01-02-2011, 00:00
Na koniec tygodnia Główny Urząd Statystyczny podał do wiadomości bardzo dobre informację dotyczącą PKB Polski, który wzrósł w 2010 o 3,8%. Jest to wartość, która znacznie przekroczyła oczekiwania rynku.
Tradycyjnie siłą napędową wzrostu były konsumpcja, eksport oraz inwestycje centralne w infrastrukturze. Ten wynik jest o tyle pocieszający, że wzrost PKB w 2009 był na poziomie 1,7%, a zatem można powiedzieć ze wzrost PKB został w ostatnim roku podwojony.
Najważniejszym wyzwaniem stojącym przez Polską jest utrzymanie w najbliższych latach. Biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczno-gospodarczą kraju można stwierdzić, że w tym roku także te trzy czynniki przyczynią się do wzrostu PKB. Tym bardziej, że sprzedaż detaliczna wzrosła w grudniu 2010 o 12,0% w ujęciu rocznym. Dla porównania: w listopadzie również wzrost był na poziomie 8,3%. W związku z tym, konsumpcja będzie nadal siłą napędową wzrostu PKB. Zapowiedź zawieszenia realizacji pewnych inwestycji przez rząd jest bardzo niepokojącym zjawiskiem, albowiem w ten sposób usuwa się drugi z trzech podstawowych czynników napędzających PKB.
Tymczasem rozwój gospodarczy nie jest na tyle wysoki, aby poprawić sytuację w Polsce, dlatego że od jakiegoś czasu bezrobocie rośnie. Według informacji GUS, bezrobocie w grudniu wzrosło do 12,3% od 11,7% w listopadzie. Na początku roku prognozowałem wzrost bezrobocia do 15% i przy takim przebiegu sytuacji gospodarczej, było by to realne. Ale biorąc pod uwagę, że Niemcy oraz Austria otwierają swój rynek pracy dla Polaków od maja bieżącego roku, uważam że w ten sposób bezrobocie nie wzrośnie do bardzo wysokich poziomów i może zatrzymać się na poziomie średniej dla Unii Europejskiej - czyli 10%. Z danych GUS na koniec grudnia 2010 roku wynika, że do urzędów pracy w ciągu miesiąca zgłosiło się 296,7 tys. osób poszukujących zatrudnienia, o 33,6 tys. więcej niż w listopadzie 2010 r. i o 31,7 tys. więcej niż w grudniu 2009 roku. Czy to tylko wina sezonowości? Czas pokaże.
Dr Richard Mbewe
Główny Ekonomista Domu Kredytowego Notus
Podobne artykuły
Komentarze