Wzrosty cen mieszkań spowodowały zmniejszenie zainteresowania zakupami inwestycyjnymi pod wynajem. Jednak nadal na wynajmie mieszkań można dobrze zarobić. Najnowsze wyliczenia prezentuje sieć biur nieruchomości Metrohouse.
Pierwszy kwartał bieżącego roku sprzyjał kolejnym podwyżkom cen mieszkań. Do najbardziej spektakularnych zmian doszło na Pomorzu. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w Gdańsku ceny dużych mieszkań wzrosły aż o 13 proc.
Zakup mieszkania to inwestycja na lata. Oferty deweloperów różnią się między sobą pod względem standardu, typu budownictwa, lokalizacji, a także metrażu. Według niektórych, na ostateczną cenę mieszkania wpływ może mieć także to, na którym piętrze ono się znajduje. Jakie mieszkania są droższe - na piętrze czy na parterze i od czego to zależy?
Po czterech miesiącach delikatnego spadku, średnie ceny mieszkań w największych miastach lekko wzrosły – wynika z obliczeń dokonanych przez Home Brokera.
Duże działki przeważnie są trudne w sprzedaży z różnych względów. Ciężej na nie znaleźć nabywcę, a nawet jak się znajdzie, to cena okaże się niższa niż przy sprzedaży kilku mniejszych działek, dlatego podział gruntu w większości przypadków wydaje się lepszym rozwiązaniem, szczególnie jeżeli grunt jest na tyle duży, że jego całkowita wartość przekracza możliwości kredytowe potencjalnego kupującego.
Długookresowy i wyraźny wzrost cen mieszkań zawsze jest czynnikiem zachęcającym do odsprzedaży „M” wcześniej kupionego w celach typowo inwestycyjnych. Można sądzić, że pod wpływem doniesień z rynku mieszkaniowego, spora część inwestorów obecnie bierze pod uwagę sprzedaż lokalu. Właśnie dlatego eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili sprawdzić, ile w przypadku odsprzedaży typowego mieszkania mogłaby zarobić osoba, która kupiła taki lokal dwa lata wcześniej.
W IV kwartale ubiegłego roku Centrum Nowoczesnych Technologii S.A. Sp.k, zależna od Centrum Nowoczesnych Technologii S.A., odnotowała sprzedaż na poziomie 122 lokali. Tym samym w całym 2017 r. sprzedała 295 mieszkań.
Coraz więcej wskazuje na to, że zbliża się przełamanie na rynku mieszkaniowym. Ceny transakcyjne w największych miastach przestały rosnąć, co może oznaczać, że za kilka miesięcy zaobserwujemy początek okresu spadkowego.
Oszczędzanie energii jest jednym z ważniejszych wyzwań XXI wieku. Polityka polegająca na stopniowym zaostrzaniu wymagań budowlanych, dotyczących przede wszystkim izolacyjności cieplnej przegród zewnętrznych wpływa głównie na poprawę efektywności energetycznej budynków nowo wznoszonych.
W najnowszym raporcie dotyczącym rynku mieszkaniowego eksperci Emmerson Evaluation wskazują, że 2018 był rokiem znacznych podwyżek – zarówno cen mieszkań, które w wielu lokalizacjach osiągnęły rekordowe poziomy, jak i kosztów wykonawstwa budowlanego oraz cen gruntów pod nowe inwestycje mieszkaniowe. W 2019 r. tempo podwyżek będzie jednak mniej dynamiczne, prognozują autorzy raportu EVALUER INDEX 2019.
W ubiegłym roku wzrost cen na rynku nieruchomości wyraźnie przyspieszył, rodząc wiele pytań i wątpliwości, tym bardziej, że niełatwo na nim o w pełni reprezentatywne dane, a ich interpretacja także nie zawsze jest prosta.
Rachunki za ogrzewanie w okresie zimowym, w dobrze nasłonecznionym mieszkaniu potrafią być nawet o 60% niższe, niż w lokalu wypełniającym jedynie minimum nasłonecznienia określonego przez polskie normy. Według szacunków portalu tabelaofert.pl po przeanalizowaniu blisko 11 tys. ofert z całej Polski okazało się, że na rynku pierwotnym co piąte mieszkanie (18,1%) jest dobrze nasłonecznione. W obecnej sytuacji kryzysu energetycznego ważna jest nie tylko cena mieszkania, ale także jego przyszłe koszty utrzymania.
NBP opublikował nareszcie dane na temat cen transakcyjnych mieszkań sprzedanych w IV kwartale 2015 r.
W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o rosnących cenach nieruchomości. Rzeczywiście, dane pokazują, że od początku 2013 r. w niektórych miastach cena przeciętnego mieszkania wzrosła o ponad 50 000 zł.
Raport “Finansowy Barometr ING. Sytuacja mieszkaniowa Polaków 2018” podaje, iż 51% rodaków uważa spadek cen nieruchomości za niemożliwy, a 64% ankietowanych prognozuje wzrost cen w 2019 roku. Czy opinie Polaków z ubiegłego roku pokrywają się z obecną sytuacją na rynku mieszkaniowym?