Warszawski rynek mieszkaniowy rośnie jak żaden inny w kraju. W ciągu ostatnich pięciu lat co piąte mieszkanie budowane przez deweloperów powstawało w Warszawie.
Od stycznia 2016 obowiązkowy wkład własny przy zakupie mieszkania wzrośnie z 10 do 15%. Czy w dłuższej perspektywie wpłynie to na rynek nieruchomości i czego możemy się spodziewać w IV kwartale br.
Ostatni kwartał 2012 roku przyniósł zaostrzenie kryteriów udzielania kredytów mieszkaniowych i niemal niezmieniony na nie popyt.
Przedstawione dziś przez Główny Urząd Statystyczny dane o styczniowej inflacji mocno zaskoczyły analityków. W pierwszym miesiącu tego roku wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł bowiem w ujęciu r/r, aż o 3,8%, najsilniej od kwietnia 2009 r. Dla porównania, w grudniu ubiegłego roku inflacja wyniosła 3,1%, a na rynku spodziewano się, że tym razem będzie ona równa 3,3%-3,4%.
Odbywająca się we Wrocławiu konferencja to jedno z najbardziej rozpoznawalnych wydarzeń tego typu w kraju.
Akcje deweloperów to prawdziwy rollercoaster dla inwestorów inwestujących na warszawskiej GPW. W trudnych dla branży czasach kurs spółek borykających się z problemami z płynnością i niesatysfakcjonującą sprzedażą mieszkań leci na łeb na szyje.
Już tylko 4 miesiące pozostały do wdrożenia kolejnego etapu Rekomendacji S, czyli konieczności wnoszenia jeszcze większego wkładu własnego. Czy jednak zawsze kredytobiorca będzie musiał zaangażować większy niż dzisiaj wkład własny? Można przypuszczać, że w wielu bankach nic się nie zmieni w porównaniu z rokiem bieżącym.
Ostatnia decyzja Rady Polityki Pieniężnej z pewnością poprawi humory spłacających kredyty hipoteczne w rodzimej walucie.
Kupując nowe mieszkanie w ramach programu Mieszkanie dla Młodych (MdM), w związku z limitami cen, możemy być skazani na niezbyt atrakcyjną lokalizację. Expander podpowiada, że czasami lepszym rozwiązaniem jest więc kupno lepiej położonego mieszkania z rynku wtórnego.
Obecnie kredyty hipoteczne mogą być zaciągane na maksymalnie 35 lat. Jest to wieloletnie zobowiązanie i bywa, że w pewnym momencie życia, nasza sytuacja finansowa się pogarsza.
Typowy kredyt zaciągnięty w I kwartale tego roku pożyczony był w polskim złotym, na okres 25-35 lat, w wysokości 100-200 tysięcy, z wkładem własnym poniżej 20 procent - tak wynika z danych zgromadzonych w raporcie Amron-Sarfin. Rynek w ujęciu kwartalnym w dalszym ciągu notuje spadki, ale optymizmem napawa lepszy wynik w stosunku do I kwartału 2014 roku.
Pomimo obniżenia stóp procentowych banki nie zmieniły wymagań wobec kredytobiorców i o kredyt na zakup mieszkania nadal jest trudno. Eksperci podpowiadają kilka prostych rozwiązań , z których warto skorzystać przed końcem roku, zanim zmienią się wymogi o podwyższeniu wkładu własnego.
Podniesienie od stycznia przyszłego roku wkładu własnego do 15% i możliwe zaostrzenie polityki kredytowej przez banki, to z pewnością dwa główne powody, dla których warto pomyśleć o zakupie własnego mieszkania jeszcze w tym roku.
Narodowy Bank Polski oblicza, że nabywcy nowych, warszawskich mieszkań w trzecim kwartale br. płacili za nie średnio 7.446 zł za metr. To prawie o 150 zł/mkw. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku, kiedy kupujący wykładali przeciętnie 7.300/mkw.
Firmy budujące mieszkania nie zwalniają tempa. W ciągu czterech pierwszych miesięcy 2015 roku deweloperzy rozpoczęli budowę o ponad jedną czwartą mieszkań więcej niż w analogicznym okresie 2014 roku.