Na stołecznym rynku podaż równoważy popyt, ale walka o klienta trwa. Czym warszawscy deweloperzy i właściciele biurowców przyciągają najemców?
Wielu ludzi, chcąc na dłużej uwolnić się od męczącego zgiełku i pośpiechu dużych aglomeracji wyjeżdża poza miasto częściej niż raz w roku, by odpocząć także w weekendy i święta, bo urlop to jednak za mało. Najwygodniej jest posiadać własną nieruchomość – najlepiej by była położona w malowniczym krajobrazie, np. nad jeziorem, nad morzem lub w górach. Kiedyś wystarczała nam jedynie działka, dziś coraz popularniejsze jest posiadanie drugiego domu – eleganckiego apartamentu wypoczynkowego nad morzem lub w górach.
Ograniczenia w dostępie do kredytów powodują, że większym powodzeniem cieszą się tańsze mieszkania w podwarszawskich inwestycjach.
Uzyskanie finansowania na zakup mieszkania nie jest dziś łatwe, a w przyszłym roku może być jeszcze trudniejsze
Ogólna formuła bezpodstawnego wzbogacenia „(…) jest tak szeroka, że pozwala ją rozumieć jako ogólną zasadę, że nikt nie powinien się bogacić bezpodstawnie kosztem drugiego”, a „(…) niezdolność czy niemożność dochowania zasad” przewidzianych w ustawie, czy też ich niedoskonałość „(…)
Trudności, jakie nabywcy mieszkań mają z uzyskaniem preferencyjnych kredytów sprawiają, że deweloperzy pomagają swoim klientom w finansowaniu zakupu.
Przy stabilnych kosztach robocizny i materiałów budowlanych, decydujące przy budowie domu są wydatki związane z zakupem podwarszawskiej parceli
Rynek mieszkań pod Warszawą jest atrakcyjny jak nigdy dotąd. Szeroka oferta, coraz lepsze standardy wykończenia oraz ceny jakich nie było od dobrych kilku lat skłaniają do bliższego przyjrzenia się temu rynkowi. Niewątpliwą zaletą jest również fakt, że do co drugiego lokalu oferowanego na rynku pierwotnym w lokalizacjach podmiejskich można wprowadzić się od razu. Czy tak sprzyjające warunku dla kupujących jeszcze długo się utrzymają?
W Poznaniu, w którym ostatnio nie powstaje wiele inwestycji mieszkaniowych, największy popyt jest na lokale w średnim przedziale cenowym
Co dziesiąte mieszkanie deweloperskie w Warszawie można kupić za 6 tys. zł/mkw.
Najszybciej nabywców znajdują dziś małe mieszkania do 40 mkw. Deweloperzy zdominowali sprzedaż na rynku
W ostatnich dniach notowania akcji na globalnych rynkach poszły w górę drugi tydzień z rzędu. Pomiędzy 25 marca, a 1 kwietnia ogólnoświatowy indeks MSCI AC World wzrósł o 1,50%, co nastąpiło przy 1,18% zwyżce na parkietach w krajach rozwiniętych i 3,06% aprecjacji na giełdach w gospodarkach wschodzących. W regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek zwiększyły się średnio o 0,78% (indeks MSCI Asia Pacific), w Europie wzrosły o 1,45% (indeks STOXX Europe 600), a w Stanach Zjednoczonych zwyżkowały o 1,42% (indeks S&P500). W piątek, do najwyższych poziomów od czerwca 2008 r., zdołał dotrzeć zarówno amerykański indeks Dow Jones Industrial Avarage, jak i benchmarkowy wskaźnik dla krajów rozwijających się, czyli indeks MSCI Emerging Markets.
W Polsce stopniowo wzrasta zainteresowanie ekologicznym budownictwem.
Stołeczne mieszkania deweloperskie są zdecydowanie bardziej konkurencyjne cenowo od używanych. W tej chwili mieszkanie deweloperskie kupimy w Warszawie średnio w cenie 7,6 tys. zł/mkw. Według wyliczeń redNet Property na przestrzeni minionego roku nowe mieszkania w stolicy staniały przeciętnie o ok. 4 proc.
W naszym klimacie ogrzewanie to ważny punkt domowych budżetów. Ceny nośników energii z roku na rok wzrastają i niestety, należy spodziewać się utrzymania tej tendencji.