W ubiegłym roku rządowy program "Bezpieczny Kredyt 2%" skrajnie zmodyfikował krajobraz rynku nieruchomości, bezpośrednio wpływając na decyzje zakupowe nabywców. Największą popularnością cieszyły się mieszkania o metrażach wynoszących maksymalnie 70 mkw.
Znany z relatywnie wysokiego bezpieczeństwa rynek nieruchomości rośnie w siłę. Tylko w lipcu banki pożyczyły 8 miliardów złotych na zakup mieszkań.
Prawie o 70% niższe niż rynkowe – to czynsze najmu mieszkań wybudowanych przez PFR Nieruchomości w ramach Funduszu Mieszkań dla Rozwoju. Blisko połowa najemców płaci mniej niż 1000 zł miesięcznie dzięki otrzymywanym dopłatom.
2021 był dla branży nieruchomości rokiem wzrostu i pełnego rozkwitu po nieprzewidywalnym i gwałtownie zmiennym 2020. Na rynku pojawiło się więcej mieszkań, zainteresowanie nimi rosło, a deweloperzy starali się jak najszybciej reagować na wzrastający popyt.
Przekonanie o możliwości bezpiecznego ulokowania gotówki, niskie oprocentowanie lokat bankowych, tanie kredyty – to tylko kilka czynników, które sprawiły, że ruch w branży nieruchomości jest wyjątkowo duży. Polacy na potęgę kupują mieszkania, a dodatkowym bodźcem są wciąż rosnące ceny nieruchomości.
Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce od wiosny 2020 roku przeszedł długą drogę. Nigdy wcześniej w tak krótkim czasie nie dokonało się na nim tak wiele zmian. Adaptacja do nowych warunków okazała się najtrudniejsza dla hoteli i handlu. Dla rynku magazynowego z kolei przetasowanie sprzedaży i dostaw stało się trampoliną do serii rekordów. Biura odrodziły się w nowej formie. Sektorowi nieruchomości komercyjnych w naszym kraju drogę wyznaczają nowe trendy, które wpływać będą na kształtowanie się rynku w kolejnych latach. O tym, co się zmienia mówią eksperci z firmy doradczej Walter Herz.
Polacy wciąż traktują nieruchomości jak bezpieczną lokatę swoich oszczędności. Według najnowszych wyliczeń aż 44 proc. zakupów mieszkaniowych na rynku wtórnym to obecnie transakcje inwestycyjne.
Pandemia COVID-19 przemodelowała sposób pracy biurowej, jak też same biura.
Zainteresowanie zakupem nieruchomości nie maleje. Szacuje się, że blisko 30 proc. zakupów na rynku mieszkaniowym ma charakter inwestycyjny. Sprzyjają temu rosnące ceny mieszkań, inflacja i brak alternatyw na bezpieczne ulokowanie kapitału. Dlaczego warto pospieszyć się z zakupem? Na jakie inwestycje zwrócić szczególną uwagę?
Od 2007 roku, kiedy Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) wyemitował pierwszą na świecie obligację klimatyczną (CAB), zielone obligacje z narzędzia marketingowego wyewoluowały do jednego z najszybciej rozwijających się narzędzi inwestycyjnych. Ten trend jest widoczny także na rynku nieruchomości i można spodziewać się, że będzie się tylko umacniał.
Patrząc obiektywnie na rynek inwestycyjny okazuje się, że nieruchomości to doskonałe miejsce na ulokowanie swojego kapitału. Zarabianie na nieruchomościach jest nie tylko rentowne, ale i bezpieczne – zwłaszcza jeśli porównać to do inwestycji w kryptowaluty czy rynek Forex. Bezpieczne i zyskowne inwestycje wymagają jednak wiedzy. Co na rynku nieruchomości cieszy się największą popularnością? Najwyższe w historii zainteresowanie notuje dziś rynek działek, które pozwalają na budowę. W samym tylko I kwartale bieżącego roku było o 2/3 wyższe niż w tym samym okresie 2020 r.
Z początkiem roku pozwolenie na użytkowanie otrzymał drugi etap najnowszej inwestycji Echo Investment w centrum Krakowa. Kompleks biurowy Brain Park wzbogacił regionalny rynek biurowy o łącznie 43 tys. mkw. powierzchni oraz blisko 10 tys. mkw. terenów zielonych.
Polski rynek nieruchomości przechodzi niemałą rewolucję.
Większość kapitału zainwestowanego w nieruchomości komercyjne w Europie Środkowo-Wschodniej w pierwszym półroczu br. trafiła do Polski.
W 2023 roku powierzchnia biurowa w regionie Europy Środkowo-Wschodniej wzrosła o 480 000 mkw., czyli o ponad 30% mniej niż w 2022 roku. Ze względu na spowolnienie gospodarcze po pandemii, niektóre rynki, takie jak Warszawa i Budapeszt, odnotowały gwałtowny spadek nowej podaży w porównaniu do 2022 roku. Pogarszające się warunki ekonomiczne, presja budżetowa po stronie najemców i wysokie koszty finansowania sprawiły, że wielu deweloperów zrewidowało swoje plany na lata 2024-25. W rezultacie wszystkie rynki będą musiały zmierzyć się ze znacznie niższym poziomem nowej podaży. Eksperci JLL, we współpracy z iO Partners, przedstawiają analizę trendów obserwowanych na rynku biurowym w Polsce na tle krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej.