Główny Urząd Statystyczny w swoim cyklicznym raporcie poinformował, że ceny lokali mieszkalnych w II kwartale 2017 roku, w skali kraju wzrosły o 2 procent. Nie wszystkie jednak województwa zanotowały podwyżki.
Stabilna sytuacja cenowa w Warszawie i Gdańsku, spadki cen w Krakowie i Wrocławiu – tak w dużym skrócie można nakreślić obecną sytuację na rynku wtórnym mieszkań w największych miastach w Polsce.
Aby czuć się dobrze w nowym miejscu, musimy przemyśleć, jakie mamy oczekiwania względem przestrzeni, w której chcemy żyć. Nie chodzi wbrew pozorom o tak oczywiste kwestie jak cena czy metraż, lecz to, co sprawi, że poczujemy się naprawdę… u siebie.
Dużo mówi się o tym, że z powodu starzenia się społeczeństwa liczba ludności naszego kraju będzie coraz mniejsza. Dodatkowo już ponad 2 mln Polaków wyjechało za granicę. Z drugiej jednak strony wciąż słychać głosy, że mamy za mało mieszkań. Premier Morawiecki niedawno ogłosił, że w kolejnych 10 latach ma ich powstać 2 - 2,5 miliona. Expander tłumaczy dlaczego te mieszkania faktycznie są nam potrzebne i czy ich ceny wzrosną czy spadną.
W dalszym ciągu w stolicy czas sprzedaży mieszkań z drugiej ręki utrzymuje się na podobnym poziomie. Dobrą informacją jest większa niż w poprzednich miesiącach możliwości negocjowania cen.
W 2017 roku odnotowano rekordowe liczby sprzedanych mieszkań nie tylko we Wrocławiu, ale również na terenie całego kraju. Statystyki GUS przedstawiają wzrost liczby mieszkań, których rozpoczęto budowę w ubiegłym roku aż o 18,4%, natomiast do użytku oddano o 9,1% więcej lokali, niż w 2016 roku.
ATAL – ogólnopolski deweloper – uruchomił sprzedaż apartamentów inwestycyjnych w gdańskim projekcie Śląska 12, który powstaje u zbiegu ulic Arkońskiej i Śląskiej. W budynku zaprojektowano 108 apartamentów inwestycyjnych oraz 4 lokale usługowe. Atutem inwestycji jest lokalizacja – na styku świetnie skomunikowanej części Przymorza oraz Oliwy i jednocześnie w otoczeniu licznych kompleksów biurowych. Cena za m2 zaczyna się od 12 010,95 złotych brutto.
Wbrew temu co prognozowali eksperci, pandemia nie wpłynęła na zmniejszenie zainteresowania rynkiem nieruchomości (poza czasem lockdownu w II kw. 2020 r.). Miały na to wpływ niemal zerowe stopy procentowe i wysoka inflacja, a konkretnie brak atrakcyjnych alternatyw inwestycyjnych. Nieuniknione wzrosty cen w przyszłości, oznaczają, że teraz jest dobry moment na zakupy, szczególnie na rynku pierwotnym.
Około 1 200 mieszkań ROBYG w najlepszych lokalizacjach na terenie stolicy to bieżący potencjał sprzedażowy spółki. Portfolio Grupy składa się z 9 inwestycji – Ogrody Wilanów, Osiedle Życzliwa Praga, Young City 2, Stacja Nowy Ursus, Green Mokotów Premium, Green Mokotów, Osiedle Kameralne, Forum Wola oraz Apartamenty Villa Nobile – w 6 dzielnicach Warszawy.
Końcówkę ubiegłego roku deweloperzy, którzy zdecydowali się inwestować w stolicy, mogą uznać za niezwykle udaną. Według najświeższych danych Działu Badań i Analiz należącego do Grupy Emmerson S.A. w ostatnim kwartale roku wzrosły średnie ceny metra kwadratowego praktycznie w każdej z warszawskich dzielnic.
Według Eurostatu w ciągu 12 miesięcy ceny mieszkań w Czechach czy Irlandii zdrożały aż o 12%, a w Portugalii, na Węgrzech czy w Holandii o 10%. W naszym kraju natomiast wzrosły tylko o 3,7%, co jest jednym z najsłabszych wyników w UE.
Przesilenie – to zjawisko doskonale definiujące ubiegłoroczny rynek mieszkaniowy. Kupującym we znaki dały się rosnące stopy procentowe i zaostrzona polityka kredytowa banków, deweloperzy zaś musieli zmierzyć się z ograniczonym popytem, a nawet koniecznością wstrzymywania swoich projektów.
Wrześniowe notowanie Indeksu Cen Transakcyjnych pokazało odczyt wskaźnika na poziomie najwyższym od początku 2012 r. Z obwieszczaniem końca okresu stabilizacji cen mieszkań w Polsce należy jednak odczekać kilka miesięcy, by nie okazało się, że to chwilowe wahnięcie.
To będzie rok dalszego wzrostu cen mieszkań i kolejne 12 miesięcy boomu na rynku pierwotnym – przewiduje co drugi pośrednik w obrocie nieruchomościami. Eksperci biorący udział w najnowszym badaniu Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości „Puls Rynku” spodziewają się także wzrostu stóp procentowych, a przez to droższych kredytów hipotecznych (38 proc. pytanych).
W 2018 roku może zostać pobity ubiegłoroczny rekord sprzedaży mieszkań, mimo pewnych czynników ryzyka. Jest też niemal pewne, że wzrosną ceny i wysoce prawdopodobne, że będziemy mieli do czynienia ze szczytem obecnego cyklu koniunktury na rynku nieruchomości mieszkaniowych, po którym nastąpi faza spowolnienia.