Sezon urlopowy już trwa, a co za tym idzie wiele osób planuje wakacyjne wypady.
Nowy rok szkolny za pasem. Jak urządzić przestrzeń dla ucznia w domu, żeby nauka była efektywna, ale też przyjemna? Przeczytaj nasze wskazówki i stwórz miejsce, które Twoje dziecko pokocha.
Inwestycje w nieruchomości nad morzem nie są niczym nowym. Od lat możemy zauważyć tendencję, że wiele osób, które dysponują odpowiednimi środkami, decyduje się właśnie na inwestowanie w nieruchomości nad morzem. Dlaczego tak się dzieje i czy to się nadal opłaca? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Lato, czas wakacji, słońca i relaksu. Jednak nie dla wszystkich. Wakacje to idealny moment, żeby rozejrzeć się za własnym mieszkaniem. Okres wakacyjny sprzyja sprzedaży mieszkań z pierwszej ręki. Wtedy też większość deweloperów oddaje do użytku nowo wybudowane lokale. Są oni także bardziej skłonni do udzielania rabatów.
Mieszkanie na wynajem to już nie tylko dach nad głową, to doświadczenie oferujące szereg rozbudowanych usług, a przede wszystkim możliwość nawiązania prawdziwych relacji z innymi osobami. Eksperci wskazują, że wbrew pozorom, pandemiczna izolacja może wzmocnić ideę colivingu, a konsumpcja współdzielenia będzie coraz mocniej ewaluować w ciągu najbliższych lat. Na czym polega fenomen tego trendu?
Ceny nowych mieszkań w większości polskich aglomeracji osiągnęły już poziom hossy z 2007 roku lub go przekroczyły. Sprowokowało to tezy o bańce spekulacyjnej i nadchodzącym kryzysie w branży. Tymczasem, polski rynek nieruchomości jest daleki od przegrzania, a najbardziej prawdopodobny scenariusz na przyszłe lata to dalszy wzrost cen mieszkań i domów.
W Polsce od lat funkcjonuje przekonanie, że lepiej jest kupić mieszkanie na własność, a najem traktowany jest jako etap przejściowy. To sytuacja wprost odwrotna do krajów zachodu, gdzie wynajmowanie mieszkań ma długą tradycję. Jesteśmy jednak świadkami zmiany – powolnej, ale bardzo istotnej. O tym, jak poszerza się rynek najmu, opowiada Paweł Szczepaniak, główny architekt i współzałożyciel pracowni AP Szczepaniak.
Wysoki kurs franka szwajcarskiego to nie tylko możliwe problemy dla kredytobiorców spłacających raty kredytowe w tej walucie. To także reperkusje dla całego rynku nieruchomości.
Pandemia zmieniła nie tylko naszą codzienność, ale i wakacyjne plany.
Sezon wakacyjny w pełni, a to oznacza, że część mieszkań zajmowanych do tej pory przez studentów opustoszała. Dla wynajmujących jest to równoznaczne nie tylko z utratą stałego dochodu przez kilka tygodni, ale też z dodatkowymi kosztami, bo mimo iż lokal stoi pusty, czynsz i opłaty trzeba przecież uiszczać. Wynajem krótkoterminowy – dlaczego to dobra inwestycja?
Rynek usług finansowych to szereg ofert szybkich pożyczek. Każda chwilówka wyróżnia się innymi warunkach, ponieważ firmy pożyczkowe realizują własną politykę pożyczkową. Nie ma jednak wątpliwości, że propozycje instytucji pozabankowych są coraz bardziej atrakcyjne. Śmiało można potwierdzić, że dobra chwilówka jest dzisiaj konkurencją dla tradycyjnego kredytu bankowego.
Atrakcyjne stanowiska pracy i spora ilość wyższych uczelni od lat przyciągają do Trójmiasta nowych pracowników i studentów, którym zależy na wysokim standardzie wynajmowanych mieszkań. W efekcie, ten wzrost wymagań najemców spowodował trwałą poprawę standardu i jakości mieszkań przeznaczonych na wynajem.
Polska jest przepięknym krajem w którym każdy znajdzie swój idealny zakątek.
Gdy ceny najmu niekiedy dorównują ratom kredytu, coraz bardziej opłacalne staje się kupno własnego „M”. Przed taką perspektywą stają rodzice studentów rozpoczynających naukę w nowym mieście. Pozostaje tylko pytanie: czy pierwsza połowa wakacji to dobry czas na szukanie mieszkania?
Banki rozpatrują wnioski kredytowe średnio o trzy dni szybciej, w porównaniu do 2013 roku. W marcu i kwietniu tego roku czekaliśmy na przyznanie kredytu około 30 dni.