W dobie galopującej inflacji, wysokich kosztów kredytów oraz niestabilnej sytuacji geopolitycznej wstrzymujemy się z wieloma decyzjami, w tym o zakupie mieszkania. I nie chodzi o to, że nasze potrzeby się zmieniły. Stąd często pojawia się pytanie czy teraz jest dobry czas na zakup nieruchomości i zaciągnięcie kredytu hipotecznego czy lepiej poczekać? Sprawdzamy!
W 2022 roku na rynku mieszkaniowym zobaczymy kontynuację trendów, które obserwowaliśmy w mijającym roku i to pomimo zmiany warunków panujących na rynku.
Przed dzisiejszą decyzją Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych nie ma większych wątpliwości, że będziemy świadkami kolejnego cięcia. Koszt pieniądza spadnie zapewne do 3,75%.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii planuje program „Pierwsze Mieszkanie”, skierowany do osób do 45. roku życia, które będą mogły wziąć kredyt hipoteczny ze stałym oprocentowaniem na poziomie 2 procent. Kwoty powyżej będzie dopłacał beneficjentom programu rząd przez 10 lat, co stanowi duże wsparcie. Singiel będzie mógł w ramach programu wziąć bezpieczny kredyt na 500 000 zł, a małżeństwo lub rodzina z dzieckiem – 600 000 zł. Druga możliwość to wsparcie dla osób, które oszczędzają na mieszkanie, chcą je kupić w perspektywie kilku lat i mogą utworzyć w tym celu tzw. Konto Mieszkaniowe.
Inwestorzy poszukują okazji rynkowych i aktywów typu value-add. Firmy optymalizują portfolia, wystawiając na sprzedaż nieruchomości, które nie pasują do nowych strategii inwestycyjnych
Koniec programu Rodzina na Swoim i niepewna sytuacja wokół jego następcy – Mieszkanie dla Młodych, nie muszą oznaczać znaczącego spadku popytu na rynku nieruchomości mieszkaniowych w 2013 roku. Sprzedaż zdynamizują transakcje gotówkowe, wywoływane atrakcyjnymi cenami oraz cięcia stóp procentowych w kolejnych miesiącach roku. Prognozy te potwierdza firma Dolcan. W ostatnich tygodniach ok. 70% transakcji przeprowadzonych przez dewelopera była finansowana w 100 proc. z wkładu własnego nabywców.
2021 był dla branży nieruchomości rokiem wzrostu i pełnego rozkwitu po nieprzewidywalnym i gwałtownie zmiennym 2020. Na rynku pojawiło się więcej mieszkań, zainteresowanie nimi rosło, a deweloperzy starali się jak najszybciej reagować na wzrastający popyt.
Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny obniżyła stopy procentowe w naszym kraju. Spadnie więc oprocentowanie i raty kredytów hipotecznych w złotych. Spadek będzie istotny, gdyż część banków dopiero teraz uwzględni obniżki z maja i czerwca..
Mimo rosnących cen nieruchomości, wciąż widoczny jest olbrzymi popyt. W II kwartale tego roku wartość kredytów hipotecznych udzielonych przy wsparciu ekspertów finansowych należących do Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) i firmy Open Finance po raz pierwszy w historii przekroczyła 11 mld zł.
Według danych najnowszego raportu Barometr Metrohouse i Gold Finance za 4 kw. 2021 r. ceny mieszkań w największych miastach wzrosły nawet o 18 proc. w skali roku. Mimo wysokich cen nie brakuje osób lokujących kapitał w nieruchomości. Według autorów raportu ponad 40 proc. mieszkań jest nabywanych w celach inwestycyjnych.
Branża nieruchomości największy boom prawdopodobnie ma już za sobą, ale nie oznacza to, że ceny mieszkań zaczną nagle pikować.
Rynek nieruchomości - szczególnie w ostatnich latach - ulega dynamicznym zmianom. Pomimo tego, że deweloperzy mierzą się z wieloma przeciwnościami, trzeba przyznać, że na ulicach Poznania pojawia się coraz więcej innowacyjnych i proekologicznych inwestycji. Wśród nich wyróżniają się projekty spółki Proxin, która ma za sobą kolejne 12 miesięcy obfitujące w sukcesy.
Stopy procentowe NBP zostały obniżone już po raz piąty i tym razem aż o 0,5 pkt. proc. Ponownie spadną więc raty kredytów hipotecznych. Z wyliczeń Expandera wynika, że już teraz są o ok. 270 zł niższe niż 6 miesięcy temu.
Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny nie zdecydowała się na zmianę stóp procentowych, a historycznie najniższe poziomy utrzymują się od równo trzech i pół roku. Rynek spodziewa się zmiany tendencji pod koniec przyszłego roku, a to przełoży się na wzrost rat kredytów hipotecznych. W pierwszym rzucie raczej skromny, ale w przyszłości…
Według raportu „Office Occupier – Rynek biurowy w Poznaniu w 1-3 kw. 2020 r.” firmy doradczej Cresa Polska, wskaźnik pustostanów w tym mieście na koniec trzeciego kwartału był na poziomie 13,3%, czyli spadł o 1,2 p.p. w porównaniu z drugim kwartałem br. Jest to jedyny rynek biurowy w Polsce, w którym odnotowano obniżenie tego wskaźnika w ujęciu kwartalnym.