Ubiegły rok w branży nieruchomości zostanie najprawdopodobniej zapamiętany jako okres hossy, wzrostu i szeroko pojętej prosperity. Rok 2022 maluje się jednak dwojako. Z jednej strony możliwy jest powrót do zrównoważonego rynku, spokojniej rosnących cen i wyhamowania rozpędzonego boomu sprzedażowego, z drugiej jednak pojawiają się symptomy kolejnych wzrostów.
Prognozy inflacyjne dla polskiej gospodarki w 2022 roku nie napawają optymizmem.
W najnowszym raporcie dotyczącym rynku mieszkaniowego eksperci Emmerson Evaluation wskazują, że 2018 był rokiem znacznych podwyżek – zarówno cen mieszkań, które w wielu lokalizacjach osiągnęły rekordowe poziomy, jak i kosztów wykonawstwa budowlanego oraz cen gruntów pod nowe inwestycje mieszkaniowe. W 2019 r. tempo podwyżek będzie jednak mniej dynamiczne, prognozują autorzy raportu EVALUER INDEX 2019.
Pierwsze miesiące 2019 roku przyniosły odczuwalne wzrosty czynszów w nieruchomościach na wynajem. Jak wynika z indeksu cen konsumpcyjnych GUS – w kwietniu ceny zanotowały niemały, bo prawie 5 proc. skok.
Galopujące ceny materiałów budowlanych i wykończeniowych, brak części materiałów, rosnące koszty pracy i niedobór wykwalifikowanych ekip. Przed takimi wyzwaniami stoi dzisiaj cały rynek, a najmocniej odczuwają to klienci deweloperów, którzy zaplanowali wykończenie odebranych mieszkań we własnym zakresie.
Rok 2021 przyniósł skokowy wzrost zainteresowania mieszkaniowym segmentem premium w Polsce. Trójmiasto wyrasta na drugi po Warszawie największy rynek nieruchomości tego typu ze sprzedażą, która sięgnęła w minionym roku rekordowych 900 lokali.
Podwojenie wartości NAV z roku 2021 do roku 2024 i w konsekwencji przekroczenie 800 mln EUR na koniec 2024 roku
Sytuacja na łódzkim rynku biurowym pod koniec 2020 r. jest szczególna. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez ekspertów Colliers International, z jednej strony rok 2020 może się okazać rekordowy pod względem popytu na biura, z drugiej zaś podaż nowych powierzchni spowoduje znaczący wzrost pustostanów.
Przewaga wprowadzeń nad zakupami nowych mieszkań we Wrocławiu i Krakowie w drugim kwartale wyhamowała gwałtowny wzrost cen i odbudowała ofertę na rynku pierwotnym.
Mija pełny rok pandemii COVID-19, mającej wpływ na funkcjonowanie niemal wszystkich sektorów gospodarki.
Develia sprzedała w III kw. 2020 r. na podstawie umów deweloperskich i przedwstępnych 358 lokali, co oznacza wzrost o 15% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Podsumowanie III kwartału 2020 roku na rynku biurowym ujawniło w widoczny sposób pierwsze skutki pandemii.
Liczba nowych mieszkań wprowadzanych na warszawski rynek maleje, co wpływa na poziom sprzedaży. Od lipca do września br. sprzedanych zostało 4 tys. lokali, czyli niemal o jedną trzecią mniej niż w poprzednim kwartale – wynika z danych redNet Property Group i CBRE. Na rynek wprowadzono 4,2 tys. mieszkań, a w ofercie w stolicy pozostaje 11,5 tys. lokali. Ceny nadal rosną, zarówno oferty jak i mieszkań sprzedanych. Jak wskazują eksperci CBRE, popyt wciąż przeważa nad podażą, a niższa sprzedaż wynika przede wszystkim z mniejszej oferty związanej z trudnościami deweloperów z uruchamianiem nowych inwestycji.
Apartamenty luksusowe to wciąż mniej niż 1% rynku pierwotnego w Polsce, ale ich popularność wśród nabywców rośnie. Średnia kwartalna sprzedaż w tym segmencie od początku 2020 roku wzrosła dwukrotnie w porównaniu do wyników z lat 2017-2019.
Z danych udostępnianych przez Rynekpierwotny.pl wynika, że ceny mieszkań cały czas idą w górę. Największe wzrosty odnotowano w Łodzi i w Gdańsku. Wpływ na tę sytuację ma rosnąca inflacja, coraz wyższe koszty budowy, deficyt gruntów oraz większy wolumen sprzedaży segmentu bardzo drogich mieszkań.