Choć gwałtowne załamanie rynku raczej nam nie grozi, popyt na mieszkania w 2012 r. może być niższy.
W ostatnich dniach notowania akcji na globalnych rynkach poszły w górę drugi tydzień z rzędu. Pomiędzy 25 marca, a 1 kwietnia ogólnoświatowy indeks MSCI AC World wzrósł o 1,50%, co nastąpiło przy 1,18% zwyżce na parkietach w krajach rozwiniętych i 3,06% aprecjacji na giełdach w gospodarkach wschodzących. W regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek zwiększyły się średnio o 0,78% (indeks MSCI Asia Pacific), w Europie wzrosły o 1,45% (indeks STOXX Europe 600), a w Stanach Zjednoczonych zwyżkowały o 1,42% (indeks S&P500). W piątek, do najwyższych poziomów od czerwca 2008 r., zdołał dotrzeć zarówno amerykański indeks Dow Jones Industrial Avarage, jak i benchmarkowy wskaźnik dla krajów rozwijających się, czyli indeks MSCI Emerging Markets.
Nieruchomości, poza złotem, są jedną z najbardziej bezpiecznych inwestycji. Nie tracą na wartości, a nawet gdy przychodzą spadki cen to są one nieporównywalnie mniejsze od tych, które mogą nas dotknąć podczas inwestowania na giełdzie.
PZFD, z uwzględnieniem pewnych zastrzeżeń, pozytywnie odnosi się do rządowego projektu programu MdM. Wszelkie programy mające na celu wsparcie młodych Polaków w zapewnieniu mieszkania oraz utrzymania miejsc pracy w budownictwie są wysoce wskazane.