Pomimo globalnej epidemii ceny mieszkań rosną niemal na całym świecie. Najwyższe wzrosty odnotowuje się w takich państwach jak Turcja, Wietnam czy Nowa Zelandia. Również w Polsce ceny mieszkań wzrosły w ciągu ostatniego roku. Jakie są prognozy na najbliższe miesiące?
Międzynarodowa firma doradcza Cushman & Wakefield podsumowała III kwartał na rynku biurowym w Polsce. Zarówno w Warszawie, jak i na rynkach regionalnych można zaobserwować konsekwentny spadek aktywności deweloperskiej. Jednocześnie, aktywność najemców w największych miastach poza Warszawą pozostaje nominalnie wysoka, a sama stolica notuje rekordową liczbę zawartych umów najmu
Apartamenty luksusowe to wciąż mniej niż 1% rynku pierwotnego w Polsce, ale ich popularność wśród nabywców rośnie. Średnia kwartalna sprzedaż w tym segmencie od początku 2020 roku wzrosła dwukrotnie w porównaniu do wyników z lat 2017-2019.
Coraz więcej osób poszukuje większych metraży w zielonej przestrzeni z ogródkiem lub balkonem, za cenę ciasnego mieszkania w centrum.
Z danych udostępnianych przez Rynekpierwotny.pl wynika, że ceny mieszkań cały czas idą w górę. Największe wzrosty odnotowano w Łodzi i w Gdańsku. Wpływ na tę sytuację ma rosnąca inflacja, coraz wyższe koszty budowy, deficyt gruntów oraz większy wolumen sprzedaży segmentu bardzo drogich mieszkań.
Nie istnieje coś takiego jak najlepszy czas na inwestowanie w nieruchomości.
W Warszawie znajduje się obecnie 6,16 mln m2 biur, a 374 tys. m2 pozostaje w budowie (wzrost o 4% od początku roku). Powoli widać wzrost aktywności najemców. W trzecim kwartale br. wynajęto ponad 149 tys. m2 biur, co jest wynikiem o 32% lepszym niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – wynika z najnowszego raportu CBRE.
Galopujące ceny materiałów budowlanych i wykończeniowych, brak części materiałów, rosnące koszty pracy i niedobór wykwalifikowanych ekip. Przed takimi wyzwaniami stoi dzisiaj cały rynek, a najmocniej odczuwają to klienci deweloperów, którzy zaplanowali wykończenie odebranych mieszkań we własnym zakresie.
Pierwsze półrocze 2021 roku można zaliczyć do rekordowych, jeśli chodzi o sprzedaż mieszkań w Polsce. W największych miastach w tym czasie deweloperzy sprzedali łącznie 39 tys. lokali, czyli o 14% więcej w stosunku do kwartału poprzedniego i o 7,2% więcej w stosunku do pierwszego półrocza 2017 roku – do tej pory uznawanego za najlepszy okres na rynku deweloperskim w historii. Nic nie wskazuje również na to, aby sytuacja w branży nieruchomości uległa zmianie w drugiej części roku. Jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy? Sprawdźmy.
To wysokie stopy procentowe w dużej mierze przyczyniły się do spowolnienia aktywności inwestycyjnej. Wysoka rentowności obligacji jest atrakcyjna dla inwestorów dywersyfikujących swoje portfele. Natomiast z racji tego, że inwestycje w nieruchomości są w dużym stopniu zależne od zadłużenia, szybko rosnący koszt długu działa jako hamulec. Przede wszystkim, to jednak niepewność co do perspektyw gospodarczych wstrzymuje decyzje inwestorów. Pomimo zaostrzanych przez banki warunków dla udzielnych kredytów, możliwości dla inwestorów otwierają się w wielu sektorach nieruchomości na całym świecie.
Optymizm na rynku mieszkaniowym rośnie. Hamowanie inflacji, wzrost zdolności kredytowej, a także program Pierwsze Mieszkanie wpływają na zwiększone zainteresowanie nieruchomościami.
Wzrosty cen dotyczą każdego gospodarstwa domowego. Wszystko wskazuje na to, że ostatnie podwyżki cen energii elektrycznej i gazu to jeszcze nie koniec. Warto zawczasu poznać kilka sposobów na obniżenie rachunków za media.
Wrocławski rynek biurowy miniony rok może zaliczyć do udanych zarówno pod względem aktywności deweloperów, jak i najemców. Co więcej, w budowie znajduje się ponad 154 000 m kw., co jest największym wolumenem ze wszystkich rynków regionalnych.
Zauważalny spadek aktywności najemców połączony z wysoką podażą nowej powierzchni biurowej przekłada się na wzrost współczynnika pustostanów. W Warszawie w I połowie 2021 roku wynosił on 12,5%. Czy na rynku nieruchomości obserwujemy zatem większą elastyczność właścicieli biurowców?
W ostatnich latach możemy zauważyć silny wzrost podaży mieszkań, co jest wywołane niesłabnącą chęcią inwestycji w nieruchomości przez społeczeństwo. W samym 2018 r. sprzedano niemal 65 tysięcy mieszkań w sześciu największych polskich miastach.