Nieruchomość nowa czy z drugiej ręki? Przed takim dylematem stoi większość chętnych na zakup mieszkania. 2023 rok stał pod znakiem ogromnego zainteresowania takimi inwestycjami ze względu na możliwość uzyskania dopłat w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%. Można było z niego skorzystać zarówno w przypadku nieruchomości z rynku pierwotnego, jak i wtórnego, Program ten sprawił jednak, że ceny mieszkań poszły mocno w górę. W grudniu 2023 roku średnia cena mieszkań w Warszawie wynosiła 16 815 zł za m kw, co stanowiło o 2% więcej niż w listopadzie tego samego roku. .
Zakup mieszkania stanowi atrakcyjny i bezpieczny sposób na ulokowanie środków, ale inwestycja musi być odpowiednio przemyślana i zaplanowana.
Zmniejszona aktywność klientów kredytowych wcale nie oznacza, że rynek nieruchomości ogarnia stagnacja. Choć dziś mieszkania kupują głównie osoby w przedziale wiekowym 30-40 lat, a najdotkliwiej aktualna sytuacja rynkowa odbija się na młodych, którzy chcą opuścić „rodzinne gniazdo” to niesłabnącym popytem cieszą się zakupy inwestycyjne.
Rozglądasz się za nowym mieszkaniem? Warto rozważyć ten zakup jeszcze w tym roku! Grupa Murapol, jeden z największych polskich deweloperów, stawia przed klientami promocję świąteczno-noworoczną! Kupując wybrane mieszkanie z grudniowej oferty zaoszczędzić można nawet 85 tys. zł! Promocja obejmuje 195 mieszkań, zlokalizowanych w 14 polskich miastach.
Dla tych wszystkich, którzy marzą o posiadaniu własnych „czterech kątów”, dobra wiadomość! Już z początkiem lipca 2023 r. będzie można oszczędzać na cele mieszkaniowe na Koncie Mieszkaniowym.
Zakup mieszkania to bardzo poważny wydatek, pochłaniający większość życiowych oszczędności, nierzadko też wiążący się z zaciągnięciem kredytu hipotecznego.
Tylko w styczniu 2024 roku liczba ofert dostępnych mieszkań na wynajem w portalu Otodom wynosiła ponad 22 tysiące. Jest to o 38% więcej niż na koniec stycznia 2023 roku[1]. Oznacza to, że zainteresowanie rynkiem wynajmu nie słabnie. Zwykle młodzi ludzie nie mogą pozwolić sobie na zakup mieszkania, więc decydują się na wynajem.
Zakup auta bez kierownicy i foteli. Zakup trampek bez sznurówek. Zakup zegarka bez paska. Do tych „niepełnych” transakcji można dołożyć najpoważniejszą – zakup mieszkania na rynku pierwotnym.
Nie od dziś wiadomo, że najlepszą porą roku nie tylko na remont, a przede wszystkim na rozpoczęcie budowy własnego domu, jest wiosna. Jednak zanim „pierwsza łopata” zostanie wbita w ziemię, trzeba posiadać do tego odpowiednie miejsce.
W kwietniu ceny mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym urosły kolejny miesiąc z rzędu – czytamy w specjalnie przygotowanym raporcie portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl. Biorąc pod uwagę fakt, iż nie jest to ani pierwsza, ani ostatnia podwyżka, warto już teraz rozważyć zakup mieszkania. Okoliczności są takie, że niemal na pewno nie będzie taniej. A poprzednie lata tylko to potwierdzają.
Wybór idealnego mieszkania to spore wyzwanie. Jednym z najważniejszych kryteriów jest lokalizacja nieruchomości. Potencjalni nabywcy zwracają uwagę na obecność sklepów, szkół, przychodni i lokali usługowych, dobrą komunikację z innymi częściami miasta, komfort i bezpieczeństwo. Jakie miejsca łączą wszystkie te cechy? Przyjrzeliśmy się dzielnicom w trzech popularnych polskich miastach – w Łodzi, Wrocławiu i Warszawie.
Pandemia przyspieszyła rewolucję w branży retail w kierunku rozwoju „wielokanałowości”.
Era tanich, niezwykle opłacalnych kredytów hipotecznych prawdopodobnie dobiegła już końca. Rząd deklaruje pakiety pomocowe z myślą o obecnych kredytobiorcach, a to sygnał ostrzegawczy dla osób, które dopiero zaczynają myśleć o zakupie własnego M. Jak zmienił się rynek kredytów hipotecznych w Polsce?
Zakup mieszkania w centrum miasta niewątpliwie stanowi łakomy kąsek dla osób, które chcą zainwestować w nieruchomość. Na rynku można jednak zauważyć trend przejawiający się rosnącym zainteresowaniem mieszkaniami na obrzeżach większych miast. Idealnym tego przykładem są nowe mieszkania na Swojczycach we Wrocławiu.
Eksperci wskazują, że odkładanie w czasie decyzji o zakupie własnego lokum może nas pozbawić nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych w skali roku. Wpływ mają na to m.in. rosnące ceny mieszkań, remontów czy drożejący najem.