Rynek wynajmu mieszkań w Polsce - dla studentów oraz osób przyjeżdżających do Polski w celach zarobkowych - po ogromnym zastoju związanym z pandemią, zaczyna się ożywiać. Dla inwestorów na rynku nieruchomości oznacza to powrót do większych zysków.
Wolność finansowa dzięki inwestycjom na rynku nieruchomości wydaje się atrakcyjna dla tych, którzy chcą jak najszybciej przejść na emeryturę i cieszyć się pasywnym źródłem dochodu. Zarabianie na nieruchomościach doczekało się już wielu faktów i mitów, których prawdziwość warto ostatecznie potwierdzić. Wątpliwości rozwieje ekspert w tej dziedzinie, inwestor, twórca Warsztatów Inwestowania w Nieruchomości WIWN ® - Wojciech Orzechowski.
Popyt na mieszkania z rynku pierwotnego nie słabnie. W ubiegłym roku deweloperzy ukończyli i oddali do użytkowania blisko 90 tys. lokali oraz podpisali umowy na sprzedaż prawie 100 tys. kolejnych. Analitycy przewidują, że cały 2018 r. i pierwsze kwartały 2019 będą charakteryzowały się wysokim poziomem sprzedaży. Bardzo duży odsetek lokali jest kupowanych z myślą o wynajmie. Czy przy takim nasyceniu ofertami mieszkań na wynajem pomnażanie kapitału w ten sposób ma jeszcze sens?
Malejąca dostępność kredytów hipotecznych sprawia, że deweloperzy zaczynają rozważać możliwość wynajmowania swoich mieszkań. Szczególnie, że ten rynek w ostatnim czasie bardzo się rozgrzał, a jego perspektywy rozwoju są nader optymistyczne.
Najnowsze raporty dowodzą, że w Polsce w najmie instytucjonalnym oferowanych jest nieco ponad 7 tysięcy mieszkań. Wrażenie robi tempo rozwoju sektora – jak podaje Fundacja Rynku Najmu, w budowie znajduje się około 17 tysięcy lokali, a do 2025 roku liczba mieszkań w posiadaniu profesjonalnych podmiotów wzrośnie nawet do ponad 65 tysięcy.
Rosną opłaty czynszowe i eksploatacyjne, wydłużają się okresy najmu, a umowy podlegają coraz wyższej, corocznej indeksacji stawek. Mimo to biura na wszystkich rynkach w Polsce cieszą się nadal rekordowo dużym zainteresowaniem
Co szósty Polak mieszka obecnie w wynajmowanym mieszkaniu. Udział najemców w rynku mieszkaniowym rośnie, szczególnie w miastach wojewódzkich, gdzie mieszkańcy są bardziej mobilni, a o zakup lokalu jest dużo ciężej. W odpowiedzi na tę tendencję Fundacja Rynku Najmu powołuje radę ekspertów, która stanie na straży budowy standardów i profesjonalizacji najmu w Polsce.
Rok 2020 nie był dobrym okresem dla osób czerpiących zyski z najmu mieszkań. Lockdown wywołany pandemią Covid-19 sprawił, że studenci zostali zmuszeni do nauki zdalnej i w zdecydowanej większości powrócili do rodzinnych domów. Zresztą, tak samo jak wielu pracowników z zagranicy, którzy na co dzień mieszkali i zarabiali w Polsce.
Mieszkania deweloperskie nabywane są w większości za gotówkę, ale coraz więcej osób inwestuje także w nieruchomości na wynajem, kupując je na kredyt
Inwestowanie w mieszkania jest coraz popularniejszą metodą zarabiania. Na co zwrócić uwagę, gdy chcemy zająć się tym na poważnie?
W niektórych branżach częste wyjazdy służbowe to codzienność, związana z nocowaniem w kilku różnych miastach. Hotelowe wnętrza nie zawsze nam odpowiadają, szczególnie jeśli nie mamy budżetu na pokoje z pełnym wyposażeniem, spełniającym wszystkie nasze wymagania.
Koniec września to ostatni dzwonek na poszukiwanie studenckiego mieszkania. Zdaniem ekspertów z firmy Admus zajmującej się kompleksowym zarządzaniem nieruchomościami z roku na rok młodzi ludzie przyjeżdżający do Stolicy na studia muszą liczyć się z coraz trudniejszą sytuacją na rynku mieszkaniowym.
Globalny kapitał inwestycyjny, poszukujący bezpiecznych opcji na rynkach nieruchomości stawia dziś na mieszkaniówkę.
Principio w krakowskich Bronowicach został w 100% wynajęty.
Jak wynika z badania Rendin i Stowarzyszenia Mieszkanicznik aż 78,4% wynajmujących ma obawy związane z obecną sytuacją ekonomiczną i wzrostami kosztów życia. Właścicieli mieszkań niepokoją także zapowiadane nowe regulacje prawne.