Niestabilność, kryzys, recesja, spadek PKB – te słowa zdominowały przestrzeń publiczną. Inflacja powoduje ubożenie społeczeństwa i pożera oszczędności. Czy warto jednak inwestować i w co inwestować, czy lepiej poczekać? Inwestycje w obligacje, giełda – to kierunek bardzo niepewny, oprocentowanie lokat jest niższe niż inflacja. Stosunkowo trwałym dobrem jest ziemia. Jednak czy kupować teraz, czy poczekać, aż ceny ziemi spadną? Lepiej nie czekać, ponieważ… taniej już było.
Centrum Gdańska to jeden z najatrakcyjniejszych terenów w Polsce.
107 tys. zł w Poznaniu, 104 tys. zł we Wrocławiu, 103 tys. zł w Tychach – to przykładowe wartości bonusów, jakie Grupa Murapol oferuje klientom w swojej najnowszej kampanii promocyjnej.
Według JLL, w 2019 roku dokonano transakcji biurowych o wartości o ponad miliard euro wyższej niż w rekordowym 2018. Nadchodzące miesiące przyniosą realizację kolejnych spektakularnych umów.
Polacy chcą inwestować w nieruchomości. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w 2022 roku 70 proc. mieszkań kupiono inwestycyjnie. Inaczej jest w przypadku obiektów komercyjnych, gdzie udział polskiego kapitału wynosi niecałe 2 proc. – wynika z danych CBRE. To znacznie mniej niż w innych krajach regionu. W Czechach i w Niemczech lokalni inwestorzy odpowiadają za 60 proc. kapitału zainwestowanego np. w biura czy magazyny, a w Rumunii 45 proc. Pozwalają im na to na przykład REIT-y, czyli fundusze umożliwiające inwestycje w nieruchomości komercyjne osobom indywidualnym. To rozwiązanie, które sprawdziło się długofalowo, ale jego największą wartość widać szczególnie w czasach kryzysu i wysokiej inflacji.
Międzynarodowa firma doradcza Knight Frank, wspólnie z jedną z największych na świecie kancelarii prawnych Dentons opracowały jedyny na rynku raport analizujący potencjał inwestycyjny sektora PRS w Polsce. Analizie zostały poddane aspekty makroekonomiczne, demograficzne, finansowe, prawne oraz podatkowe.
Victoria Dom Holding podpisała umowę, dzięki której pozyska kapitał dłużny w wysokości 7 mln euro od Funduszu Ekspansji Zagranicznej.
Najem zwrotny nieruchomości (sale leaseback), to metoda na pozyskanie kapitału. Spółka zawiera umowę kupna-sprzedaży nieruchomości, podpisując przy tym umowę najmu. Istotną przewagą jest wartość kapitału, jaką można pozyskać przy wyjątkowo niskich stałych kosztach.
Według najnowszego raportu „CEE Investment Report: Thriving Metropolitan Cities”, opublikowanego przez Skanska, Colliers International oraz Dentons, tempo rozwoju rynku w regionie powinno się w przyszłości utrzymywać. Dobra koniunktura oraz świetne wyniki gospodarcze miast Europy Środkowo-Wschodniej napędzają popyt na nowe inwestycje, także na rynku nieruchomości biurowych.
Rynek budowlany spowolnił, zmianom uległy również strategie deweloperów dotyczące zakupu gruntów.
W dniu 30 czerwca br. Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy ATAL zatwierdziło wypłatę dywidendy w wysokości 80% zeszłorocznego zysku netto jednostki dominującej. Oznacza to, że do akcjonariuszy trafi 117,3 mln złotych, czyli 3,03 zł na akcję. Pozostałą część wypracowanego zysku – 28,4 mln zł – zasili kapitał zapasowy. Dzień dywidendy ustalono na 7lipca, a termin wypłaty na 15 lipca br. Od początku obecności ATAL na GPW łączna kwota wypłaconej dywidendy to 524 mln zł.
Znowelizowane przepisy wymuszą zmiany i ułatwią proces inwestycyjny.
W pierwszym półroczu br. popyt na biura w największych miastach regionalnych w kraju był większy niż w całym 2021 roku. Także aktywa biurowe w regionach są teraz jednym z głównych celów inwestorów
Rynek inwestycyjny od ponad roku walczy ze skutkami pandemii. Pomimo gorszego wyniku wypracowanego w pierwszych trzech miesiącach w porównaniu z ubiegłym rokiem, inwestorzy spodziewają się lepszych kwartałów i ruchu w nieruchomościach. Mają temu sprzyjać poprawa koniunktury gospodarczej w Polsce i na świecie, a także przyspieszenie tempa szczepień, które pozwoli na znoszenie obostrzeń i stopniowy powrót do normalności.