Czasami zdarza się, że lokatorzy odmawiają dobrowolnego opuszczenia lokalu. Oczywiście, w świetle zasad współżycia społecznego jest to zachowanie karygodne. Okazuje się jednak, że niejednokrotnie to, co wydaje oczywiste i naturalne, w świetle prawa wcale takie nie jest. Przykładowo, jeżeli problem występuje od 1 listopada do 31 marca, nie można dokonać eksmisji, jeżeli nie został wskazany na przykład lokal socjalny czy pomieszczenie tymczasowe dla osoby eksmitowanej. Takie działanie wynika z art. 16 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu Cywilnego. Zatem co zrobić, jeżeli pojawia się problem z lokatorami?
Rynek mieszkaniowy zareagował ożywieniem na wprowadzenie Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Jak wynika z danych rządu, do 26 lipca br. złożono ok. 12,5 tys. wniosków. W związku z tym, że część zainteresowanych używanymi mieszkaniami czeka na zniesienie podatku od czynności cywilnoprawnych, duża część bieżącego zainteresowania kieruje się na rynek pierwotny. Tymczasem oferta nowych lokali jest uboga. W Warszawie na początku lipca była najniższa od ponad dekady i wynosiła nieco ponad 11 tys. – wynika z danych CBRE i REDNET Property Group. Wąskim gardłem mogą być również możliwości banków, które muszą obsłużyć więcej wniosków przy niższej liczbie dostępnych pracowników, związanej z sezonem wakacyjnym.
Branża budowlana jest jedną z tych, które najczęściej mają problemy z płynnością finansową oraz z terminowym regulowaniem należności. Jest to spowodowane wieloma czynnikami, m.in. zmiennymi cenami materiałów budowlanych, problemami z opóźnieniami i odbiorem robót czy roszczeniami z tytułu rękojmi.
I półrocze 2022 r. przyniosło kolejne podwyżki cen mieszkań, choć już o nie tak wysokiej dynamice jak w zeszłym roku. Według raportu Emmerson Evaluation w porównaniu do poprzedniego półrocza w największych polskich miastach wzrosty sięgały od 3% do 16% na rynku pierwotnym i od 6% do 21% na rynku wtórnym. Na spadki stawek w nadchodzących miesiącach się nie zapowiada. Niesprzyjające warunki, takie jak pandemia, nauczyły deweloperów dawkowania podaży. Prędzej niż ceny spowolnią inwestycje na rynku mieszkaniowym.
W ubiegłym roku rządowy program "Bezpieczny Kredyt 2%" skrajnie zmodyfikował krajobraz rynku nieruchomości, bezpośrednio wpływając na decyzje zakupowe nabywców. Największą popularnością cieszyły się mieszkania o metrażach wynoszących maksymalnie 70 mkw.
Dla wielu branż 2022 był ciężkim rokiem. Wojna w Ukrainie, rosnące stopy procentowe czy droższe kredyty hipoteczne to jedne z najważniejszych czynników, jakie miały wpływ na sytuację deweloperów w minionym roku. Jak podaje raport JLL „Rynek mieszkaniowy w Polsce III kw. 2022” popyt na mieszkania spada, a ostatnio był tak niski jedynie w 2020 podczas pandemii COVID. Coraz większe znaczenie na rynku zdobywają nabywcy gotówkowi.
W III kwartale 2022 r. na sześciu największych rynkach w Polsce odnotowano wyraźny spadek sprzedaży mieszkań. W tym okresie było to 6,6 tys. jednostek mieszkaniowych – oceniają analitycy JLL. To efekt malejącej liczby udzielanych kredytów hipotecznych, która od marca br. wciąż spada. Zaostrzone warunki kredytowe to najprawdopodobniej także powód częstszego niewykorzystywania umów rezerwacyjnych i rezygnacji z zawarcia umowy zakupu.
Ponad 28 mld zł kredytów mieszkaniowych wypłacono w IV kw. 2023 r. To rekordowe wolumeny od dawna nie widziane na rynku. Siłą napędową wzmożonej akcji kredytowej stał się Bezpieczny Kredyt 2%. Jest on też w dużej mierze odpowiedzialny za wzrosty cen mieszkań.
Obecna sytuacja na rynku mieszkaniowym jest niezwykle trudna dla osób spłacających kredyt hipoteczny. To do czego nie powinniśmy dopuścić, to oczywiście zaległości w spłatach. Warto zastanowić się nad rozwiązaniami, zanim zostaniemy w nieprzychylnej sytuacji finansowej.
Jak wynika z badania Rendin i Stowarzyszenia Mieszkanicznik aż 78,4% wynajmujących ma obawy związane z obecną sytuacją ekonomiczną i wzrostami kosztów życia. Właścicieli mieszkań niepokoją także zapowiadane nowe regulacje prawne.
Suburbanizacja, czyli rozrastanie się stref podmiejskich, to naturalny proces i jeden z etapów rozwoju ośrodków miejskich. Zjawisko to przybrało na sile zwłaszcza w okresie pandemii, gdy praca zdalna zrewolucjonizowała nasze codzienne życie. Migracja mieszkańców z centrum miast na ich obrzeża jest spowodowana wieloma czynnikami. To także proces, który niesie ze sobą zarówno społeczne, ekonomiczne, jak urbanistyczne konsekwencje. Przekłada się on na wiele szans dla miast wchodzących w obszar stref podmiejskich, ale wiąże się przy tym także z wyzwaniami.
Z mieszkaniem na niskich kondygnacjach nierozerwalnie łączą się trzy problemy – po pierwsze, obawa przed potencjalnym włamaniem przez okno lub balkon, po drugie możliwe zakłócenia prywatności, wreszcie po trzecie dobiegający z zewnątrz hałas. Jak zabezpieczyć się pod złodziejami oraz zapewnić sobie maksimum prywatności i komfortu w domu lub lokum na parterze? Podpowiadamy, jakie rozwiązania będą skuteczne.
Najnowsze dane rynkowe potwierdzają, że popyt na mieszkania nie maleje. Ich udział w strukturze wszystkich transakcji sprzedaży nieruchomości wyniósł w pierwszym kwartale 2022 r. ponad 53%.
Wyniki sprzedażowe za III kw. 2023 r. w większości miast były nieco lepsze niż w drugim kwartale. Niewielki, pięcioprocentowy wzrost w porównaniu do minionego kwartału liczony łącznie dla sześciu głównych rynków, czyli Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Trójmiasta, Poznania i Łodzi, wynika z wysokiej sprzedaży w stolicy, która zbliżyła się do rekordowych wyników z okresu boomu na rynku nieruchomości. Łącznie w tych miastach sprzedano prawie 16,4 tys. jednostek, czyli więcej niż w dobrych pod tym względem III i IV kwartale 2021 roku.
W ciągu najbliższego roku liderzy rynku real estate będą musieli odpowiedzieć na wiele wyzwań operacyjnych, które przed nimi stoją