Najszybciej nabywców znajdują dziś małe mieszkania do 40 mkw. Deweloperzy zdominowali sprzedaż na rynku
23 i 24 lutego odbędzie się pierwsza tegoroczna edycja krakowskich Targów redNet Dom Mieszkanie Wnętrze organizowanych przez redNet Media.
Przeciętna polska rodzina przeznaczy obecnie średnio o 15 procent mniej na spłatę raty nowo zaciągniętego kredytu hipotecznego niż w zeszłym roku.
Na inwestowanie w stołeczne nieruchomości, których ceny należą do najwyższych w kraju decydują się najczęściej osoby młode
Ursynów swoją popularność zawdzięcza najbardziej metru. Dzięki podziemnej kolejce zyskały również Bielany, które są teraz częściej wybieraną dzielnicą przez nabywców mieszkań. Teraz Bemowo, dzięki drugiej linii metra ma szanse stać się topową, warszawską lokalizacją.
Czekać na spadek cen, czy kupić bo taniej nie będzie? To pytanie zadaje sobie wiele osób poszukujących mieszkań. Odpowiedź zależy od tego, jakiego rodzaju lokum potrzebujemy.
Ograniczone możliwości nabywcze sprawiają, że w tym roku więcej osób poszukuje tańszych mieszkań, które powstają na peryferiach Warszawy.
W pierwszych miesiącach tego roku zwiększyła się liczba rozpoczynanych projektów w deweloperskim i indywidualnym budownictwie mieszkaniowym. Nawet niezbyt korzystna aura nie przeszkodziła wzrostowi statystyk.
W Białołęce i Wawrze znajdziemy najwięcej domów i segmentów oferowanych przez deweloperów. Ich wspólną cechą jest niewygórowana cena w porównaniu z innymi dzielnicami stolicy.
Rynek nieruchomości nagina ofertę do malejącej zdolności kredytowej zadłużających się na zakup mieszkania
Bez wątpienia w tej chwili największy wpływ na decyzję o zakupie mieszkania ma jego cena. Poszukajmy więc tanich lokali w poszczególnych miastach na rynku deweloperskim.
W czasie wakacji na rynku deweloperskim znajdziemy nie tylko sezonowe promocje, ale także znaczne upusty na mieszkania w ukończonych inwestycjach.
Uzyskanie w banku finansowania zakupu domu stanowi teraz nie lada wyzwanie, dlatego droższe nieruchomości nie znajdują szybko nabywców
Nadchodzące zmiany w programie Rodzina na swoim spowodują wzrost popytu na mieszkania, których ceny nie przekroczą nowych limitów.
Miniona dekada na stołecznym rynku nieruchomości upłynęła wyjątkowo ciekawe. Obserwowaliśmy powstawanie olbrzymich osiedli jak Tarchomin, miasteczko Wilanów czy Nowy Ursus. Był okres hossy i bessy. Koniunktura w 2. połowie dziesięciolecia przyczyniła się do gwałtownego wzrostu cen - metr mieszkania drożeje z miesiąc na miesiąc. Koniec dekady to z kolei trudny czas zarówno dla inwestorów, jak i kupujących.