowego.
Grupa ROBYG z sukcesem zakończyła emisję obligacji o wartości 150 mln zł. Przydzielono wszystkie 150 tys. obligacji serii PD o wartości nominalnej 1 tys. zł każda. Wykup obligacji przypada na 17 czerwca 2026, zaś amortyzacja (wcześniejsza spłata) wynosi 15% po 4 latach i 25% po 4,5roku . Dzień pierwszego notowania obligacji na ASO GPW przypadnie nie później niż 30 czerwca 2021. Spółka oferowała obligacje w ramach programu emisji obligacji na okaziciela do kwoty 500 mln zł.
Boom na rynku kredytów mieszkaniowych trwa. Miniony rok był rekordowy pod względem liczby udzielonych pożyczek hipotecznych, jak i średniej kwoty zobowiązania.
Już wkrótce rusza program rządowy „Mieszkanie bez wkładu własnego”. Jest to jeden z elementów Nowego Polskiego Ładu, a jego start zaplanowany jest na 27 maja br. Zgodnie z ustawą, o kredyt gwarantowany będzie się można ubiegać do 31 grudnia 2030 roku. Aktualnie wielu klientów nie jest w stanie uzbierać wymaganego wkładu własnego, dlatego w tym programie upatrują szansy na zakup wymarzonego mieszkania. Analitycy Notus Finanse sprawdzili kto ma szansę na kredyt i czy rzeczywiście jest to ułatwienie drogi do pozyskania finansowania.
W roku 2010 w Polsce związki małżeńskie rozwiązało aż 61,3 tys. par. Dla wielu z nich rozwód nie oznaczał końca ciężkich, emocjonalnych przeżyć – często eksmałżonkowie muszą podjąć ważne decyzje związane ze wspólnym majątkiem, mieszkaniem i zobowiązaniami finansowymi. Eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) podpowiadają co w takim przypadku zrobić ze wspólną nieruchomością i kredytem.
Dobra perspektywa kredytobiorców – niższe oprocentowanie i raty spłaty, a zdolność kredytowa większa. Zapotrzebowanie nabywców nieruchomości jest dziś ściśle związane z możliwościami uzyskania przez nich kredytu hipotecznego.
Tylko w styczniu 2024 roku liczba ofert dostępnych mieszkań na wynajem w portalu Otodom wynosiła ponad 22 tysiące. Jest to o 38% więcej niż na koniec stycznia 2023 roku[1]. Oznacza to, że zainteresowanie rynkiem wynajmu nie słabnie. Zwykle młodzi ludzie nie mogą pozwolić sobie na zakup mieszkania, więc decydują się na wynajem.
Osoby, które otrzymały dopłaty w ramach programu „Mieszkanie dla młodych” przez 5 lat muszą mieć się na baczności.
Spadająca zdolność kredytowa Polaków sprawia, że coraz więcej osób musi przełożyć zakup wymarzonego mieszkania czy domu. O ile jeszcze w pierwszym półroczu 2021 roku przeciętny Kowalski szukał mieszkania 2-3 pokojowego to obecnie stać go jedynie na kawalerkę. Rozwiązaniem może być poprawienie swojej zdolności kredytowej a także poszukanie na rynku alternatywnej, tańszej nieruchomości.
Częstą praktyką w umowach kredytowych jest, że oprócz hipoteki ustanowionej na nieruchomości dłużnika dodatkowym zabezpieczeniem jest poręczenie udzielone np. przez członka rodziny dłużnika, członka zarządu lub wspólnika spółki.
Każdy, kto w tym roku rozgląda się za mieszkaniem, powinien sprawdzić, jakie programy rządowe są planowane i jak z nich skorzystać. Istnieje możliwość, by zarezerwować już dziś wymarzoną nieruchomość i zacząć spłatę dopiero od września 2023 roku!
Coraz częściej słyszy się o aferach związanych z rynkiem nieruchomości. Ludzie kupują swoje wymarzone M-2 lub M-3, wpłacają wymaganą zaliczkę, a potem nie mogą odebrać swojego mieszkania. Co gorsze, nawet nie mogą wycofać się z tego zobowiązania.
Jak wynika z danych AMRON-SARFiN, od lipca do września 2022 r. udzielono „tylko” 21 218 kredytów hipotecznych. W porównaniu do analogicznego okresu z zeszłego roku to spadek wynoszący aż blisko 70%.
Rynek mieszkaniowy zareagował ożywieniem na wprowadzenie Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Jak wynika z danych rządu, do 26 lipca br. złożono ok. 12,5 tys. wniosków. W związku z tym, że część zainteresowanych używanymi mieszkaniami czeka na zniesienie podatku od czynności cywilnoprawnych, duża część bieżącego zainteresowania kieruje się na rynek pierwotny. Tymczasem oferta nowych lokali jest uboga. W Warszawie na początku lipca była najniższa od ponad dekady i wynosiła nieco ponad 11 tys. – wynika z danych CBRE i REDNET Property Group. Wąskim gardłem mogą być również możliwości banków, które muszą obsłużyć więcej wniosków przy niższej liczbie dostępnych pracowników, związanej z sezonem wakacyjnym.