48,6 tys. kredytów hipotecznych zostało udzielonych klientom w pierwszym kwartale 2024 r. przy udziale pośredników zrzeszonych w Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF). Jak na ich tle wypadły kredyty gotówkowe i firmowe?
Jak pokazują dane Expandera i Rentier.io, ubiegły rok przyniósł wzrosty cen najmu mieszkań aż w 13 największych miastach. Spadki natomiast można było zauważyć tylko w dwóch analizowanych lokalizacjach. Oznacza to, że osoby chcące wynająć mieszkanie już pod koniec 2021 r., musiały zapłacić tyle co przed pandemią, a w niektórych przypadkach nawet o ok. 10% więcej w porównaniu z lutym 2020 r[1].
Warunkiem uzyskania dopłaty do kredytu na budowę lub zakup domu energooszczędnego jest wysoki standard energetyczny budynku.
Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, marże kredytów hipotecznych w tym roku rosną nieomal bez przerwy, jedynie w kwietniu nie odnotowano zmian.
Fala zmian i perturbacji na polskim rynku mieszkaniowym nie dobiegła końca. Jeszcze nie opadł kurz po nowym (starym) programie mieszkaniowym „BK2%” a już Ministerstwo Rozwoju i Technologii ogłosiło nową propozycję programu wspierającego zakupy mieszkań na własność tzw. „Mieszkanie/kredyt na Start”.
Chętnych na nowe mieszkania nie brakuje, ale zmniejsza się liczba osób zaciągających na ich zakup zobowiązania kredytowe. W trzecim kwartale tego roku Związek Banków Polskich odnotował największy spadek liczby udzielonych kredytów mieszkaniowych od pięciu lat.
Jeśli w tzw. ustawie frankowej Senat utrzyma obecny zapis mówiący, że banki ponoszą 90% kosztów przewalutowania, to powinien również uszczegółowić ustalenia mówiące o podziale kredytu na dwie części.
To, ile wyniesie okres spłaty kredytu hipotecznego, jest niezwykle ważną decyzją, ale często niedocenianą.
Nie spada zainteresowanie inwestycjami na rynku nieruchomości. Według Barometru Metrohouse i Credipass za prawie połową nabywanych mieszkań kryje się cel inwestycyjny. Jakie mieszkania są najbardziej pożądane?
W większości lokalizacji na rynku wtórnym i pierwotnym w I kw. 2024 r. odnotowano kolejne wzrosty cen. Wydłuża się jednak czas sprzedaży mieszkania, co jest konsekwencją zarówno większej podaży, jak i mniejszego popytu na lokale w porównaniu z ostatnim kwartałem 2023 r.
Eksperci nie mają wątpliwości. Na rynek nieruchomości będą w bieżącym roku wpływać nie tylko takie aspekty, jak proponowany przez rząd nowy program mieszkaniowy, ale też napływ klientów zagranicznych oraz zmieniające się trendy architektoniczne.
Decyzja o zakupie mieszkania spędza sen z powiek wielu przyszłym nabywcom. Wizja wysokich kosztów utrzymania nieruchomości czy konieczność podpisania zobowiązania finansowego z bankiem na wiele lat to tylko jedne z wielu obaw, z jakimi borykają się osoby planujące zainwestować w swoją pierwszą nieruchomość. Czego jeszcze się boją?
Odkąd pojawiły się zapowiedzi nowego programu "Mieszkanie na start", na rynku nieruchomości nie mówi się o niczym innym. Mimo, że wiele w nim jeszcze niewiadomych – łącznie z tym, że nie podano konkretnej daty uruchomienia programu – wstępne założenia wydają się być korzystne. Zwłaszcza, że inicjatywa ma na celu rozwiązanie problemów zarówno deweloperów, jak i potencjalnych nabywców. Kto konkretnie może liczyć na wsparcie i w jakim zakresie? Oto co wiadomo na dzień dzisiejszy.
Trwa gorączka sprzedażowa na pierwotnym rynku mieszkaniowym w Polsce. „Bezpieczny Kredyt 2%” wciąż bije kolejne rekordy: łączna wartość udzielonych kredytów wynosi prawie 7 miliardów złotych, a mieszkania od deweloperów znikają z rynku jak świeże bułeczki. Jak zmieniła się struktura kupowanych mieszkań z rządowym dofinansowaniem?
Nie od dziś wiadomo, że najlepszą porą roku nie tylko na remont, a przede wszystkim na rozpoczęcie budowy własnego domu, jest wiosna. Jednak zanim „pierwsza łopata” zostanie wbita w ziemię, trzeba posiadać do tego odpowiednie miejsce.