17-04-2013, 00:00
Ostatnio coraz częściej dowiadujemy się o kolejnych budynkach biurowych, które mają być wyburzone. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie ich wiek. Większość z nich powstała w latach 90. i ma niespełna 20 lat.
Z początkiem roku, w samym centrum Warszawy, został zburzony hotel Mercury. Budynek Ilmet oraz Saski Point również mają zostać zburzone. Od razu nasuwa się pytanie co jest tego powodem. Przede wszystkim bardzo szybko starzejący się design i rozwiązania techniczne, słaba funkcjonalność oraz niewykorzystanie potencjału przestrzeni. W samym centrum miasta każdy metr gruntu jest bardzo pożądany i tu budynki o niskiej zabudowie nie wykorzystują potencjału jakim jest kapitał zwrotny. I tak na miejscu wyburzanych niskich budynków w okolicy Rondo 1 powstaną piękne i nowoczesne wierze biurowe.
Inwestorzy projektując nowe biurowce muszą myśleć o tym jak ich inwestycja będzie wyglądała za 20 lat. Projekty powinny być takie, aby architektura była ponadczasowa.
Tylko jak przewidzieć, co będzie „na czasie” za kilkanaście lat? I tutaj najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest inwestowanie w kamienice i historyczne budynki, które z biegiem lat tylko zyskują. Takimi dobrymi przykładami inwestycyjnymi, gdzie ze starych kamienic przeistoczyły się one w nowoczesne biurowce są m.in. Royal Trakt Offices (dawny Pałac Jurkiewicza), Griffin House, Dom Dochodowy czy też w trakcie odrestaurowywania i adaptacji na nowoczesny biurowiec klasy A- Mała Pasta przy Pięknej 19.
Podobne artykuły
Komentarze