W większości lokalizacji na rynku wtórnym i pierwotnym w I kw. 2024 r. odnotowano kolejne wzrosty cen. Wydłuża się jednak czas sprzedaży mieszkania, co jest konsekwencją zarówno większej podaży, jak i mniejszego popytu na lokale w porównaniu z ostatnim kwartałem 2023 r.
Wzrost cen materiałów budowlanych w prosty sposób prowadzi do zwiększenia kosztów budowy. Inwestorzy, w tym deweloperzy, są wówczas zmuszeni do podnoszenia cen mieszkań lub domów, aby utrzymać rentowność. Nic dziwnego, że każde podwyżki cen materiałów budowlanych, których nie brakowało w 2023 r., potencjalni nabywcy nieruchomości przyjmowali z niepokojem.
Rekordowa sprzedaż i ambitny plan na przyszłe miesiące.
Branża nieruchomości największy boom prawdopodobnie ma już za sobą, ale nie oznacza to, że ceny mieszkań zaczną nagle pikować.
Z danych REDNET Consulting wynika, że przez ostatnie dwa lata rosła średnia stopa zwrotów wcześniej zakontraktowanych lokali. W III kwartale 2022 roku wyniosła aż 7,1%. Jednak w ostatnich miesiącach ubiegłego roku liczba ta zaczęła maleć i finalnie w IV kwartale współczynnik ten spadł do poziomu 5,6%.
Firma Knight Frank opublikowała kolejny, kwartalny Global House Price Index – indeks śledzący zmiany cen nieruchomości mieszkaniowych w 56 krajach i regionach na świecie. Biorąc pod uwagę rosnącą inflację, w indeksie uwzględniliśmy procentową zmianę cen nieruchomości w ujęciu nominalnym i realnym, czyli skorygowanym o inflację. Indeks pokazuje procentową zmianę cen na koniec III kwartału 2022 r. w ujęciu rocznym.
Polska ma wszelkie szanse stać się największym w Europie beneficjentem globalnej transformacji gospodarczej. Jesteśmy atrakcyjniejsi kosztowo od państw zachodnich, dysponujemy dobrą infrastrukturą transportową i zapleczem magazynowym oraz wykształconą kadrą. Najbliższe miesiące pokażą, czy największe, światowe koncerny na jeszcze większą skalę niż dotychczas będą przenosić na nasz rynek swoją produkcję.
W ubiegłym roku polski rynek PRS zanotował skokowy wzrost. Według danych Colliers podaż mieszkań w tym sektorze zwiększyła się aż o 217 proc. Plasuje nas to w czołówce Europy Środkowo-Wschodniej.
Rok 2023 upłynął pod znakiem dużych podwyżek cen na rynku nieruchomości. Za głównego winowajcę wzrostów upatruje się program Bezpieczny Kredyt 2 proc. To właśnie gorączka na rynku kredytów hipotecznych wywindowała ceny lokali na niespotykane dotychczas poziomy. Co nas może czekać na rynku mieszkaniowym w 2024 r.?
Pierwsza połowa 2021 r. pokazała, że rynek gruntów inwestycyjnych nie odczuwa wyraźnych skutków pandemii. Od ponad 20 lat nie obserwowaliśmy tak wzmożonej liczby transakcji, jaka ma miejsce od początku tego roku. W najlepszych latach, czyli w 2017-2019, roczny wolumen obrotu gruntami w Polsce nie przekroczył 5 mld zł. W 2021 r. wynik ten udało się uzyskać w ciągu niecałych trzech kwartałów.
O ile główne sektory nieruchomości komercyjnych nie mogą uznać tego roku za relatywnie udany, to rozpychający się przez ostatnie lata PRS już przeciwnie. Nowa podaż w 2023 roku już jest wyższa od ubiegłorocznej, a deweloperzy jeszcze nie oddali do użytku wszystkich projektów.
Spowolnienie na rynku transakcji inwestycyjnych w sektorze nieruchomości komercyjnych, które możemy obserwować, zarówno w Polsce, jak i w skali globalnej to przede wszystkim efekt zacieśniania polityki monetarnej na świecie. Ta strategia uderza głównie w międzynarodowych graczy, ale nie inwestorów private equity. Być może to świetny moment, by doszło do przewartościowania systemu finansowania w sektorze nieruchomości w Polsce i najlepszy czas byśmy w końcu wprowadzili REIT-y, które świetnie funkcjonują w Czechach czy krajach strefy bałtyckiej.
W ubiegłym roku rządowy program "Bezpieczny Kredyt 2%" skrajnie zmodyfikował krajobraz rynku nieruchomości, bezpośrednio wpływając na decyzje zakupowe nabywców. Największą popularnością cieszyły się mieszkania o metrażach wynoszących maksymalnie 70 mkw.
Firma Knight Frank opublikowała kolejny, kwartalny Global House Price Index – indeks śledzący zmiany cen nieruchomości mieszkaniowych w 56 krajach i regionach na świecie. Indeks pokazuje, że ceny rosną najwolniej od III kwartału 2015 roku. Na koniec marca 2023 roku roczny, średni wzrost cen wyniósł 3,5%.
Grupa INPRO wypracowała skonsolidowane przychody ze sprzedaży na poziomie 83,1 mln zł netto, czyli o 22% mniej niż w I półroczu 2018 roku. Zysk brutto ze sprzedaży w pierwszych sześciu miesiącach br. zmniejszył się o 22% i wyniósł 24,7 mln zł, a zysk netto osiągnął poziom 6,1 mln zł, co oznacza spadek o 49% r./r. Grupa INPRO w całym 2019 roku planuje wprowadzić do sprzedaży 992 nowe mieszkania i domy