Analitycy REDNET Property Group przygotowali zestawienie mieszkań z rynku pierwotnego w sześciu największych miastach w Polsce, które kwalifikują się do programu „Bezpieczny kredyt 2%”. Z danych portalu mieszkaniowego tabelaofert.pl wynika, że najwięcej mieszkań dostępnych będzie w Łodzi (80%), zaś najmniej w Warszawie (40%). W każdym z analizowanych miast największą dostępnością charakteryzują się kawalerki oraz mieszkania dwupokojowe.
Polacy coraz częściej wolą kupić mieszkanie niż je wynajmować. Przyczyniła się do tego wysoka cena najmu, często średnie warunki lokalowe i porównywalna z kosztami najmu kwota miesięcznej raty kredytu.
Sytuacja na rynku nieruchomości jednych napawa optymizmem, a drugich przerażeniem.
Fala zmian i perturbacji na polskim rynku mieszkaniowym nie dobiegła końca. Jeszcze nie opadł kurz po nowym (starym) programie mieszkaniowym „BK2%” a już Ministerstwo Rozwoju i Technologii ogłosiło nową propozycję programu wspierającego zakupy mieszkań na własność tzw. „Mieszkanie/kredyt na Start”.
W 2020 roku w Polsce oddano do użytku rekordową liczbę ponad 220 tys. nowych mieszkań. Jak wynika z dziesiątej edycji raportu firmy doradczej Deloitte „Property Index. Overview of European Residential Markets”, w ubiegłym roku za metr kwadratowy mieszkania w naszym kraju trzeba było zapłacić średnio 1 581 euro, a w samej Warszawie ponad 2 233 euro. Najdrożej jest w Austrii, gdzie metr kwadratowy kosztuje średnio 4 457 euro. Ceny mieszkań wzrosły we wszystkich stolicach poza Rzymem. Z uwagi na rosnący popyt, najbliższy czas przyniesie kolejne podwyżki cen.
Bory Tucholskie to wyjątkowa kraina na mapie Polski. Dzikie lasy sosnowe, przecięte dwoma rzekami i otoczone terenami uzdrowiskowymi są domem niezliczonej ilości gatunków zwierząt i destynacją wypoczynkową turystów. To też, zdaniem ekspertów, dobre miejsce dla wszelkiej maści inwestorów, doceniających walory tego regionu.
Zarówno inflacja jak i ceny wynajmu nieruchomości w wielu polskich miastach nadal rosną, tym samym realny staje się scenariusz niewypłacalności części najemców.
Po czterech miesiącach delikatnego spadku, średnie ceny mieszkań w największych miastach lekko wzrosły – wynika z obliczeń dokonanych przez Home Brokera.
Pierwsze trzy miesiące 2023 r. przyniosły wyraźny wzrost liczby mieszkań sprzedanych na rynku pierwotnym w największych polskich metropoliach. Łącznie na sześciu głównych rynkach, w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi deweloperzy sprzedali ponad 11,4 tys. mieszkań. Był to wynik lepszy aż o 34% w porównaniu z poprzednim, IV kwartałem 2022, w którym już było widać odbicie sprzedaży.
ROBYG – jeden z największych deweloperów mieszkaniowych w Polsce i zarazem jedyny polski deweloper w Europejskim Pakcie na rzecz Klimatu – opublikował raport ESG za 2021 rok. 54% energii elektrycznej zasilającej budowy pochodzi z odnawialnych źródeł energii, 80% osiedli ROBYG zgodnych z ideą 15-minutowego miasta, 100% podwykonawców z Polski, a kobiety mają 58% udziału w kadrze kierowniczej – to tylko kilka wniosków z raportu przygotowanego według wytycznych Global Reporting Initiative (GRI), stanowiących wzorzec raportowania odpowiedzialnego biznesu i zrównoważonego rozwoju dla firm.
Tylko w styczniu 2024 roku liczba ofert dostępnych mieszkań na wynajem w portalu Otodom wynosiła ponad 22 tysiące. Jest to o 38% więcej niż na koniec stycznia 2023 roku[1]. Oznacza to, że zainteresowanie rynkiem wynajmu nie słabnie. Zwykle młodzi ludzie nie mogą pozwolić sobie na zakup mieszkania, więc decydują się na wynajem.
III kwartał 2022 r. na rynku biurowym w Warszawie minął pod znakiem rekordowo niskiej aktywności deweloperów. Na koniec września w budowie znajdowało się tylko 160 000 m2 powierzchni. W efekcie w 2023 r. spodziewany jest znaczący spadek podaży – na rynek trafi zaledwie 60 000 m2 nowych biur.
Prognozuje się, że luka kadrowa w branży budowlanej wynosi ok. 150 tys. osób.
Niższy poziom przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw to główny czynnik odpowiedzialny za spadek zdolności kredytowej w lutym bieżącego roku.
W Polsce nadal moc prawną ma podatek od nieruchomości, jednak w znacznej części europejskich krajów, jak również w Stanach Zjednoczonych, obowiązuje podatek katastralny. Co jakiś czas słychać o możliwości wprowadzenia tego typu rozwiązania także nad Wisłą. Jakie byłyby konsekwencje dla sektora nieruchomości oraz inwestorów i zwykłego „Kowalskiego”? Jak wylicza serwis z nieruchomościami tabelaofert.pl, biorąc pod uwagę, iż podatek, podobnie jak u naszych zachodnich sąsiadów Niemców, wynosiłby przykładowo 1% wartości nieruchomości, właściciel 60 metrowego mieszkania w Warszawie zapłaciłby równowartość ok. 7 400 zł rocznie.