02-02-2017, 00:00
Jednym z kluczowych pytań, które pojawia się przy poszukiwaniu mieszkania do kupna, jest to dotyczące jego pochodzenia – czy lepiej zdecydować się na nieruchomość nową czy z drugiej ręki?
Przed zakupem mieszkania musimy odpowiedzieć sobie na szereg pytań, a jego rocznik to jedno z najważniejszych. Oczywiście, pod uwagę trzeba będzie wziąć również ceny oraz lokalizację, orientację na strony świata, metraż czy rozkład, dlatego zanim weźmiemy się za przeglądanie ogłoszeń, warto określić swoje oczekiwania. Skupmy się jednak na głównym pytaniu, a mianowicie na tym, czy kupić mieszkanie nowe czy używane. Wydawałoby się, że za mieszkanie nowe przyjdzie nam zapłacić więcej niż za to kupione z drugiej ręki, ale czasami zdarza się, że jest zupełnie odwrotnie.
Lokalizacja najważniejsza
Przede wszystkim cenę nieruchomości określa jej lokalizacja. Więcej zapłacimy za gotowe mieszkania we Wrocławiu, Warszawie, Krakowie czy też w Łodzi niż w miejscowościach mniejszych. W związku z tym wtedy, gdy porówna się nowe mieszkanie w małym mieście powiatowym z tym używanym z dużego miasta, możemy zauważyć, że za używane zapłacimy więcej, ale, oczywiście, gdy mowa o dwóch mieszkaniach nowych, to w dużym mieście będzie już droższe.
Używane droższe w Warszawie
Gdy spojrzymy na ceny mieszkań w Warszawie, od razu możemy zauważyć, że są one wyższe w przypadku nieruchomości używanych. Raport przygotowany przez Narodowy Bank Polski wskazuje, że różnica wynosi nawet więcej niż 800 złotych na korzyść mieszkań deweloperskich. Różnice tego rodzaj, ale mniejsze także widoczne są na rynkach krakowskim i gdańskim.
Zatem nowe czy używane?
Na to pytanie trzeba będzie odpowiedzieć sobie już samemu, biorąc pod uwagę rozmaite czynniki zmienne. Generalnie jednak większość kupujących skłania się w kierunku mieszkań nowych, które nie wymagają kosztownych remontów. Mieszkania z drugiej ręki głównie wybierane są ze względu na swoją lepszą lokalizację, ponieważ to głównie one znajdują się w centrach większych miast w Polsce.
Podobne artykuły
Komentarze