W 2018 r. inwestorzy uzyskali pozwolenia na domy jednorodzinne o powierzchni ponad 14 mln m², co jest najlepszym wynikiem od 10 lat. Biorąc pod uwagę dane za pierwszy kwartał roku, w całym 2019 w segmencie jednorodzinnym możliwe jest przekroczenie bariery 15 mln m², czyli powrót do rekordowego wolumenu z lat 2007-2008.
Popyt na inwestycje deweloperskie nie maleje, zarówno w centrum miast, jak i na przedmieściach. Mimo to, w niedalekiej przyszłości sytuacja może ulec zmianie, gdyż liczba gruntów w atrakcyjnych lokalizacjach maleje, a ich deficyt podnosi ceny mieszkań.
Zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym mieszkań miniony rok upłynął pod znakiem wzrostów cen.
Kontynuacją dynamicznej sprzedaży luksusowych apartamentów w 2019 roku był bardzo dobry pierwszy kwartał 2020 (w 2019 roku ZŁOTA 44 zanotowała 138% wzrost liczby sprzedanych apartamentów vs. wyniki za 2018 rok).
Jak pokazują dane Expandera i Rentier.io, ubiegły rok przyniósł wzrosty cen najmu mieszkań aż w 13 największych miastach. Spadki natomiast można było zauważyć tylko w dwóch analizowanych lokalizacjach. Oznacza to, że osoby chcące wynająć mieszkanie już pod koniec 2021 r., musiały zapłacić tyle co przed pandemią, a w niektórych przypadkach nawet o ok. 10% więcej w porównaniu z lutym 2020 r[1].
Rok 2020 przyniósł wiele zmian w sposobach prowadzenia biznesu, w tym także działań marketingowych. Bardziej niż kiedykolwiek doceniliśmy możliwości, jakie dają nam nowoczesne technologie i digitalizacja. Jednocześnie musieliśmy wypracować skuteczniejsze metody dotarcia do klientów i poznać ich nowe potrzeby, bo choć wirtualny świat daje nam możliwość szybszego kontaktu, to trudniej jest budować trwałe relacje jedynie w oparciu o kanały online. Zobaczmy, co się ostatnio zmieniło w marketingu nieruchomości.
Zmieniające się prawo sprawia, że z roku na rok jesteśmy coraz bardziej chronieni przed nieuczciwymi deweloperami. Jednak nadal zdarzają się sytuację, kiedy podpisujemy niekorzystne dla nas umowy deweloperskie.
Kredyt hipoteczny zaciągany „we dwoje” to często wybierane rozwiązanie. Jak podaje BIK, przeszło 63% umów na kredyty mieszkaniowe jest podpisywanych przez dwóch lub więcej współkredytobiorców[1].
Rok 2021 żegnamy z rekordowymi cenami nieruchomości – jak pokazują dane zebrane przez Expandera i Rentier.io, przeciętnie o 15% wyższymi niż przed rokiem .
Zakup mieszkania to inwestycja na lata, która wiąże się z bardzo dużym obciążeniem domowego budżetu. Możemy wspomóc się kredytem hipotecznym, jednak do jego uzyskania niezbędne jest wykazanie się wymaganym wkładem własnym. Co w sytuacji, gdy takich pieniędzy nie posiadamy? Warto wyznaczyć sobie konkretny cel, zrobić analizę domowych wydatków i zacząć sukcesywnie gromadzić potrzebny kapitał.
Oszczędność energii na poziomie 20-30 proc. - to wynik badania budynków mieszkalnych na warszawskim Osiedlu Mickiewicza. Spółka mieszkaniowa Skanska stawia na rozwiązania obniżające zapotrzebowanie na energię i kontroluje wpływ swoich inwestycji na środowisko w całym cyklu ich życia, zaczynając już od momentu produkcji materiałów budowlanych.
Rynek nieruchomości przyzwyczaił nas do systematycznych wzrostów kosztów związanych z budową, a także zakupem mieszkań z rynku pierwotnego. Wiele wskazuje na to, że mijający rok był pod tym względem rekordowy. Czy nadchodzący 2020 r. również taki będzie?
Zgodnie z ostatnim badaniem Colliers International, wiodącej firmy doradczej na rynku nieruchomości komercyjnych transakcje sprzedaży oparte na leasingu zwrotnym stanowiły jedynie 10% umów zawartych na rynku inwestycyjnym od 2007 roku. Analiza wszystkich zawartych transakcji typu SLB (Sale and Leaseback) wykazuje, że stanowią one tylko 4,5% łącznego wolumenu w Europie Wschodniej.
Bulwary Książęce, które we Wrocławiu realizuje BPI Real Estate Poland cieszą się dużym zainteresowaniem kupujących. W budowanym obecnie II etapie inwestycji sprzedano już ponad 62% mieszkań. Kompleks dzięki prestiżowej lokalizacji przyciąga także osoby zainteresowane inwestycyjnym zakupem nieruchomości.
Raport “Finansowy Barometr ING. Sytuacja mieszkaniowa Polaków 2018” podaje, iż 51% rodaków uważa spadek cen nieruchomości za niemożliwy, a 64% ankietowanych prognozuje wzrost cen w 2019 roku. Czy opinie Polaków z ubiegłego roku pokrywają się z obecną sytuacją na rynku mieszkaniowym?