03-07-2015, 00:00
W porównaniu do Europy polski rynek biur rozwija się dynamicznie – powierzchni biurowej przybywa u nas w niezwykle szybkim tempie. Warszawa wyprzedza już Berlin, Pragę, Amsterdam czy Brukselę. - W ostatnich latach bardzo zmieniło się postrzeganie Polski jako miejsca inwestycji – mówi Shuckie Ovadiah, inwestor i CEO OVO Wrocław.
Według raportu firmy doradczej CBRE Polska jest liderem na rynku inwestycyjnym biurowym w Europie Środkowej. Czy zgodzi się Pan z tym twierdzeniem?
Czy Polska goni na tym polu kraje zachodnie?
- Zdecydowanie dogania Zachód. Od przyłączenia Polski do UE wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych wzrosła z 5 do 11 mld rocznie, podczas gdy produkt narodowy brutto osiągnął wzrost z 2,4 do 4,4%. Dodajmy, że Polska była jedynym krajem Unii, który uniknął recesji w roku 2009. Ten rozwój miał bezpośredni wpływ na zaptrzebowanie na biura, więc sektor przez ostatnie 10 lat intensywnie się rozwijał. Powierzchnia dostępnych w Polsce nowoczesnych biur podwoiła się, osiągając łączną wartość 7,3 mln mkw., a jakość i paametry techniczne inwestycji biurowych uległy poprawie.
Jak wygląda polski rynek inwestycji biurowych na tle europejskiego i reszty świata?
- Polski rynek biur rozwija się bardzo szyko w porównaniu do rynku europejskiego. Przykładem jest Warszawa, największy rynek biur w Europie Środkowej i Wschodniej pod względem wielkości oferty, gdzie w ostatnich latach liczba biur do wynajęcia podwoiła się. Żaden inny rynek biur w Europie Zachodniej nie rozwija się tak szybko. Indeks wzrostu w przypadku powierzchni biurowych wyniósł 5% - każdego roku na rynku pojawia się ponad 220 tys. mkw. powierzchni biurowych, podczas gdy w miastach takich jak Berlin, Praga, Amsterdam, Bruksela, czy Frankfurt liczby te są znacznie mniejsze, ze wzrostem na poziomie 1%. Popyt na powierzchnie biurowe jest tu porównywalny do tego, który obserwujemy w rozwiniętych krajach Europy Zachodniej. W największych miastach regionów rynki nieruchomości biurowych również rozwijają się szybko, szczególnie we Wrocławiu i Krakowie.
Czy z polskich miast to właśnie te rozwijają się obecnie najdynamiczniej?
- To zależy od tego jakie kryterium bierzemy pod uwagę, ale pod względem rozwoju gospodarczego - Warszawa, Kraków i Wrocław, z których stolica Dolnego Śląska wypada najlepiej jeśli spojrzeć na wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych.
To dlatego na inwestycję wybrał Pan Wrocław?
- Wrocław jest miastem zlokalizowanym w centrum Europy. Połączenia z innymi dużymi miastami są zintegrowane z europejskim systemem autostrad, a do Warszawy, Berlina, Wiednia i Pragi jest blisko. Wrocław jest jednym z głównych centrów akademickich w Polsce – liczba studentów to 150 tys., absolwentów - 35 tys. każdego roku. Miasto może się pochwalić najwyższą w Polsce liczbą studentów informatyki i kierunków związanych z finansami, a także wieloma centrami badawczo-rozwojowymi. Gospodarka stolicy Dolnego Śląska jest w dobrej kondycji i zróżnicowana - dobrą pozycję mają sektory takie jak IT, samochodowy, elektroniczny, chemiczny, farmaceutyczny i wiele innych. Wrocławianie są otwarci, dobrze wykształceni, profesjonalni i optymistycznie nastawieni. To wszystko, a także samo piękno miasta sprawiają, że jest ono doskonałym miejscem dla biznesu i inwestycji.
OVO Wrocław to wielofunkcyjny budynek. Oprócz apartamentów, znajdzie się w nim hotel, centrum fitness, lokale handlowo-usługowe i biura. Teoretycznie umożliwia to życie i pracę w jednym miejscu. Czy to popularne rozwiązanie? Czy wśród klientów OVO znajdują się tacy, którzy kupili apartament i biuro?
- OVO Wrocław wiąże się z pewnym stylem życia. Łączy wiele aspektów życia w mieście. To prawda - można tu mieszkać, pracować, zrobić zakupy, zjeść obiad, dbać o kondycję fizyczną, odpoczywać i spotykać innych ludzi. Miejsce umożliwia interakcję na poziomie społecznym i biznesowym. To pierwszy w Polsce tak wielofunkcyjny projekt. Z tego powodu niektórzy z naszych klientów kupili zarówno apartament, jak i biuro.
Wracając do biur, jak duży udział w rynku inwestycji mają powierzchnie biurowe z wyższej półki, czyli klasy A i wyższej?
- Wrocław będzie dobrym przykład. Obecnie 50% dostępnej powierzchni biurowej to powierzchnia klasy A. Ponad 90% nowych inwestycji oferuje biura tej klasy. Jest zapotrzebowanie na nowoczesne powierzchnie biurowe. To wynika z trendów w sektorze nowoczesnego biznesu. Duże, i nie tylko, firmy wymagają najwyższych standardów, który zapewni prestiż oraz komfort. Pracodawcy dostrzegają potrzeby pracowników, którzy w przyjaznym miejscu z dostępem do wielu usług dodatkowych są efektywniejsi i bardziej zadowoleni z pracy.
Jakie dodatkowe usługi zapewni OVO Wrocław właścicielom biur?
- Właściciele biur, a także pracownicy będą mieli dostęp do wszystkich funkcji OVO Wrocław, w tym usług hotelu DoubleTree by Hilton, restauracji, kawiarni, centrum konferencyjnego, centrum fitness z basenem, a na życzenie zostanie zapewniona również usługa concierge’a. Na miejscu będzie można się spotkać z kontrahentami, zorganizować konferencję, zarezerwować nocleg w luksusowym hotelu czy od razu po pracy zrelaksować się, ćwicząc w klubie. To znacznie ułatwi prowadzenie biznesu, pozwoli zaoszczędzić czas i zapewni niezwykły komfort pracy oraz życia.
Czy polski rynek inwestycji biurowych jest perspektywiczny? Warto tutaj inwestować?
- W ostatnich latach bardzo zmieniło się postrzeganie Polski jako miejsca inwestycji. Wartość realizowanych tu transakcji systematycznie wzrasta. To, a także silna gospodarka, stabilny popyt, optymizm, wzrost zainteresowania inwestorów zagranicznych, ogólne trendy wpłyną na rozwój sektora powierzchni biurowych w przyszłości, zarówno w krótkiej jak i dalekiej perspektywie. Wrocław to szczególny przypadek. Tutejszy rynek powierzchni biurowych to dzisiaj 160 tys. m. kw. w trakcie realizacji, co daje miastu przewagę nad innymi dużymi ośrodkami. Wrocław zajmuje w Polsce trzecie miejsce pod względem wielkości powierzchni biurowych. Obecnie oferuje 600 tys. m. kw., a do końca roku 2015 liczba ta powiększy się o kolejne 100 tys.
Podobne artykuły
Komentarze