Rok 2019 przyniósł rekordową sprzedaż nowych mieszkań w Poznaniu, a mimo to ich ceny nie szybowały tak mocno w górę, jak w innych aglomeracjach. W stolicy Wielkopolski najmniej wzrosły też koszty najmu mieszkań. Poznaniakom pozazdrościć mogą zwłaszcza mieszkańcy Krakowa i Trójmiasta.
Decydując się na kupno mieszkania w celach inwestycyjnych musimy dokonać przynajmniej kilku podstawowych kalkulacji. Problem w tym, że często bazujemy na założeniach intuicyjnych i opartych na ogólnej wiedzy, która nie zawsze wystarcza do podjęcia dobrej decyzji.
Nie od dziś wiadomo, że najlepszą porą roku nie tylko na remont, a przede wszystkim na rozpoczęcie budowy własnego domu, jest wiosna. Jednak zanim „pierwsza łopata” zostanie wbita w ziemię, trzeba posiadać do tego odpowiednie miejsce.
Kredytowy boom na rynku mieszkaniowym trwa w najlepsze. Polacy chętnie korzystają z pomocy banków, a przy tym nie boją się zadłużać na coraz wyższe kwoty. Jak wskazuje Open Finance, zdolność kredytowa nie jest już problemem, dwie pracujące osoby mogą pożyczyć na mieszkanie ponad pół miliona złotych.
Do tych zaskakujących i niewątpliwe długo wyczekiwanych zmian doszło w ostatnich miesiącach. Jak wskazują eksperci portalu Morizon.pl „Po raz pierwszy od blisko dwóch lat Indeks Cen Mieszkań zanotował spadek.
Studenci każdego roku stanowią siłę napędową polskiego rynku najmu. Przede wszystkim widoczne jest to w średniej wielkości miastach o tradycjach akademickich, gdzie stanowią znaczącą część wszystkich klientów poszukujących lokali do wynajmu.
Rosnące ceny nieruchomości sprawiają, że Polacy zadłużają się na coraz wyższe kwoty. Analitycy wskazują, że ma to również związek z rekordowo niskim poziomem stóp procentowych oraz poprawą ogólnej sytuacji gospodarczej. Co może ostudzić popyt na kredyty mieszkaniowe?
Jak wynika z opublikowanego raportu AMRON-SARFiN, w I kwartale bieżącego roku wzrosła wartość i liczba nowoudzielanych kredytów mieszkaniowych - minimalnie w ujęciu kwartalnym i bardzo znacząco w stosunku rok do roku. Po raz kolejny z rzędu w dół poszedł za to udział kredytów udzielnych w walutach obcych w całości wartości nowoudzielonych kredytów mieszkaniowych.
W 2017 roku Polacy bardzo chętnie wspomagali zakup mieszkania kredytem hipotecznym. Jak wskazują analitycy, miniony rok jest dla banków najlepszym od sześciu lat. Wzrosła liczba, a także wartość udzielanych kredytów. Jak długo utrzyma się ta sytuacja?
Na największy zysk z wynajmu mieszkania możemy liczyć w przypadku małych lokali. Dla większości inwestujących to jednak jedynie źródło dodatkowego dochodu, a nie utrzymania.
Za metr mieszkania od dewelopera w Warszawie płaciliśmy w ostatnich miesiącach średnio 7,7 tys. zł, a rok wcześniej o 200 zł mniej. W drugim kwartale br. nabywcy stołecznych kawalerek wykładali za nie niespełna 8,6 tys. zł za m2.
Droższe mieszkania w Warszawie cieszą się coraz większym zainteresowaniem najemców, którzy zaczynają doceniać wyższy standard. Największą popularnością cieszą się jednak mieszkania dwupokojowe, które pod koniec roku stanowiły ponad połowę wszystkich umów najmu.
Jeszcze w grudniu 2016 roku, tuż przed świętami, w ustawie o kredycie hipotecznym i nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego, nad którą prace trwały przez większość 2016 r., pojawił się zapis, który mógł spowodować koniec branży pośrednictwa kredytu hipotecznego w naszym kraju.
180,6 tys. lokali mieszkalnych oddano do użytkowania w Polsce w ostatnich 12 miesiącach. To najwyższy wynik odkąd istnieje w naszym kraju wolny rynek. Branża budowlana ma się świetnie i na razie niewiele wskazuje na to, by zamierzała zwolnić tempo.
Zamożni Polacy chętnie inwestują w luksusowe nieruchomości.