Wiosennemu ożywieniu na rynku mieszkaniowym sprzyjają coraz lepsze warunki kredytowania zakupu lokali. Banki zapowiadają też dalsze łagodzenie kryteriów związanych z przyznawaniem pożyczek.
Rynek nieruchomości nagina ofertę do malejącej zdolności kredytowej zadłużających się na zakup mieszkania
Pomimo łagodniejszej polityki kredytowej banków, liczba zaciąganych pożyczek na zakup mieszkania w ostatnim kwartale spadła. Kredyty udzielane są na znacznie niższe sumy, niż w okresie boomu na rynku mieszkaniowym.
Wynajem niewielkiego mieszkania kosztuje prawie o połowę drożej, niż miesięczny koszt obsługi kredytu z dopłatą.
Na rynku kredytów hipotecznych panuje dziś stabilna sytuacja. Uzyskanie pożyczki nie jest specjalnie trudne. Większe ograniczenia w dostępie do finansowania zakupu mieszkań przyniesie 2012 rok.
Na stołecznym rynku ceny domów nie zmieniły się od roku. Oferta deweloperska kurczy się, dużo jest używanych wystawionych na sprzedaż. Ruch na rynku jest nieduży.
Uzyskanie w banku finansowania zakupu domu stanowi teraz nie lada wyzwanie, dlatego droższe nieruchomości nie znajdują szybko nabywców
Osoby spłacające kredyty hipoteczne muszą liczyć się z większym obciążeniem domowego budżetu comiesięczną ratą spłaty. Przyszli kredytobiorcy powinni zaś poszukać najtańszych na rynku pożyczek.
Przy niemal wyrównanych cenach nowych i używanych mieszkań decydujące znaczenie ma lokalizacja. Niezmiennie najczęściej wybieramy mieszkania dwupokojowe
Zwolnienie akcji kredytowej w ostatnim kwartale szło w parze z niewielkimi spadkami cen transakcyjnych
Utrzymujący się, niski koszt kredytu przyczynia się do wzrostu zainteresowania zakupem własnego mieszkania. Rosnąca zdolność kredytowa sprawia, że kredytobiorca może pozwolić sobie na zakup większej nieruchomości, a nadchodzące zmiany w regulacjach powodują, że spora część nabywców będzie się starać sfinalizować transakcje jeszcze w tym roku.