W ostatnich dniach notowania akcji na globalnych rynkach poszły w górę drugi tydzień z rzędu. Pomiędzy 25 marca, a 1 kwietnia ogólnoświatowy indeks MSCI AC World wzrósł o 1,50%, co nastąpiło przy 1,18% zwyżce na parkietach w krajach rozwiniętych i 3,06% aprecjacji na giełdach w gospodarkach wschodzących. W regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek zwiększyły się średnio o 0,78% (indeks MSCI Asia Pacific), w Europie wzrosły o 1,45% (indeks STOXX Europe 600), a w Stanach Zjednoczonych zwyżkowały o 1,42% (indeks S&P500). W piątek, do najwyższych poziomów od czerwca 2008 r., zdołał dotrzeć zarówno amerykański indeks Dow Jones Industrial Avarage, jak i benchmarkowy wskaźnik dla krajów rozwijających się, czyli indeks MSCI Emerging Markets.
Wielu młodych ludzi zadaje sobie to pytanie: kiedy jest czas na zakup własnego „M”? Zrobić to od razu po studiach? Po kilku latach pracy zawodowej? Przed ślubem? Takie pytania można by mnożyć długo.
Ceny mieszkań na wynajem stoją w miejscu, ale ceny zakupu nieruchomości rosną.
Pożyczający na mieszkania dostają coraz mniejsze kwoty kredytu, dlatego poszukują coraz tańszych mieszkań.
Gwałtowny spadek oprocentowania depozytów bankowych, z których już ubyło ponad 6 mld złotych, spadek rentowności polskich papierów dłużnych, czy malejąca atrakcyjność skarbowych obligacji stają się nieatrakcyjne dla przedsiębiorców i coraz bardziej sprzyjają inwestycji w nieruchomości.
Jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, zarówno ceny ofertowe jak i transakcyjne zanotowały nieznaczne, lecz dosyć zróżnicowane wahania cenowe. Średnia zmiana kwot ofertowych wyniosła -0,5%, transakcje w większości analizowanych miast pozostały natomiast na tym samym poziomie lub nieznacznie wzrosły.
Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, w stolicy Dolnego Śląska dużym zainteresowaniem cieszą się niewielkie mieszkania dwupokojowe oraz kawalerki. Poszukują ich zarówno osoby myślące o własnych potrzebach mieszkaniowych, jak i inwestorzy planujący wynajem.
Od nowego roku młodym ludziom kupującym swoje pierwsze mieszkanie państwo dopłaci do kredytu nawet 20 proc. jego wartości. Z drugiej strony od wszystkich pożyczających banki wymagały będą oszczędności na wkład własny
Nowa rekomendacja S, która wejdzie w życie od lipca br. wprowadza ograniczenia dla klientów banków, którzy planują zaciągnięcie kredytu w obcej walucie. Wiele osób planujących pożyczyć na mieszkanie będzie musiało zweryfikować swoje plany.
Nieruchomości to obecnie jedna z najpopularniejszych form lokowania kapitału – bezpieczna i zyskowna. Związanych jest z nią jednak kilka mitów, które warto obalić.
Trudności, jakie nabywcy mieszkań mają z uzyskaniem preferencyjnych kredytów sprawiają, że deweloperzy pomagają swoim klientom w finansowaniu zakupu.
Największe firmy pośrednictwa finansowego, zrzeszone w Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF), mimo trudnego otoczenia, zwiększyły udział w rynku kredytów hipotecznych, pośrednicząc w ich udzielaniu na łączną wartość 2,86 mld PLN.
Zainteresowanie nowymi mieszkaniami wciąż powinno rosnąć, mimo ograniczeń takich jak chociażby wymóg posiadania wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu. Rok 2014 to dobry czas na decyzję o zakupie mieszkania – ocenia Bartosz Kuźniar, prezes Lokum Deweloper.
Wybór sposobu lokowania pieniędzy może być kłopotliwy. Często wymaga dużej wiedzy lub ogromnych nakładów kapitału. Inwestowanie w nieruchomości jest proste, bezpieczne i stosunkowo tanie. Zakup mieszkania w celach inwestycyjnych to zwrot w postaci bieżących dochodów, jak i wzrostu wartości nieruchomości w kolejnych latach.
W przeciwieństwie do promocji w supermarketach, obniżki cen na rynku mieszkań pozwalają klientom zaoszczędzić realne pieniądze. Deweloperzy nie podwyższają sztucznie cen tuż przed ogłoszeniem promocji, tylko zmniejszają własną marżę na mniej popularnych mieszkaniach, np. na parterze.