Podsumowanie III kwartału 2020 roku na rynku biurowym ujawniło w widoczny sposób pierwsze skutki pandemii.
Kraków posiada najwięcej przestrzeni biurowej wśród polskich miast regionalnych i nie zamierza oddawać pozycji lidera.
Problemy ze znalezieniem ekip remontowych dysponujących wolnymi terminami oraz wysokie ceny takich usług sprawiają, że kupujący mieszkania w Warszawie coraz częściej szukają lokali gotowych do zamieszkania.
Największe polskie miasta regionalne już drugi raz w tym roku wyprzedziły Warszawę pod względem ilości wynajętej przestrzeni biurowej.
Łódzkie nieruchomości wyróżniają region i to we wszystkich obszarach rynku. Zainteresowanych mieszkaniami przyciąga duży wybór i ceny znacznie niższe niż w niedalekiej stolicy.
Przewaga wprowadzeń nad zakupami nowych mieszkań we Wrocławiu i Krakowie w drugim kwartale wyhamowała gwałtowny wzrost cen i odbudowała ofertę na rynku pierwotnym.
Wenecja, Rzym i Paryż tylko na Pałukach leżą tak blisko siebie. Tu jest Biskupin, oryginalna kolej wąskotorowa i Dziki Zachód. Pałuki to niezwykle malowniczy region na pograniczu Kujaw i Wielkopolski, tylko 90 km od Poznania i 40 km od Bydogszczy. Nie brakuje tu atrakcji w sam raz dla aktywnych seniorów, w tym blisko 30 km szlaków nordic walking i ponad 200 km tras rowerowych.
W I połowie roku w miastach regionalnych zostały podpisane umowy na rekordowe niemal 335 tys. m2 powierzchni - wskazuje nowy raport CBRE „Rynek powierzchni biurowych w miastach regionalnych”. Mimo utrudnień, w tym czasie w miastach regionalnych do użytku oddano 15 biurowców, dzięki którym przybyło niemal 176 tys. m2 przestrzeni. Najwięcej w Krakowie, który umacnia pozycję lidera. O ile epidemia nie opóźni realizacji projektów, do końca roku w regionach powinno przybyć 268 tys. m2 biur.
Jak rynek biurowy odczuwa skutki pandemii? Czy bardziej ucierpiały rynki regionalne czy Warszawa?
Okres kwarantanny spowodowany wybuchem pandemii Covid-19 doprowadził do przejścia większości firm w tryb pracy zdalnej i ograniczenia aktywności biznesowej. Jak wpłynęło to na rynek biurowy w Polsce? Międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield podsumowała I połowę 2020 roku.
W 2020 roku aktywność rynkowa w regionie CEE w znacznym stopniu będzie wynikała z renegocjacji i przedłużeń niż nowych umów najmu czy transakcji typu pre-let – wynika z najnowszego raportu Colliers International pt. „exCEEding Borders Office Snapshot”, w którym firma podsumowuje kluczowe wyniki rynkowe za pierwszy kwartał 2020 roku dla 14 stolic Europy Środkowej i Wschodniej.
Aktywność najemców na największych rynkach regionalnych w Polsce pozwoliła zakończyć rok 2020 podpisaniem umów na poziomie 580.000 m2., co było wynikiem gorszym o ponad 100.000 m2. w porównaniu do 2019 roku. Warto tutaj zaznaczyć, że poprzednie 3 lata charakteryzowały się rekordową aktywnością najemców, a tegoroczny wynik zbliżony jest do popytu z 2016 roku.
Najnowsze dane firmy doradczej Colliers International wskazują, że całkowite zapotrzebowanie na powierzchne biurowe na ośmiu rynkach regionalnych w pierwszym kwartale tego roku wyniosło ponad 220 tys. m2. Ponad 47 tys. m2 wynajęto we Wrocławiu, co stawia stolicę Dolnego Śląska na drugim miejscu zaraz po Krakowie.
Średnia cena mieszkań sprzedanych w Krakowie wzrosła w pierwszym kwartale 2020 o aż 21% rok do roku. We Wrocławiu ten wzrost wyniósł 16%, a w Trójmieście 14%. W Warszawie w tym samym okresie ceny mieszkań rosły tylko o 6% rok do roku, choć warto pamiętać o tym, że początek 2019 był rekordowy pod względem wzrostu cen nieruchomości. Eksperci CBRE wskazują, że choć na razie trudno przewidzieć, czy wystąpią spadki cen i jaka będzie ich skala, historycznie obniżki były bardziej widoczne w regionach. Stolica trzymała stabilny poziom cen. Jeżeli niepewność związana z pandemią utrzyma się dłużej i spowoduje trwałe zmiany na rynku pracy i w otoczeniu ekonomicznym, to teraz możemy mieć do czynienia z podobnym zjawiskiem, jak w trakcie kryzysu z 2008 roku.
Rynek budownictwa przemysłowego nie zwalnia tempa, a region Polski Centralnej może chwalić się kolejnymi inwestycjami.