Według najnowszego raportu firmy Cresa Polska „Occupier Economics – Rynek biurowy w Katowicach w I kw. 2020 roku”, wolumen transakcji na koniec pierwszego kwartału wyniósł ponad 20.400 m2, co stanowi 42,3% średniej rocznej z lat 2015-2019. Wśród rodzajów umów przeważały nowe umowy (76%), a następnie ekspansje (24%).
Wzrosty cen mieszkań spowodowały zmniejszenie zainteresowania zakupami inwestycyjnymi pod wynajem. Jednak nadal na wynajmie mieszkań można dobrze zarobić. Najnowsze wyliczenia prezentuje sieć biur nieruchomości Metrohouse.
Przewaga wprowadzeń nad zakupami nowych mieszkań we Wrocławiu i Krakowie w drugim kwartale wyhamowała gwałtowny wzrost cen i odbudowała ofertę na rynku pierwotnym.
Mija pełny rok pandemii COVID-19, mającej wpływ na funkcjonowanie niemal wszystkich sektorów gospodarki.
Develia sprzedała w III kw. 2020 r. na podstawie umów deweloperskich i przedwstępnych 358 lokali, co oznacza wzrost o 15% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Liczba nowych mieszkań wprowadzanych na warszawski rynek maleje, co wpływa na poziom sprzedaży. Od lipca do września br. sprzedanych zostało 4 tys. lokali, czyli niemal o jedną trzecią mniej niż w poprzednim kwartale – wynika z danych redNet Property Group i CBRE. Na rynek wprowadzono 4,2 tys. mieszkań, a w ofercie w stolicy pozostaje 11,5 tys. lokali. Ceny nadal rosną, zarówno oferty jak i mieszkań sprzedanych. Jak wskazują eksperci CBRE, popyt wciąż przeważa nad podażą, a niższa sprzedaż wynika przede wszystkim z mniejszej oferty związanej z trudnościami deweloperów z uruchamianiem nowych inwestycji.
Apartamenty luksusowe to wciąż mniej niż 1% rynku pierwotnego w Polsce, ale ich popularność wśród nabywców rośnie. Średnia kwartalna sprzedaż w tym segmencie od początku 2020 roku wzrosła dwukrotnie w porównaniu do wyników z lat 2017-2019.
Coraz więcej osób poszukuje większych metraży w zielonej przestrzeni z ogródkiem lub balkonem, za cenę ciasnego mieszkania w centrum.
Z danych udostępnianych przez Rynekpierwotny.pl wynika, że ceny mieszkań cały czas idą w górę. Największe wzrosty odnotowano w Łodzi i w Gdańsku. Wpływ na tę sytuację ma rosnąca inflacja, coraz wyższe koszty budowy, deficyt gruntów oraz większy wolumen sprzedaży segmentu bardzo drogich mieszkań.
Nie istnieje coś takiego jak najlepszy czas na inwestowanie w nieruchomości.
Rosnące koszty utrzymania nieruchomości oznaczają dla najemców biur podwyżki opłat eksploatacyjnych i wyższe stawki bazowe czynszu.
W ostatnich latach możemy zauważyć silny wzrost podaży mieszkań, co jest wywołane niesłabnącą chęcią inwestycji w nieruchomości przez społeczeństwo. W samym 2018 r. sprzedano niemal 65 tysięcy mieszkań w sześciu największych polskich miastach.
Atrakcyjne stanowiska pracy i spora ilość wyższych uczelni od lat przyciągają do Trójmiasta nowych pracowników i studentów, którym zależy na wysokim standardzie wynajmowanych mieszkań. W efekcie, ten wzrost wymagań najemców spowodował trwałą poprawę standardu i jakości mieszkań przeznaczonych na wynajem.
Galopujące ceny materiałów budowlanych i wykończeniowych, brak części materiałów, rosnące koszty pracy i niedobór wykwalifikowanych ekip. Przed takimi wyzwaniami stoi dzisiaj cały rynek, a najmocniej odczuwają to klienci deweloperów, którzy zaplanowali wykończenie odebranych mieszkań we własnym zakresie.
Pierwsze półrocze 2021 roku można zaliczyć do rekordowych, jeśli chodzi o sprzedaż mieszkań w Polsce. W największych miastach w tym czasie deweloperzy sprzedali łącznie 39 tys. lokali, czyli o 14% więcej w stosunku do kwartału poprzedniego i o 7,2% więcej w stosunku do pierwszego półrocza 2017 roku – do tej pory uznawanego za najlepszy okres na rynku deweloperskim w historii. Nic nie wskazuje również na to, aby sytuacja w branży nieruchomości uległa zmianie w drugiej części roku. Jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy? Sprawdźmy.