Podwyżka stóp procentowych nie przyczyniła się jak na razie do osłabienia popytu na mieszkania. Na rynku pierwotnym największych miast w czterech na sześć lokalizacji ceny przekraczają już 10 tys. zł za m2. Na rynku wtórnym jest tylko nieznacznie taniej. Najnowsze dane z rynku mieszkaniowego prezentuje Barometr Metrohouse i Gold Finance za 3 kw. 2021 r.
Chyba jeszcze nigdy w historii polskiego rynku nieruchomości nie oddziaływało na niego jednocześnie tak wiele istotnych czynników. Formułowanie długoterminowych prognoz dotyczących przyszłości naszego sektora mieszkaniowego i biurowego to obecnie zadanie tylko dla najbardziej wytrwanych graczy.
Rekordowe zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe, które notowane było w ubiegłym roku, utrzymuje się nadal.
Rok 2023 jeszcze się nie skończył, ale już teraz możemy go zaliczyć do jednych z bardziej dynamicznych w historii kredytów hipotecznych w Polsce. Chociaż zeszły trudno było zaliczyć do udanych, to według danych Związku Firm Pośrednictwa Finansowego w obecnym doszło do znacznego ożywienia.
Pomimo dobrego początku roku na rynku gruntów inwestycyjnych, zawirowania polityczne, ekonomiczne i gospodarcze, z którymi mamy do czynienia na przestrzeni ostatnich miesięcy, nie pozostają bez wpływu na aktywność inwestorów. Chwilowe wstrzymanie procesów, na podobnym poziomie jak w przypadku marca i kwietnia 2020 r., kiedy to pandemia COVID-19 dotarła do Polski, nie oznacza jednak całkowitego zastoju. Inwestorzy i deweloperzy, szukając najlepszych rozwiązań na realizację inwestycji w obecnym czasie, coraz częściej decydują się na sprzedaż pośrednią i podejmują współpracę w formule joint venture.
Aktywność najemców w 2020 roku była o 31% niższa niż w 2019, a deweloperzy znacznie ostrożniej niż w ubiegłych latach podchodzili do startu nowych inwestycji. W rezultacie, może to doprowadzić do powstania luki podażowej na warszawskim rynku.
Z najnowszych danych międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield, która od dłuższego czasu monitoruje rynek nieruchomości magazynowych w Europie Środkowo-Wschodniej (EŚW*), wynika, że rok 2016 był rekordowy pod względem ilości wynajętej powierzchni. Łączny wolumen transakcji najmu wyniósł 5,7 mln m2, czyli o 25% więcej niż w poprzednich dwóch latach, w których wynajmowano ok. 4,5 mln m2 rocznie.
Według raportu „Office Occupier – Rynek biurowy w Poznaniu w 1-3 kw. 2020 r.” firmy doradczej Cresa Polska, wskaźnik pustostanów w tym mieście na koniec trzeciego kwartału był na poziomie 13,3%, czyli spadł o 1,2 p.p. w porównaniu z drugim kwartałem br. Jest to jedyny rynek biurowy w Polsce, w którym odnotowano obniżenie tego wskaźnika w ujęciu kwartalnym.
2014 r. był wyjątkowo wyrównany jeśli chodzi o ruch transakcyjny na rynku mieszkań. Jedynym miesiącem ze znacznie większą liczbą transakcji był kwiecień.
2014 r. był wyjątkowo wyrównany jeśli chodzi o ruch transakcyjny na rynku mieszkań. Jedynym miesiącem ze znacznie większą liczbą transakcji był kwiecień.
Popyt na rynku biurowym we Wrocławiu w pierwszej połowie roku był o 40% wyższy niż w analogicznym okresie w 2019 roku. Mimo że w drugiej połowie roku pandemia spowolniła aktywność najemców, to sektor biur ma szansę na szybką odbudowę.
Mimo sytuacji pandemicznej i niskiej aktywności najemców w I poł. 2021 r., popyt na biura w Łodzi w skali całego roku utrzymał się na poziomie przekraczającym 51,5 tys. m2. Według danych Colliers, wiodącej firmy doradczej na rynku nieruchomości komercyjnych, blisko 70% transakcji na łódzkim rynku najmu stanowiły renegocjacje.
Wysoka aktywność deweloperów, dalszy wzrost cen gruntów oraz popularność najmu mieszkań – to główne cechy pierwszego kwartału 2018 roku. W kolejnych miesiącach eksperci Colliers prognozują dalszą wysoką dynamikę zakupów w sektorze mieszkaniowym i hotelarskim, a jednocześnie spadek zainteresowania gruntami pod biura i magazyny.
Według raportu „Occupier economics: Rynek biurowy we Wrocławiu – 1 poł. 2019” firmy doradczej Cresa, zasoby powierzchni biurowej na rynku wrocławskim wzrosły w ciągu roku o prawie 6% i aktualnie wynoszą 1,07 mln m2. Skumulowany roczny wskaźnik wzrostu z lat 2012-2018 zbliża się do poziomu 15%.
W 2021 roku na katowicki rynek dostarczono niespełna 13.500 m2, ale w budowie pozostaje prawie 210.000 m2, przy czym największe projekty mają zostać ukończone w 2022 roku. W całym 2021 roku najemcy podpisali umowy na 53.000 m2 powierzchni biurowe, co świadczy o ich ostrożnościowym podejściu zapoczątkowanym przez pandemię. Osłabiona aktywność najemców przyczyniła się jednocześnie do wzrostu współczynnika pustostanów o 0,4 pp względem III kw. 2021 roku, który teraz wynosi 10,5%. Warto jednak podkreślić, że jest to drugi najniższy wynik wśród największych polskich miast.